
Dziecięcy organizm nie umie sobie jeszcze radzić ze zbyt wysokimi temperaturami. Dlatego nawet krótki pobyt na silnym słońcu grozi smykowi przegrzaniem, poparzeniem, a nawet udarem cieplnym. Co więc robić, by ustrzec malca przed skutkami upałów? Na szczęście nie musicie uciekać na biegun północny. Bo są zasady, które pomogą dziecku znieść gorące dni w dobrej formie.
1. Południe zawsze w cieniu
Między 11.00 a 15.00 słońce grzeje najmocniej i jest najbardziej niebezpieczne dla skóry. Dlatego spacery, zwłaszcza z niemowlęciem, planuj teraz na poranki, nim zrobi się skwar, albo późne popołudnia, gdy słońce przestaje tak mocno prażyć. Jeśli twój smyk jest już starszy, a tobie szkoda dnia, pamiętaj, by w godzinach południowych bawił się wyłącznie w cieniu. Staraj się spacerować wśród zieleni – rozgrzane chodniki i ściany domów oddają ciepło nawet wówczas, gdy słońce przestaje prażyć, dlatego między blokami jest cieplej niż w parku.
2. Czapeczka, krem, parasol
Oto „złota trójka” letniej pielęgnacji maluszka. Czapeczka, chustka z daszkiem lub kapelusik z szerokim rondem to obowiązkowa ochrona główki smyka. Dobrze, by takie nakrycie głowy osłaniało jednocześnie dziecięce oczka oraz karczek. Piętnaście minut przed wyjściem na spacer posmaruj malca kremem z filtrem przeciwsłonecznym o faktorze 20–30. Szczególnie starannie nanieś go na nosek, usta, uszy, kark i ramionka (nawet wtedy, gdy zakładasz smykowi koszulkę, gdyż ubranie przepuszcza część promieni słonecznych). Kup specjalną parasolkę, którą montuje się przy wózku – to o wiele lepszy sposób ochrony przed słońcem niż podnoszenie budki, pod którą maluchowi jest duszno.
3. Przewiewne ubranko
Leżące w ocienionym wózku niemowlę rozbierz do body z krótkimi rękawami lub tylko do pieluszki (możesz je okryć tetrową pieluszką). Starszemu malcowi, który nie usiedzi w cieniu, załóż jasną, przewiewną koszulkę z długimi rękawami. Beciki i kołderki schowaj głęboko do szafy. W upalne noce wystarczy przykryć maleństwo lekkim bawełnianym lub flanelowym kocykiem.
4. Dużo picia
Pamiętaj, że w upalne dni maluszek jest spragniony bardziej niż zazwyczaj. A jeśli sam nie chce pić, koniecznie powinnaś go do tego namówić (to ważne dla ochrony przed udarem cieplnym). Dlatego na spacery zabieraj przynajmniej litr napoju, na który dziecko ma ochotę. Jeśli nie lubi wody mineralnej, która jest zdecydowanie najzdrowsza i najskuteczniej gasi pragnienie, wymieszaj mu ją z odrobiną ulubionego soku owocowego.