Im więcej wiesz o dziecięcej pamięci, tym łatwiej możesz pomagać malcowi w rozwoju i w zapamiętywaniu tego, co go otacza. Lepiej rozumiesz, jak odbiera on nasz fascynujący świat.
Od 25. tygodnia życia w łonie mamy:
– Zapamiętuje głos mamy, melodię języka, bicie serca.
W wieku 3 miesięcy:
– Poznaje twarze, tzn. umie je odróżnić od przedmiotów.
– Zapamiętuje zabawki przez dwa dni. Ale już nazajutrz nie pozna nieco zmienionej rzeczy, np. balonika w innym kolorze. Uzna ją za całkiem nowy przedmiot.
– Kojarzy miejsce ze zdarzeniem i może np. płakać na widok drzwi do przychodni.
W wieku 4–5 miesięcy:
– Nie pamięta, że rozmaite czynności mają pewne określone konsekwencje, np. że po zielonym światełku w zabawce zapala się czerwone.
– Potrafi odróżnić znaną zabawkę od nowej, nawet jeśli tej znanej nie widziało przez dwa tygodnie.
W wieku 4 miesięcy:
– Odróżnia twarze ludzi znajomych od obcych. Po kilku tygodniach poznaje znajomą osobę.
– Rozpoznaje swoje imię i reaguje na nie.
W wieku 7 miesięcy:
– Zaczyna tworzyć pojęcia, które pomagają mu porządkować wiedzę.
– Wie, czym różnią się zwierzęta od pojazdów i mebli.
– Pamięta stały układ rzeczy – np. gdzie zawsze stoi szafa.
W wieku 9 miesięcy:
– Rozróżnia twarze mężczyzn i kobiet oraz te wyrażające określone uczucia.
– Odróżnia psy od kotów.
– Tworzy kategorie oparte na kształcie.
– Pamięta, że piłki są okrągłe.
– Przez 24 godziny pamięta i powtarza dwuelementowe czynności – wie, że naciśnięcie guzika spowoduje dźwięk.
W wieku 11–13 miesięcy:
– Pamięta i powtarza dwuelementowe czynności nawet po kilku miesiącach.
– Umie określić, czy coś jest rośliną, czy zwierzątkiem.
– Potrafi odtwarzać swoje wcześniejsze doświadczenia. Na przykład wie, że przy pożegnaniu robi się „pa, pa”.
Tekst: Olga Woźniak
Artykuł napisany na podstawie książki prof. Marii Jagodzińskiej „Rozwój pamięci w dzieciństwie”
Dzieci stopniowo dowiadują się, co to jest płeć. I uczą się postępować jak dziewczynka lub jak chłopiec. 7 miesięcy - Odróżnia głos męski od kobiecego. Woli kobiecy! Szybciej odwraca głowę w kierunku, skąd on dobiega. 12 miesięcy - Dobrze już odróżnia, kto jest kobietą, a kto mężczyną. Po głosie i po wyglądzie twarzy. 2 lata - Zaczyna bawić się stereotypowo dla płci. Dziewczynka woli lalki, a chłopiec pojazdy (choć oczywiście pomiędzy dziećmi są duże różnice indywidualne). Rodzice zwykle wybierają zabawki „stosowne” do płci. 2-3 lata - Początek rozwoju tzw. tożsamości płciowej. Dzieci zaczynają określać siebie jako chłopca lub dziewczynkę. 3-4 lata - Nadal niektórzy chłopcy lubią lalki, a dziewczynki samochody. Dobrze jednak wiedzą, że zabawa nimi należy do płci przeciwnej. 4-6 lat - Dziecko zaczyna używać stereotypów właściwych dla płci. To znaczy jeśli zobaczy kogoś, kto ma spódniczkę lub makijaż, powie, że to kobieta. Osoba, która ma wąsy lub gra w piłkę nożną – to mężczyzna. Płeć nie jest jeszcze dla dziecka sprawą stałą; dziewczynka może myśleć, że kiedyś zostanie chłopcem. I odwrotnie. 6-7 lat - Rozumie, że płeć jest rzeczą stałą i nie zmienia się przez całe życie. Większość dzieci wie, że mężczyzna jest mężczyzną, nawet jeśli przebierze się za kobietę.
Czy pamięć noworodka to czysta karta, na której dopiero życie zapisuje swoje ślady? Tak niegdyś sądzono. Dziś wiemy, że nawet nowo narodzone dzieci mają własne wspomnienia! Jak się chodzi? Każdy z nas rodzi się, dostając od Matki Natury pamięciowy „zestaw startowy”. To tzw. pamięć gatunkowa. Wrodzone ślady pamięciowe nie są zapisane w naszej świadomości – ale istnieją i umożliwiają jej rozwijanie. Maleńkie dziecko, nie zdając sobie z tego sprawy, pamięta, jak chodzić, mówić (chociaż już nie w jakim języku), jak myśleć logicznie. Gdy osiągnie odpowiedni etap rozwoju (jego mięśnie i kości staną się odpowiednio mocne), bez niczyjej pomocy usiądzie, zacznie stawiać kroczki, wypowie pierwsze słowa. Jego mózg „wie”, jak to robić. Jest to pamięć wykształcona w toku ewolucji. Na tej samej zasadzie pisklęta „pamiętają”, jak się lata – pewnego dnia po prostu rozwiną skrzydła i poszybują. Uczucia w główce Pamięć emocji jest bardziej pierwotna niż wszelkie inne wspomnienia. Wydarzenie, które zrobi na dziecku ogromne wrażenie, zostanie zakodowane w pierwotnych strukturach mózgu i będzie pamiętane nawet po wielu latach. Dlaczego? Ma to swoje uzasadnienie w ewolucji: musimy zacząć je zapamiętywać jak najwcześniej i jak najlepiej, żeby w przyszłości ich unikać (gdy wzbudzają lęk) lub do nich wracać (gdy są przyjemne). Sprzed narodzin Wiele wskazuje jednak na to, że pamięć zaczyna funkcjonować jeszcze przed urodzeniem. Aby to zbadać, przeprowadzano różne eksperymenty. Proszono np. kobiety w ciąży, by słuchały określonego rodzaju muzyki. Po 12. miesiącach od narodzin ich maluchy poddano testom, odtwarzając różne melodie. Dzieci reagowały na tę, którą słyszały w okresie prenatalnym, i na zbliżoną do niej stylem, tonacją. „Poznawały” też rytm wierszyków czytanych im, gdy były w maminym...

Adasiowi od urodzenia buzia się nie zamykała; najpierw krzyczał i mówił swoje: „a gu, bu, gli, kli”, potem nie mógł się nacieszyć ciągłym powtarzaniem „ma-ma-ma”, „ba-ba-ba”. Zosia odwrotnie: leżała cichutko, rodzice nawet się martwili, że możecoś nie jest w porządku. Dziś Adaś i Zosia mają prawie trzy latka, gadają niemal bez przerwy. Jak więc rozwija się mowa dziecka? Można tu coś zmienić i przyspieszyć? Karmienie piersią pomaga w rozwoju mowy Tak. Gdy dziecko ssie pierś, ruchy języka oraz żuchwy są takie same jak potem w trakcie mówienia. Wargi szczelnie obejmują brodawkę, język zostaje cofnięty, a jego tylna część unosi się do podniebienia miękkiego. To wszystko przyda się potem dziecku w czasie mówienia. Przy ssaniu mleka przez smoczek wygląda to nieco inaczej: język jest płaski, nie pracuje jego czubek ani mięśnie warg. Dlatego jeśli nie karmisz piersią, wybieraj smoczki (są do kupienia), które będą wymuszały podobne ruchy języka jak przy ssaniu piersi (więcej na str. 26). Ale przede wszystkim pod koniec pierwszego roku odzwyczajaj już maluszka od smoczka. Zdarza się, że dzieci ssą go nawet do trzeciego, czwartego roku życia. Niestety, często powoduje to wady zgryzu, a także wiele problemów z mówieniem, takich jak seplenienie. Język słabo pracuje, stąd potem malec ma problem z wymówieniem niektórych głosek wymagających jego sporej sprawności, np. s, z, c, z, sz, dż, cz, sz, ż oraz r. Noworodek jeszcze nie umie nic powiedzieć Nie. Dziecko „mówi” już od urodzenia. W pierwszym miesiącu życia krzykiem sygnalizuje swoje potrzeby (głód, zmęczenie, zimno). Zaczyna rozumieć, że pojawiasz się wtedy, gdy płacze. To jest już początek komunikacji językowej! Zwracaj uwagę na mowę malca od pierwszych miesięcy Tak. Już w krzyku noworodka można rozpoznać dźwięki. W drugim miesiącu życia dziecko...