Na krzesełku można posadzić dziecko, które pewnie siedzi i umie utrzymywać głowę, plecy oraz barki w pozycji pionowej. Na ogół jest to możliwe około pierwszych urodzin. Wcześniej, już od trzeciego miesiąca życia malca, można używać leżaczka. Zawsze jednak trzeba brać pod uwagę indywidualne tempo rozwoju dziecka i jego potrzeby. Zmuszane do siedzenia będzie nieszczęśliwe.

Reklama

Maluchy zwykle same dopominają się, by je wyjąć z krzesełka, albo starają się z niego wydostać. Z tego powodu dziecka siedzącego w krzesełku nawet na chwilę nie można zostawić bez opieki. Silne i ruchliwe potrafi na przykład rozbujać mebel, a jeśli jest on na kółkach – przesunąć po podłodze. Będzie też badać konstrukcję, ciągnąc za wystające elementy.

Kiedy kupujesz krzesełko, sprawdź, czy wybrany model jest stabilny (ewentualnie jak działa blokada kół). Obejrzyj także mechanizm umożliwiający rozkładanie i upewnij się, że jest on niedostępny dla siedzącego dziecka. Zastanów się, czy w tym mebelku maluchowi będzie wygodnie. Dowiedz się też, czy tapicerkę można zdejmować i prać. Najważniejsze jest jednak bezpieczeństwo dziecka. Obejrzyj szelki i sposób ich zapinania. W niektórych krzesełkach jedynym zabezpieczeniem, które uniemożliwia dziecku zsunięcie się, jest poprzeczna barierka-blat oraz pionowy pas z taśmy lub sztywna przegródka podtrzymująca dziecko w kroku. Pamiętaj, że przy takim rozwiązaniu nie może być podnóżka, który ułatwiłby maluchowi wybicie się do góry. Jeśli fotelik ma pasy, podpórka pod nogi malucha jest potrzebna – ułatwia siedzenie młodszemu dziecku. Kupując mebelek, sprawdź też, czy na metce jest nazwa i adres producenta, znak bezpieczeństwa „B”, potwierdzenie zgodności wyrobu z normą „CE” oraz opinia użytkowa placówek do tego powołanych – Instytutu Matki i Dziecka lub Centrum Zdrowia Dziecka.

Pamiętaj!
1. W leżaczku i krzesełku maluch musi czuć się wygodnie.
2. Nie zmuszaj dziecka do leżenia i siedzenia wbrew jego woli.
3. Jeśli niemowlę nie umie samo siedzieć, nie wkładaj go do krzesełka.
4. Nigdy nie zostawiaj bez opieki dziecka włożonego do leżaczka lub krzesełka.

Rodzice pytają. Odpowiada Alicja Dybowska, Sekcja ds. marketingu i ocen W Instytucie Matki i Dziecka

Zobacz także

Jak wybrać dobry leżaczek? Czy dziecko może w nim długo przebywać?
Leżaczek musi być dostosowany do rozwoju malucha. Leżenie nie może powodować dużego nacisku na plecy lub kręgosłup. Z tego względu nieodpowiednie jest wiotkie siedzisko lub takie, które podnosi plecki dziecka zbyt wysoko (jeśli samo nie potrafi jeszcze siedzieć). Maluch nie powinien leżeć w nim zbyt długo. Kiedy zaczyna się wiercić, to znak, że czuje się skrępowany. Trzeba go wyjąć i pozwolić mu na spontaniczne zachowanie: pełzanie, podnoszenie w pozycji leżącej głowy, tułowia lub pupy. To zachowanie bardziej naturalne.

Krzesełka do karmienia - sprawdź opinie rodziców

Czy malucha, który potrafi chwilę sam siedzieć, można czasem sadzać w krzesełku?
Jest to mebelek dla dziecka, które umie już samodzielnie siedzieć przez dłuższy czas, a nie dla takiego, które dopiero zaczyna utrzymywać równowagę w tej pozycji. Wcześniej można przyzwyczajać malucha do krzesełka, ale nie na siłę. Gdy jest mu niewygodnie, zwykle protestuje. Jednak zawsze po 20 minutach trzeba malca wyjąć, bo konieczna jest zmiana ułożenia ciała.

Reklama

Czy w tych mebelkach konieczne są szelki?
Leżaczka bez szelek nie wolno kupować, nawet wówczas, gdy ma siedzisko ograniczające ruchy malucha. Trzeba pamiętać, że dziecko
w naturalny sposób próbuje różnych form aktywności. Już trzymiesięczne niemowlę wykorzystuje każdą okazję do poruszenia się czy odepchnięcia. Również maluch siedzący w krzesełku może nagle się podnieść, stając nóżkami na podpórce.

Reklama
Reklama
Reklama