
Gdyby twoje dziecko umiało już dobrze mówić, pewnie co chwilę słyszałabyś jego zachęcające: „Pobawmy się!”. No tak, ale w co? Przecież zabawa powinna nie tylko sprawiać mnóstwo przyjemności, ale i rozwijać malucha. Poznaj zasady mądrej i ciekawej zabawy – od A do Z.
A jak aktywność
Bez niej nie ma dobrej zabawy. Aktywna zabawa usprawnia pracę mózgu i ma ogromny wpływ na rozwój intelektualny maluszka. Zachęcaj malca do wyścigów, turlania się po dywanie, wygłupów. Ruch sprawia, że tworzą się nowe połączenia nerwowe. To powoduje, że informacje ze zmysłów mogą szybciej docierać do mózgu, a współpraca między półkulami jest sprawniejsza. Poprawia się też koordynacja ruchowa dziecka oraz sprawności małych rączek. Dlatego dzięki zabawom polegającym na bieganiu i skakaniu twój smyk być może w przyszłości uniknie np. dysleksji!
B jak bębenek
Muzyka sprawia wiele przyjemności nawet najmłodszemu niemowlakowi. W drugiej połowie roku smyk może już samodzielnie „grać” – potrząsać grzechotką, dzwoneczkiem, bębnić na bębenku. Ten ostatni instrument to wspaniała zabawka dla roczniaka, ponieważ zabawy oparte na rytmie są świetnym wprowadzeniem do nauki mowy.
C jak ciastolina
Bezpieczniejsza niż plastelina, no i (to niebagatelna zaleta) łatwiejsza do usunięcia z dywanu czy włosów dziecka. Rocznemu szkrabowi podsuń opakowanie jednobarwnej ciastoliny. Ugniatanie, rozrywanie, zlepianie małych cząstek w większą całość to wspaniała gimnastyka dla jego paluszków. Dwulatek może kręcić w łapkach małe kulki albo lepić pierwsze stworki. Dla niego odpowiednia będzie ciastolina z dodatkowymi dużymi, plastikowymi elementami.
E jak edukacyjna mata
Zachęci malca do zabawy na brzuszku, a także do pierwszych prób obrotu na plecki. Zabawki ukryte w macie: lusterka, szeleszczące tkaniny, grzechotki skuszą malca do samodzielnej zabawy. Mata jest idealnym miejscem do zabaw na podłodze.
F jak farby i flamastry
Umilą każde popołudnie. Choć półtoraroczny maluch może mieć jeszcze kłopoty z utrzymaniem w rączce cienkiego flamastra, poradzi sobie z grubymi, trójkątnymi pisakami, przeznaczonymi specjalnie dla najmłodszych, lub farbkami do malowania palcami. Wybieraj nietoksyczne i te, które uda się sprać z ubranka małego artysty, bo smyk nie oprze się pokusie polizania kolorowych plamek.
G jak grzechotka
Umie się nią bawić już trzymiesięczne niemowlę. Ważne, by miała duży uchwyt, który ułatwi dziecku chwytanie.
J jak jedzenie
Może być świetną zabawą i prawdziwą przyjemnością, zwłaszcza, gdy podasz je w atrakcyjnej formie. Wybierz np. serek Danonki i przenieście się do... Australii! Dzięki dołączonym do Danonków magnetycznym książeczkom z australijskimi zwierzakami w mgnieniu oka znajdziecie się w krainie fantazji, a to sprawi, że maluszek z chęcią spałaszuje każdy posiłek.
K jak klocki
Półroczny malec chwyta je całą dłonią, ogląda, bada na różne sposoby (także językiem i wargami), obraca je na wszystkie strony i przekłada z rączki do rączki. Gdy skończy półtora roku, samodzielnie zbuduje swoją pierwszą wieżę (na razie z dwóch, trzech klocków). To znak, że jego ręce stają się coraz sprawniejsze.