
Skóra nowo narodzonego dziecka rzadko kiedy jest idealna, czyli różowa i gładka. Bywa upstrzona niebieskawymi czy czerwonymi plamkami, grudkami, krostkami lub pieprzykami. Które są groźne dla dziecka, a którymi nie warto się przejmować? Odpowiadamy.
Różowy trójkącik na skórze noworodka
Blisko połowa dzieci rodzi się z takim znamieniem: różowe (czasem ciemnoczerwone) plamy pojawiają się na karku lub/i na czole, między brwiami. Mają kształt trójkąta – stąd nazwa „uszczypnięcie bociana”, bo przypominają odcisk ptasiego dzioba (ale plamy na powiekach, bo i takie się zdarzają, to już „pocałunki anioła”). Gdy je dotkniesz, lekko bledną, a kiedy malec płacze lub krzyczy – nabiegają krwią i ciemnieją. Na bociani znak nie ma lekarstwa. Nie trzeba jednak nic z tym robić, bo zazwyczaj plamy same stopniowo znikają – zwykle pierwsze urodziny bobas obchodzi z buźką bez plam.
Malinowa wypukłość na skórze noworodka
Około trzeciego, czwartego tygodnia życia na skórze szkraba (częściej u dziewczynek niż u chłopców) może pojawić się wypukła czerwona zmiana wielkości groszku – najczęściej rozwija się z czerwonych plamek. To niegroźny naczyniak krwionośny. Może mieć średnicę nawet do kilku centymetrów, a wyglądem przypomina malinę. Kiedy maluch jest chory i gorączkuje, naczyniak może nieco ściemnieć. A gdy smyk rośnie, znamię szarzeje, spłaszcza się i stopniowo zanika. Pilnuj, aby dziecko nie rozdrapało naczyniaka – będzie mocno krwawił! Gdy malec sięga do „malinki”, zajmij czymś jego rączki. Zazwyczaj między piątym a siódmym rokiem życia nie ma już po niej śladu. Ale może pozostawić po sobie „pamiątkę” – przebarwienie lub rozszerzone naczynka krwionośne.
Uwaga Idź z dzieckiem do lekarza, jeśli naczyniak jest bardzo duży, znajduje się w miejscu, w którym przeszkadza i jest ciągle urażany, np. na powiece. Jeżeli będzie to konieczne, chirurg usunie go laserem lub zamrozi.
Czerwona plama na skórze noworodka
Jest płaska, pojawia się na policzku, skroni, czasem też na innych częściach ciała. To tzw. plama czerwonego wina, czyli znamię naczyniowe płaskie. Jest to wada naczyń włosowatych i pozostaje na zawsze. Kiedy dziecko będzie starsze, może ściemnieć. Wtedy pozostaje leczenie laserem – zabieg kosmetyczny polegający na rozbieleniu plamy – ale przeprowadza się go najwcześniej po trzecim roku życia.
Pieprzyki na ciele noworodka
Są różnej wielkości, czasem gładkie, bywa, że owłosione. Pieprzyki powstają z powodu zaburzeń w rozwoju komórek barwnikowych skóry. Zazwyczaj znamiona te są niegroźne, szczególnie jeśli jest tylko jedno. Uważnie jednak obserwuj, czy się nie zmienia. Jeżeli pieprzyk się powiększa, zaczyna swędzieć, zmienia kształt lub kolor bądź gdy pojawi się stan zapalny – trzeba pójść z dzieckiem do pediatry onkologa.
Uwaga Pieprzyków nie powinno się ścierać ani usuwać na własną rękę. Podrażnienie może przyczynić się do przekształcenia znamienia w nowotwór. Tylko lekarz może zdecydować o jego usunięciu (za pomocą lasera). A włosków na pieprzyku lepiej nie przycinać ani nie wyrywać, bo można w ten sposób podrażnić znamię.
Żółte plamy na głowie noworodka
Są to znamiona łojowe. Skóra w ich miejscu jest grubsza, bez włosów. Zwykle znamiona te usuwa się między 10. a 12. rokiem życia, żeby zapobiec przekształceniu się ich w zmiany złośliwe. Zabieg jest prosty i bezbolesny – wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym.
Noworodek do lekarza
Jeśli znamię na skórze dziecka zaczyna się zmieniać, swędzi, uwypukla się, powiększa lub towarzyszy mu stan zapalny, koniecznie poradź się pediatry. UWAGA Znamiona na skórze dziecka, które nie są osłonięte ubraniem, nawet zimą smaruj kremem z wysokim filtrem (60–100 SPF).
Konsultacja: dr Katarzyna Nowicka, specjalista pediatra.
