
Zanim zapoznasz się z poniższym "instruktażem pielęgnacyjnym", zapamiętaj kilka podstawowych zasad. Mogą wydawać się proste, jasne i oczywiste, ale gdy weźmiesz maleństwo na ręce, okaże się, że możesz o nich zapomnieć. Zaczynamy:
- Bądź bardzo czuła i delikatna. Skóra maluszka jest bardzo wrażliwa i należy traktować ją z dużą troską.
- Podczas zabiegów pielęgnacyjnych przytrzymuj głowę malca – pamiętaj, że noworodek sam jej w takiej pozycji nie utrzyma.
- Nie wykonuj nerwowych ruchów. Malec od razu to wyczuje i sam stanie się niespokojny!
- Nie zapominaj o uśmiechu! Brzdąc bardzo łatwo wyczuwa nastrój Mamy. Gdy Ty jesteś w dobrym nastroju, on czuje się bezpieczniej.
- Spokojnie mów do malucha. Nic tak nie uspokaja pociechy, jak spokojny stonowany głos ukochanej mamy.
Uspokoiłaś się? Uśmiechnęłaś? W takim razie zaczynamy krótki kurs pielęgnacji.
Pielęgnacja paznokci niemowlaka
Malec nie może mieć zbyt długich pazurków, ponieważ może się nimi podrapać – zwłaszcza po buzi. Dlatego co dzień oglądaj małe paznokietki i gdy uznasz, że są za długie, obetnij. Rób to ostrożnie – małymi nożyczkami dla niemowląt, o zaokrąglonych końcach (pamiętaj, by je zdezynfekować przed użyciem!). Najlepiej, by ktoś Ci pomógł przytrzymując bobasa – zwłaszcza, jeśli to wiercipiętek. Możesz także spróbować przeprowadzić ten "zabieg", gdy brzdąc śpi.
Pielęgnacja oczu niemowlaka
Małe oczka wymagają szczególnej uwagi. By nie dopuścić do zapalenia spojówek, należy je odpowiednio oczyszczać. Jak? Przemywaj je gazikami (osobny gazik do każdego oczka) nasączonymi w letniej, przegotowanej wodzie – od zewnętrznego do wewnętrznego kącika.
Pielęgnacja uszu niemowlaka
Jednym maluchom w uszkach gromadzi się mało woskowiny, innym – wręcz przeciwnie. Trzeba ją systematycznie usuwać z prostego powodu – gdy zatyka ona uszy, maluszek może zwyczajnie gorzej słyszeć. Jak to zrobić? Zrolowanym wacikiem lub specjalnym patyczkiem z watą (dla dzieci!) delikatnie przetrzyj uszko – ale tylko zewnętrzną małżowinę. Pod żadnym pozorem nie wkładaj patyczka do środka ucha, ponieważ grozi to uszkodzeniem uszka (delikatnej skóry przewodu słuchowego, a nawet bębenka). Pamiętaj też o skórze za uszkami, gdzie lubią gromadzić się resztki pokarmu, np. w wyniku ulewania.
Pielęgnacja noska niemowlaka
Myj mały nosek wacikiem zwilżonym wodą lub solą fizjologiczną. W razie potrzeby możesz także użyć specjalnego aspiratora, gruszki z szeroką końcówką bądź roztworu wody morskiej w spray'u.
Prawda, że proste?

Ciocie i babcie to niewyczerpane źródło rad dotyczących pielęgnacji niemowlaka. Swoje trzy grosze dokładają także mamy na forach internetowych. Jest ich tak dużo, że trudno się w nich odnaleźć, zwłaszcza, że niektóre wręcz wzajemnie się wykluczają. Młodzi rodzice często czują się zagubieni i wybierają sposoby rekomendowane przez bliskich, wierząc, że skoro przechodzą z pokolenia na pokolenie, muszą być skuteczne. Część z nich na pewno tak, jednak stosowanie wielu jest bezcelowe, a nawet niebezpieczne. Sprawdź, które z „dobrych rad” lepiej puścić mimo uszu. Dbanie o skórę dziecka, czyli smaruj spirytusem Chociaż brzmi to absurdalnie, jeszcze do niedawna spirytus był w codziennym użyciu przy pielęgnacji niemowlaka. Jego stosowanie po kąpieli miało odkazić skórę dziecka, a wcieranie go w stópki i plecki podobno zapewniało zdrowy rozwój kręgosłupa i postawy. Teoretycznie miało także zwiększyć odporność malucha na przeziębienia. W jaki sposób? Medycyna tego nie wie, więc warto odstąpić od tego zwyczaju, nawet gdyby teściowa czy babcia bardzo się upierały. Alkohol bardzo wysusza skórę, co może mieć przykre konsekwencje dla maluszka. Poza tym, niezwykle podrażnia, więc wystarczy małe zadrapanie czy odparzenie od pieluszki, żeby problem się zaognił. Jeżeli dziecko jest regularnie przewijane i kąpane, nie ma potrzeby dodatkowo odkażać jego skóry. Codzienne kąpiele To kolejny bardzo rozpowszechniony mit, jednak od dłuższego już czasu pediatrzy odradzają codzienne kąpiele niemowlaka. Nie dają jednak odpowiedzi, jak często powinny się one odbywać, bo jest to zależne od wielu czynników. W zasadzie kąpiel co 2-3 dni wystarcza ale w upalne dni można przeprowadzać je częściej. Główkę należy myć jeszcze rzadziej. Zmniejszenie częstotliwości kąpieli ma na celu wspieranie naturalnej odporności dziecka. Używanie mydełek, nawet tych dostosowanych do...

Najważniejsza zasada pielęgnacji niemowlęcia: nie bójcie się dziecka . Nawet tuż po narodzinach nie jest ono wcale takie kruche, jak się wydaje. Na pewno nie zrobicie mu krzywdy, ostrożnie biorąc je na ręce (pamiętajcie o podtrzymywaniu główki), przewijając czy myjąc. Bądźcie – to są rady dla mamy i dla taty – delikatni, a wszystko będzie dobrze. Przy spanikowanym rodzicu niemowlę nie czuje się bezpiecznie, więc płacze . Ale wasz spokój mu się udzieli! Dalej o tym, o czym jeszcze warto pamiętać. Spokojna pielęgnacja niemowlęcia Jeśli dziecko się przestraszy podczas zabiegu pielęgnacyjnego, np. kąpieli lub przewijania, zacznie płakać i wić się jak piskorz, a to z pewnością nie ułatwi ci zadania. Masz ochotę powiedzieć, że tylko łatwo tak radzić: „Bądź spokojna/spokojny”, prawda? No cóż, musisz się postarać zrozumieć, jakie to dla was ważne. Poza tym – jestem tego pewna – zadanie, jakie przed tobą stoi ( przewijanie , smarowanie, kąpanie), nie przerasta twoich umiejętności! Dasz radę. Na początku możesz mieć z tym trochę kłopotów (weź głęboki oddech albo podśpiewuj sobie dla odwagi – na mojego męża to naprawdę działało), i pamiętaj, że to tylko kwestia wprawy. Ale nawet wtedy, gdy jej już nabierzesz, nie zabieraj się za kąpanie dziecka albo obcinanie mu paznokci, jeśli słaniasz się ze zmęczenia, bardzo się spieszysz albo jesteś czymś okropnie zdenerwowana. W takiej sytuacji lepiej ogranicz wszelkie zabiegi do minimum (z przewijania nie da się zrezygnować niezależnie od okoliczności) i postaraj się jak najszybciej wrócić do formy. Mów do dziecka podczas pielęgnacji Gdy kąpiesz, przewijasz czy ubierasz niemowlę, spróbuj opowiadać mu, co robisz („A teraz założymy pieluszkę”), uśmiechaj się szeroko i rozśmieszaj je na różne sposoby (na przykład robiąc „Prrr” w brzuszek,...

Jak często trzeba myć niemowlęciu buzię? Na ogół wystarczy zrobić to raz w ciągu dnia, na przykład przy okazji wieczornej kąpieli. Oczywiście, jeśli maluszek uleje, zwymiotuje, bardzo się spoci albo czymś ubrudzi, nie można czekać z tym aż do dobranocki. Noskiem, oczami i oślinioną bródką możesz zająć się, zanim włożysz malca do wanienki. Jeśli jednak smyk nie przepada za tym, jak majstruje się mu przy buzi, lepiej zrobić to pod koniec mycia. Naszykuj akcesoria Zanim położysz swego bobaska na przewijaku, zaopatrz się w to, czego będziesz potrzebować: miseczkę z wodą, jałowe gaziki do przemycia oczu, waciki lub płatki kosmetyczne (najwygodniejsze są te duże, prostokątne), sól fizjologiczną, krem oraz ręcznik lub czystą tetrową pieluszkę do osuszenia delikatnej skóry. Mając wszystko pod ręką, będziesz spokojniejsza, a to oznacza, że spokojniejsze będzie również twoje maleństwo. Nie będziesz też musiała przerywać mycia, by pobiec po wacik lub krem. Unikaj rumianku Mogłaś słyszeć, że do mycia buzi świetny jest napar z rumianku. To nieprawda: często powoduje uczulenia, więc lepiej z nim nie eksperymentować. Wystarczy woda (najlepiej przegotowana lub mineralna). Bądź dokładna Maleńką buzię przetrzyj delikatnie wacikiem zwilżonym w ciepłej, ale nie gorącej wodzie. Pamiętaj o fałdkach na szyi i okolicach za uszami, gdzie często spływa ulane mleczko. Nie zaglądaj do noska Nie wkładaj do nozdrzy patyczków kosmetycznych ani niczego innego, np. skręconych w stożek chusteczek higienicznych. Małe noski nie potrzebują aż tak dokładnego czyszczenia. A w ten sposób można nie tylko wepchnąć wydzielinę głębiej, ale i uszkodzić delikatną śluzówkę wyścielającą wnętrze noska. Oczyść go z zewnątrz, a jeśli zebrała się w nim wydzielina, zaaplikuj do każdej dziurki po kropelce soli fizjologicznej (możesz też użyć preparatów z wody morskiej)....