Odpowiednie dbanie o włosy dziecka jest bardzo ważne, ich pielęgnacja musi wyglądać inaczej niż u osoby dorosłej. Produkty, których ty używasz na co dzień, nie są dostosowane do włosów dziecka, skóra głowy malucha jest o wiele wrażliwsza niż dorosłego. Wybieraj łagodne szampony i odżywki o neutralnym PH. Dobrze, żeby szampon był hipoalergiczny (ponieważ taki nie uszkadza naskórka), a także miał właściwości zmiękczające i ułatwiające rozczesywanie.
Spis treści:
Włosy noworodka to tzw. meszek - jego długość zazwyczaj nie przekracza jednego lub dwóch centymetrów. Jest on bardzo miękki, puszysty i delikatny. Na głowie dziecka utrzymuje się jedynie kilka miesięcy, a później znika. Dziecko większość czasu spędza w pozycji leżącej i trze główką o prześcieradło lub kocyk, a więc meszek się po prostu wyciera. Jest to normalny proces fizjologiczny. Mieszki włosowe meszku nie mają gruczołów łojowych, które natłuszczałyby włosy, dlatego specjaliści nie zalecają mycia główki codziennie, by nie przesuszyć skóry głowy malucha. Włoski zaczynają rosnąć, gdy dziecko więcej czasu spędza w pozycji siedzącej.
Obcinanie włosków u malutkich dzieci jest sprawą bardzo indywidualną i zależy od podejścia i decyzji rodziców. Krótkie włosy są łatwiejsze do pielęgnacji i wygodniejsze dla dziecka w trakcie codziennych zabaw. Mitem jednak jest, że golenie głowy niemowlaka jest sposobem na piękne włosy, a także, że to przyspieszy ich wzrost. Obcinanie włosów dla niektórych maluchów może być bardzo stresującym przeżyciem, dlatego ważna jest odpowiednia atmosfera i podejście opiekunów oraz fryzjera podczas tego zabiegu.
Pielęgnacja włosów dziecka jest bardzo istotna już na wczesnym etapie jego życia. Jak więc dbać o włosy niemowlaka? Oto kilka wskazówek:
Skóra głowy dziecka jest bardzo delikatna, a każde szarpnięcie włosów może wywoływać ból. Rozczesywanie włosów dziecka wymaga cierpliwości, zarówno ze strony malucha, jak i rodzica, dlatego lepiej zapobiegać ich plątaniu się. Kołtuny we włosach u maluchów to zmora większości rodziców. Jednym ze sposobów na łatwiejsze rozczesanie włosów malucha jest użycie odżywki do włosów dla dzieci bez spłukiwania. Dzięki temu włosy staną się bardziej śliskie, przez co łatwiej będzie rozczesać kołtuny we włosach. By zapobiec kołtunom – rozplątuj dziecku włosy delikatnie dłońmi podczas mycia ich. Możesz też rozczesywać je podczas mycia po nałożeniu odżywki (przed jej spłukaniem).
Do rozczesywania plączących się włosów i kołtunów używaj specjalnych szczotek, np. Wet Brush lub Tangle Teezer. Zrezygnuj z tradycyjnych gumek do włosów na rzecz sprężynek. Przed rozczesywaniem włosów po ich umyciu możesz nałożyć na włosy dziecka odrobinę olejku (np. arganowego) lub popsikać je specjalnym preparatem ułatwiającym rozczesywanie. Na noc związuj maluchowi włoski lub zaplataj warkocze.
Kręcone włosy u dzieci wymagają specjalnego traktowania. Jeśli dziecko ma takie włosy, myj je bardzo delikatnie, bez szarpania. Nie zapominaj o odżywce - kręcone włosy są suche z natury. Rozczesuj je grzebieniem z szeroko rozstawionymi zębami, rób to najlepiej, gdy są jeszcze mokre i przed spłukaniem odżywki. Jeśli twoje dziecko ma kręcone włosy, powinnaś używać odpowiednich kosmetyków, przeznaczonych do takiej właśnie pielęgnacji. Większość szamponów i odżywek do włosów kręconych nie jest jednak przeznaczona dla dzieci, dlatego sięgaj po prostu po delikatne produkty. Kupując je, zwróć uwagę na ich skład - nie powinny posiadać SLS-ów i SLES-ów, parabenów, ani sztucznych barwników.
Wypadanie włosów u dziecka może mieć kilka przyczyn, zaliczamy do nich:
Jeśli dziecku wypadają włosy – nie lekceważ tego. Skonsultuj się ze specjalistą, w zależności od objawów, które występują – lekarz zleci np. wykonanie badania krwi lub skieruje dziecko do dermatologa, lub innego lekarza
Wzrost włosów u dziecka uzależniony jest od czynników genetycznych, gospodarki hormonalnej, a także ogólnego stanu zdrowia. Jeśli włosy dziecka (ich porost, gęstość) budzą twój niepokój – skonsultuj to z lekarzem rodzinnym. Warto w tym przypadku wykonać podstawowe badania laboratoryjne, np. na niedokrwistość lub choroby tarczycy. Upewnij się również, że pielęgnacja, którą stosujesz, jest właściwa. Możesz wzmocnić włosy dziecka, nakładając różne naturalne maski, np. z oliwy z oliwek i miodu. Podawaj maluchowi także owoce i warzywa - są one bogate w witaminy, dzięki czemu włosy, skóra i cały organizm malucha będzie w lepszej kondycji.
Zobacz także:
Do tej pory na Instagramie młode mamy często pokazywały wyidealizowany obraz macierzyństwa. Teraz ten trend jednak się zmienia, coraz więcej kobiet (również znanych) wrzuca do sieci zdjęcia, ukazujące rzeczywistość wszystkich matek . Trend ten zauważyła żona Cezarego Pazury. I najwyraźniej wcale jej się nie spodobał! Nowy trend na Instagramie Kiedyś na Instagramie królował trend pokazywania jedynie zalet bycia mamą: „Jeszcze parę lat (może miesięcy) temu na tablicach królowały słodko-różowe obrazki z jakże wspaniałego, lukrowego życia (...). Okazuje się, że filtry są już passe, a teraz należy pokazywać zdjęcia siebie: biednej matki w obdartej koszuli, bo przecież macierzyństwo nie jest takie słodkie (ale odkrycie)” - napisała Edyta. Edyta, która sama jest mamą trójki dzieci, zauważyła, że narzekanie na trudy macierzyństwa zrobiło się ostatnio bardzo popularne: „Przyszedł czas na kolejną modę i o ile nie mam problemu z tym, że znany użytkownik pokazuje obgryzione paznokcie, brudny stół i tłuste włosy, to mam jednak problem z tym, że jest to tak samo sztuczne i upozowane jak kolorowe obrazki pt. "My sweet 16". Jak to moja córka mawia: "Trochę to weird", tym bardziej że robią to osoby które mają ludzi do pomocy (to co w takim razie mają powiedzieć samotne matki?)”. Życie matki nie jest cukierkowe, ale... Edyta podsumowała swój wpis na Instagramie w następujący sposób: „Fakt, życie matki nie jest cukierkowe, ale nie jest również tak beznadziejne jak nadchodząca na upadlanie tej roli moda”. Wyświetl ten post na Instagramie. Instagram jest niczym nieodkryta głębia oceanu, a dla mnie to również bardzo ciekawy obiekt badawczy....
Edyta Pazura chętnie pokazuje w sieci swój rodzinny dom oraz dzieci: Amelię, Antosia i najmłodszą, 2-letnią Ritę. A ponieważ podczas pandemii cała czwórka spędza najwięcej czasu w izolacji, Edyta nie omieszkała pochwalić się zmienionym wyglądem salonu, który teraz pełni rolę sali zabaw dla dzieci. Edyta Pazura ma salon jak plac zabaw Salon w domu Edyty Pazury, choć na zdjęciu widać tylko jego niewielką część, i tak zachwyca porządkiem i starannym doborem kolorów oraz dodatków. W pokoju dominują biele oraz szarości i dotyczy to także dziecięcych zabawek, które idealnie wpasowują się w całość wystroju. Pazura przyznała w poście na Instagramie, że pandemia wywróciła domowe zasady do góry nogami, a salon zmienił się w... salę zabaw. Trzeba przyznać, że wyszło całkiem ładnie, zwłaszcza że zabawki przyciągają wzrok jak mało co. „Najpierw zaopatrzyliśmy się w drewnianą kuchnię , aby móc wypić poranną herbatkę w towarzystwie wszystkich pluszaków” − napisała Edyta. Ta urocza kuchenka to model Kinderkraft za ok. 400 zł. Kuchnia ma nowoczesny wygląd i solidną konstrukcję, a do tego mnóstwo zabawnych dodatków, jak kran ze sprężyną, mikrofalówkę czy wyjmowany zlew. Nic dziwnego, że w komentarzach fanki deklarują, że taki produkt przyda się także dla ich córek i synów, którzy uwielbiają gotować. Obok kuchenki Edyta postawiła cudowny, pastelowy domek dla lalek . To marzenie każdej dziewczynki! Biały, z błękitnymi okiennicami został wykonany z drewna bukowego, ma dwa poziomy oraz zdejmowany dach. Domek można kupić wraz z wyposażeniem za ok. 500 zł. Fanki szybko wypatrzyły też ścienną półkę Edyty. Półka mieści duży zbiór książek dla dzieci, a gdy się lepiej przyjrzeć, to widać, że mała Rita jest fanką Świnki Peppy . „Oczywiście przed spaniem czytamy je po kilka razy,...
Koronawirus roznosi się najszybciej tam, gdzie nie dba się o higienę. Podstawą jest częste mycie rąk, niedotykanie oczu, ust i nosa, dezynfekcja telefonu, klamek, kluczy, karty płatniczej. Mało kto jednak zwraca uwagę na włosy. To błąd! Epidemia koronawirusa – jak często myć włosy? Nie wszyscy myją włosy codziennie, w zależności od rodzaju włosów ten zabieg powtarzamy co drugi dzień lub czasem co kilka dni. Ale w czasie zagrożenia koronawirusem warto przemyśleć swoje nawyki. Wystarczy niewiele, by w wyniku kontaktu z osobą zakażoną koronawirus znalazł się na włosach przypadkowego przechodnia. Kaszel , kichnięcie – i cząsteczki śliny bez problemu mogą osiąść na włosach osoby znajdującej się w pobliżu. I choć pewnie większość z nas unika obecnie dużych skupisk ludzi (supermarkety, komunikacja miejska), do takiej sytuacji może przecież dojść nawet podczas krótkiej wizyty w osiedlowym sklepie. Jak wyglądałby wtedy czarny scenariusz? W nocy wycieramy włosy o poduszkę, potem materiał ma kontakt z błonami śluzowymi, nosem, oczami – zakażenie koronawirusem niemal pewne! Włosy i skórę głowy należy więc myć codziennie, najlepiej po południu, jeśli wcześniej wychodziliśmy z domu! Koronawirus – jak myć włosy Poza częstotliwością mycia głowy ważny jest sposób oczyszczania. Włosy trzeba myć dwa razy! „Dwukrotne nakładanie szamponu jest kluczowe, jeśli chcemy dobrze oczyścić głowę, tylko wtedy jesteśmy w stanie usunąć z włosów wszystkie zanieczyszczenia. Rozpoznać, że włosy są już czyste możemy, kiedy zacznie pojawiać się na głowie puszysta piana podczas masowania” - tłumaczy Anna Mackojć, trycholog z Instytutu Trychologii. Mycie włosów, chociaż nie tak oczywiste jak mycie rąk, to jeden z elementów walki z koronawirusem. Warto pamiętać, że wg badań SARS-CoV-2 może przetrwać na różnych...
