W czapeczce czy bez?
Chroni przed chłodem oraz słońcem, dlatego na dworze trzeba ją włożyć. W domu może się bez niej obejść nawet noworodek.
- mamotoja.pl
Robiąc wyprawkę dla niemowlęcia, zastanawiasz się, jakie czapeczki kupić i ile. Pytasz bardziej doświadczonych koleżanek. One radzą: na spacer, do domu, po kąpieli, cienkie i grubsze… Najlepiej z nausznikami. Kupujesz więc kilka nakryć głowy. Czy naprawdę niemowlę potrzebuje tylu czapeczek? Na temat nakryć głowy narosło wiele mitów. Czas się z nimi rozprawić.
Po kąpieli – niepotrzebna
Wiele mam wkłada pociechom czapeczki nawet w domu, zwłaszcza po kąpieli. Dlaczego to robią? Aby maluch się nie przeziębił. To rozważne, ale tylko wówczas, gdy dziecko z ciepłej kąpieli przenosimy do chłodnego pokoju. Maluszek się nie przeziębi, jeśli będzie kąpany w dobrze ogrzanym pomieszczeniu (ok. 25°C) i przeniesiony do pokoju o takiej samej temperaturze. Drugi powód wkładania czapeczki po kąpieli to obawa przed zapaleniem ucha. Nieuzasadniona, bo chorobę tę wywołują wirusy lub bakterie, a nie przeciągi. Uwaga! Podczas kąpieli dbaj, by woda nie dostała się do uszu.
Na spacer i na plażę – niezbędna
Czapeczkę powinnaś wkładać maluchowi, gdy wychodzicie na spacer. Rodzaj nakrycia głowy dobierz do pogody. Jeśli jest zimno, przyda się polarowa, nawet z nausznikami. Pamiętaj jednak, by nakrycie głowy nie było za ciepłe. Gdy dziecko się przegrzeje, bardzo łatwo o przeziębienie, wystarczy lekki powiew wiatru. Jeśli wybieracie się na plażę, włóż dziecku lekką czapeczkę z daszkiem, kapelusik lub chustkę. Ich zadaniem jest ochrona przed słońcem, a nie przed zimnem.