Reklama

Pierwszy spacer noworodka trwa około pół godziny, ale już po tygodniu takiego hartowania dziecka, możesz wydłużyć wasz pobyt na świeżym powietrzu przynajmniej do dwóch godzin. Zobacz, co zrobić, aby wasze codzienne spacerki zmieniły się w fascynującą wyprawę!

Reklama

Nie przegrzewaj
Skóra niemowlęcia jest bardzo wrażliwa na ciepło, bo maluszek ma jeszcze niewiele gruczołów potowych, które w naturalny sposób ochładzają ciało. Aby nie przegrzać brzdąca, schowaj do szafy polarowe bluzy i koce, za to wyjmij z niej cienką, wiosenną kurteczkę i bawełniane koszulki. Ubieraj dziecko „na cebulkę”, zgodnie z zasadą: jedna warstwa ubrań więcej, niż masz ty. Gdy zauważysz, że jest mu za gorąco, zdejmij kurteczkę. Ubrany zbyt ciepło maluch łatwo się spoci, a to może się skończyć przeziębieniem. Gdy chcesz sprawdzić, czy twoje dziecko jest odpowiednio ubrane, dotknij jego karku. Ciepły, ale nie spocony oznacza, że wszystko jest w porządku.

Zorganizuj zabawę
Dla noworodka spacer to wymarzona okazja... do drzemki, ale już kilkumiesięczne niemowlę, zamiast spać, woli uważnie przyglądać się światu. Wykorzystaj spacer na pierwsze rozmowy o przyrodzie: połaskocz maleństwo listkiem, daj do powąchania kwiat mlecza, pokaż grę cieni na chodniku. Dla starszaka nie zapomnij zabrać z domu zestawu do piaskownicy i „podwórkowej” zabawki. Twój mały dreptuś na pewno chętnie pobawi się drewnianą kaczuszką do popychania albo zajączkiem na sznurku.

Bądź blisko
Spacer to świetna okazja do nawiązania kontaktu z maluszkiem. Jeśli twoje dziecko jest jeszcze niemowlęciem, patrz mu głęboko w oczy, cichutko nuć kołysanki albo rozśmiesz je zabawnymi minami. Dla starszego smyka obecność mamy jest konieczna podczas pierwszych prób chodzenia. Asekuruj malca, by nie upadł na chodnik i nie stłukł kolanka. Taki wypadek może go zniechęcić do stawiania kolejnych kroczków.

Pamiętaj o przekąsce
Ruch na świeżym powietrzu na pewno wzmoże apetyt każdego spacerowicza, dlatego nie zapomnij zabrać ze sobą małego co nieco. Zjedzona na dworze jarzynowa zupka smakuje o niebo lepiej, a nielubiany serek łatwiej przejdzie przez gardło, gdy oczy będą zajęte spoglądaniem na chmury. Może właśnie odkryłaś sposób na swojego marudnego niejadka?

Nie chodź po sklepach
Zakupy „przy okazji” spaceru z maluszkiem? To nie najlepszy pomysł. Taka przechadzka od warzywniaka do supermarketu szybko zniecierpliwi malca. Do tego zmiany temperatury podczas wchodzenia z ulicy do wychłodzonego klimatyzacją sklepu – i odwrotnie – grożą infekcją górnych dróg oddechowych dziecka.

tm_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama