Nauka mowy to nie wyścigi. Zanim maluch nauczy się mówić, musi najpierw osłuchać się z językiem – dzięki temu poznaje jego melodię. Z czasem zaczyna powtarzać głoski i sylaby, ale dopiero pod koniec pierwszego roku życia jest w stanie pojąć, że słowa coś znaczą.
Rób to od pierwszych dni jego życia. Korzystaj z każdej okazji: zwracaj się do niego podczas przewijania, kąpieli, spaceru, zabawy. Opowiadaj o prostych i zwyczajnych sprawach: „A teraz ubierzemy śpioszki” , „Zobacz to jest lampa”, „Daj rączkę, kochanie” itd.
Powtarzaj te same słowa
Mów na przykład: „To jest twoja żabka. Jaka śliczna żabka!”. Z czasem dziecko zacznie kojarzyć często słyszane słowa z konkretnymi przedmiotami i sytuacjami.
Mów ciepłym, serdecznym tonem
I uśmiechaj się jak najczęściej. Dzięki temu maluch wie, że nauka mowy to fajna sprawa i warto się do niej przyłoyć.
Dopuszczaj malca do głosu
Zdarza się, że młode mamy są tak ambitnymi nauczycielkami, że ... zagadują dziecko na amen. Nie monologuj bez chwili przerwy, zwracaj się do malca tak, jakbyś z nim rozmawiała: „A co powiesz na kaszkę? .... Wspaniale! Cieszę się, że masz na nią ochotę!”. Dziecko odpowie ci tak, jak potrafi na danym etapie rozwoju: śmieszną minką, machaniem rączkami, gaworzeniem.
Bawcie się w naśladowanie
Naśladuj miny, ziewanie, odgłosy, jakie wydaje maluch. Ta lubiana przez mamy i dzieci zabawa jest bardzo ważna dla rozwoju mowy. Dzięki niej maluszek dowiaduje się, że mowa i mimika służą do nawiązywania i podtrzymywania kontaktu.
Reaguj na zaczepki
Maluch, który potrafi gaworzyć, tak się cieszy z nowo nabytej umiejętności, że nieustannie zaczepia każdego, kto znajdzie się w pobliżu. I dobrze, bo to znaczy, że próbuje nawiązać kontakt przy pomocy mowy, a przecież właśnie dlatego ludzie mówią.
Jakie zabawy uczą mówić?
Kontroluj słuch
Żeby maluch nauczył się mówić, musi dobrze słyszeć. Dlatego w razie jakichkolwiek wątpliwości idź z dzieckiem do laryngologa lub audiologa.
Bądź cierpliwa
Wspaniale jest usłyszeć słowo „mama”, jednak każdy etap nauki mowy jest fantastyczny. Na przykład ten, gdy dziecko mówi jeszcze wyłącznie po swojemu, świetnie naśladując naszą intonację. Tak jak na słynnym filmie o gadających bliźniakach.
Trzyletnie dziecko wie już, jak powinny brzmieć wyrazy, choć samo nie potrafi ich jeszcze właściwie wymówić. Właśnie dlatego może poprawiać innych, mówiąc: „Nie mówi się lowel tylko lowel. Sprawdź, czy mowa twojego trzylatka dobrze się rozwija.
Jeśli będziesz wiedzieć, jak przebiega rozwój mowy trzyletniego dziecka, pomożesz mu ładnie mówić i nie przeoczysz niepokojących sygnałów, świadczących o możliwych zaburzeniach. Jak rozwija się mowa trzylatka, wyjaśnia logopeda Małgorzata Stanoch.
Jak mówi trzyletnie dziecko?
Jakie błędy może popełniać trzylatek?
Co powinno cię zaniepokoić?
Jak pomóc dziecku?
Zobacz też: Śmieszne zabawy logopedyczne dla trzylatka
Jak mówi trzyletnie dziecko?
Dziecko w wieku trzech lat uwielbia komunikować się z otoczeniem. Mówi dużo i chętnie. Opowiada o tym, co aktualnie widzi. Powinno już prawidłowo wymawiać dźwięki (a, o, e, i, y, ą, ę, p, m), a także zmiękczenia: pi, mi. W jego mowie pojawiają się też trudniejsze dźwięki: f, t, d, n, ń, l ( li), ś, ć, dż, k, g( ki, gi), ch, j. Nie martw się, jeśli usłyszysz, że dziecko przestawia głoski w trudnych wyrazach, np. głudopiś zamiast długopis – jeszcze spokojnie wolno mu to robić. Głoski: s, z, c, dz zaczynają być już wymawiane prawidłowo, chociaż mogą być jeszcze spieszczane, np. śmok zamiast smok. Głoska „r” pojawia się wymawiana prawidłowo lub zamieniana jest na „l”. Możesz, więc usłyszeć lobocik zamiast robocik.
Czy znasz prawdy i mity o nauce mówienia ?
Jakie błędy może popełniać trzylatek?
Trzyletnie dziecko ma już dobrze rozwinięty słuch fonematyczny (czyli potrafi różnicować dźwięki mowy). Słyszy i potrafi zróżnicować wymowę prawidłową. Dowodem na to są uwagi, jakie często kieruje do naśladującej je osoby: nie mówi się lowelek tylko lowelek. W mowie trzylatka można również usłyszeć „zlewanie” się wyrazów w jeden , np. zapiosenkować zamiast zaśpiewać piosenkę. Te twory językowe są typowe dla twojego dziecka i pewnie nie raz mile cię zaskoczą.
Zrób test i sprawdź:...
Panthermedia
Rozwój
Rozwój mowy u dziecka
Zanim małe dziecko zacznie mówić, wykonuje wielką pracę. Sprawdź, czego musi dokonać, by powiedzieć pierwsze słowo.
Dopiero pod koniec pierwszego roku życia maluszek jest w stanie pojąć, co znaczą słowa. To jednak wcale nie oznacza, że do tego czasu nie będziecie się porozumiewać. Będziecie, choć w bardzo różny sposób. Zawsze odpowiednio do wieku dziecka. Przeczytaj zatem, jak maluch (krok po kroku) uczy się mówić.
Krzyk i płacz
Od narodzin maleństwo tylko krzykiem wyraża swoje potrzeby (stopniowo nauczysz się rozpoznawać rodzaje płaczu). Bobas z uwagą też przysłuchuje się różnym dźwiękom, choć nie potrafi ich naśladować. Dlatego często mów do dzidziusia. Korzystaj z każdej okazji: zwracaj się do niego podczas przewijania, kąpieli, spaceru, zabawy. Opowiadaj o prostych i zwyczajnych sprawach: „A teraz zakładamy śpioszki”, „Zobacz, to jest lampa”. Mów ciepłym, serdecznym tonem i jak najwięcej się uśmiechaj. Nie martw się, że twoje dziecko nie rozumie ani słowa. I tak wiele się uczy: zapoznaje się z intonacją, akcentem i rytmem języka. Z czasem zacznie kojarzyć słowa z konkretnymi przedmiotami oraz sytuacjami. Chętnie też odpowie ci tak, jak potrafi, na danym etapie rozwoju: śmieszną minką albo machaniem rączkami i nóżkami.
Z abawy artykulacyjne
Gdy dwumiesięczny maluszek jest odprężony, wydaje dźwięki przypominające samogłoski „a” i „e”. Są to „zabawy artykulacyjne”. Szkrab w ten sposób daje też sygnał, że jest mu dobrze i niczego mu nie brakuje.
Radosne głużenie
Mniej więcej w 2–3. miesiącu życia z ust dziecka wydobędą się jednosylabowe zbitki samogłosek, np. „aa”, „uu”, „oo”, a czasem połączenie spółgłosek i samogłosek, np. „guu”. Potem smyk zacznie wydawać też gardłowe dźwięki, np. „ehe”, „errh”, „ekhe”. To fantastyczny etap rozwoju dziecka,...
fotolia
Rozwój
Zanim powie „mama”
Kiedy dźwięki „ma-ma” nabierają dla maleństwa właściwego znaczenia? Czy pierwsze słowo „ta-ta” oznacza, że szkrab faworyzuje tatusia?
Już wtedy, kiedy noworodek krzyczy i płacze, chrząka i pomrukuje, ćwiczy swoje narządy głosowo-artykulacyjne. W ten sposób nieświadomie ćwiczy mięśnie, które będą zaangażowane w proces mówienia.
Grucha i kwili
Mniej więcej w drugim miesiącu życia z ust dziecka zaczną płynąć bardziej „artykułowane” dźwięki. Będą to jednosylabowe zbitki samogłosek, np. „aa”, „uu”, „oo”, a czasem połączenie spółgłosek i samogłosek, np. „guu”. To fantastyczny etap rozwoju dziecka, bo dźwięki te towarzyszą często pierwszym przyjaznym reakcjom i uśmiechom malucha na widok bliskich. Bywają one nazywane gruchaniem lub głużeniem. Na razie jednak ciągle dziecko wypowiada je nieświadomie. Mimo to są ważnym etapem rozwoju mowy.
Ono gaworzy!
Maluch zaczyna się bawić wydawanymi przez siebie dźwiękami. To etap gaworzenia, który pojawia się mniej więcej w szóstym miesiącu życia. Dziecko łączy kilka identycznych dźwięków (sylab) i wypowiada je w ciągach. Brzmi to mniej więcej tak: „bababa”, „mamama”. A co ciekawe, gaworzenie dzieci z różnych krajów jest podobne! Niemieckie, francuskie i chińskie maluchy gaworzą tak samo. Dopiero około 12. miesiąca życia ograniczają się do dźwięków mowy ojczystej, bo tylko takie będą słyszały wokół siebie.
Gaworzenie to świadome niemowlęce zabawy głosem, ale niestety, wciąż nie jest świadomym mówieniem. Na pierwsze celowo wypowiedziane słowo „mama” musisz cierpliwie poczekać...
Żmudna nauka
Jeszcze upłynie kilka miesięcy zanim dziecko zacznie powtarzać dźwięki po mamie lub tacie, rozpoznawać i reagować na swoje imię, rozumieć proste polecenia. Pod koniec pierwszego roku życia gaworzenie przestaje też być jedynie powtarzaniem takich samych sylab. Rozpoczyna się etap łączenia ich w całość, np. da-duu, buu-nii. W języku malucha pojawią się...