#PoRuszająceChwile: Jak rozwijać ciekawość świata w „czterech ścianach”? Rozmowa z psychologiem
25 maja 2020
Z jednej strony, zostaliśmy zamknięci w domach. Z drugiej jednak, dostaliśmy od losu czas dla siebie. Warto więc docenić te wspólne momenty i cieszyć się nimi. Jak celebrować rodzinne chwile, rozwijać w dziecku chęć poznawania świata, budować więzi i… nie zwariować, mówi psycholog Monika Perkowska.
Współpraca reklamowa
Monika Perkowska: To bardzo trudne cieszyć się z czasu, w którym mamy zabraną wolność. Najpierw dotknęła nas mieszanka uczuć smutku, złości, niezgody, a dopiero potem postaraliśmy się żyć na nowych warunkach, czerpiąc radość z małych wydarzeń. Nie bójmy się naszych uczuć. One są potrzebne, aby radzić sobie z trudnościami, dają siłę do przemyśleń i działania. W rezultacie z większą łatwością będziemy cieszyć się z czasu rodzinnego spędzonego razem.
Jak nie zwariować?
O tym, jak ważna jest przestrzeń dla samego siebie, wiadomo nie od dziś. Łatwiej o nią zadbać, gdy można uciec do parku, na ściankę wspinaczkową, czy wyrwać się na kawę z przyjaciółkami. Jednak będąc z dzieckiem i partnerem non stop pod jednym dachem, znalezienie chwili dla siebie jest... tym bardziej wskazane.
To bardzo trudne, ale też nie jest niewykonalne. Jeśli mamy wystarczający metraż, korzystajmy z odrębnych pomieszczeń, aby mieć czas tylko dla siebie. Jeśli to niemożliwe, postarajmy się chociaż pójść na samotny spacer, poleżeć dłużej w wannie, poprosić partnera/partnerkę o wsparcie. Rozmawiajmy o tym, jak czujemy się w nowej rzeczywistości.
Jeszcze trudniej jest, gdy jesteśmy tylko z dzieckiem. Maluch, zwłaszcza ruchliwy i pełen energii, może sprawiać, że opadamy z sił. Bardzo często narasta w nas frustracja i nie ma gdzie dać ujścia negatywnym emocjom.
Zatroszczenie się o swój stan emocjonalny to ważne zadanie rodzica. Gdy dorosły osiąga dobrostan psychiczny, chroni w ten sposób dziecko – daje mu poczucie bezpieczeństwa. Korzystajmy ze wsparcia najbliższych, rodziny, przyjaciół. Gdy czujemy, że nie radzimy sobie z zalewem emocji, skorzystajmy z pomocy psychologa. To ważne, aby dorośli ustalili, jak będzie wyglądał podział obowiązków oraz opieka nad dzieckiem. Podstawą porozumienia jest poprawna komunikacja, pełna szacunku i zrozumienia.
Taki komfort psychiczny i dobre samopoczucie sprawią, że będziemy mieć szansę dużo ciekawiej i efektywniej spożytkować czas spędzany wspólnie.
Zabawy w domu
Domowa przestrzeń ma tę podstawową zaletę, że dobrze ją znamy. Możemy więc wykorzystać każdy zakamarek na kreatywne zabawy. Stworzyć bazę z krzeseł, koców i poduszek, labirynt z klocków lub wykorzystać przestrzeń na balkonie na spoglądanie w niebo i wymyślanie własnych kosmicznych przygód.
Najlepszą zabawą dla maluszka jest spędzanie czasu z rodzicem. Dziecko współodczuwa atmosferę budowaną przez rodzica, czuje bliskość, a to stanowi bodziec do rozwoju. Nic nie jest w stanie zastąpić czasu spędzonego z najbliższymi. Pamiętajmy o tym, że nie musimy kupować specjalnych zabawek, ponieważ dla maluszka wszystko, co go otacza, jest ciekawe. Postawmy na naszą kreatywność i podążajmy za zainteresowaniem dziecka.
Adobe Stock
Bardzo pomocne będzie spojrzenie na świat z perspektywy malucha. Położenie się na dywanie lub odkrywanie świata z dzieckiem na rękach. To może pomóc w tworzeniu kolejnych, kreatywnych scenariuszy zabaw.
Oczywiście to ważne, aby interesować się rozwojem dziecka i dopasowywać aktywność do jego możliwości. Wczucie się w potrzeby dziecka pozwoli na pomysłowość w zakresie oferowanych zabaw. Zwróćmy uwagę na zabawy stymulujące rozwój ruchowy, które pozwolą na nieskrępowaną aktywność, ale też relaksujące, czy aktywizujące rozwój poznawczy. Różnorodność zapewnia odpowiednią ilość bodźców zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Nie róbmy jednak nic na siłę, ponieważ zabawa powinna kojarzyć się z radością, a nie przymusem.
Budowanie więzi
Bycie ze sobą w domowym zaciszu to doskonały czas na budowanie więzi i pogłębianie istniejących relacji – w każdej konfiguracji. Z dzieckiem, partnerem i we troje.
Budowanie prawidłowych więzi zaczyna się już od chwili narodzin dziecka i właściwie trwa przez całe życie, choć w niektórych przekazach mówi się o tym, że szczególnie ważnym okresem jest okres wczesnego dzieciństwa, kilka pierwszych lat życia malucha. Przyglądając się więziom dziecka z rodzicami, warto też zwrócić uwagę na więzi łączące rodziców i rodzin, z których pochodzą. Bliskość, ciepło oraz respektowanie swoich potrzeb pozwalają na budowanie bezpieczeństwa emocjonalnego w rodzinie i prawidłowy rozwój dziecka.
Dlatego warto spojrzeć na bycie w domu z zupełnie innej strony. Może okaże się, że to dobry moment, żeby przyjrzeć się również sobie i odkryć nieznane…
#PoRuszająceChwile: „Zadbana skóra to ogromny komfort każdego malucha”! Rozmowa z pediatrą
Higiena i zdrowie to nie puste hasła. Od troski o nie (i odrobiny czułości) zależy dobrostan każdego dziecka. Jak zrozumieć skórę maluszka, żeby móc o nią dobrze dbać, tłumaczy pediatra, dr Małgorzata Gołkowska.
Skóra dziecka posiada kilka cech, które sprawiają, że jest delikatna i wrażliwa, przez co wymaga większej troski w pielęgnacji niż skóra nastolatków czy dorosłych. My, rodzice, staramy się zrozumieć te potrzeby i im sprostać, jednak czasem potrzebujemy do tego wskazówek doświadczonego pediatry…
Dr Małgorzata Gołkowska podpowiada, co nam mówią zaczerwienienia, krostki czy suche miejsca na skórze dziecka, i wyjaśnia, jak sobie z nimi radzić, by maluch czuł się dobrze we własnej skórze. Wyjaśnia też, jakie inne czynniki sprzyjają dobrostanowi malucha. Warto to wiedzieć!
Dr Małgorzata Gołkowska: Skóra dziecka zmienia się wraz z jego wzrostem. Najbardziej delikatna jest u noworodków i niemowląt do 4. miesiąca życia. Związane jest to z dojrzewaniem warstwy rogowej naskórka, która pełni rolę ochronną w skórze. Okresowo na skórze mogą się pojawiać różnego rodzaju wykwity, najczęściej samoistnie ustępujące. Odpowiednia pielęgnacja i ochrona skóry pomaga utrzymać ją w dobrej kondycji. W przypadku dłużej utrzymujących się zmian, warto skonsultować je z pediatrą.
Sucha skóra chce pić
Podrażniana przez czynniki zewnętrzne, takie jak wiatr, zimno, ciepło, twarda woda czy ogrzewanie, skóra niemowlęcia ma tendencję do wysuszania się. Nierzadko suchość okazuje się być oznaką AZS, czyli atopowego zapalenia skóry. Po czym poznać atopową skórę? Jest bardzo sucha i szorstka, czasami ma nawet czerwone plamy. Widać też, że jest napięta i swędzi, co zakłóca zarówno zabawę, jak i sen.
Atopowe zapalenie skóry jest zapalną, nawrotową przewlekłą chorobą skóry o podłożu alergicznym. Stanowi duży dyskomfort dla dziecka z uwagi na uporczywy świąd, a zmieniona zapalnie skóra może być nadkażana przez bakterie i grzyby. Skóra atopowa wymaga odpowiedniej pielęgnacji poprzez jej nawilżanie i ochronę. Poprawę przynosi również wykluczenie czynników...
Adobe Stock
Gry i zabawy
#PoRuszająceChwile: Niezwykłe kuchenne zabawy czekają na ciebie i malucha!
Próbowałaś kiedyś spojrzeć na swoją kuchnię oczami dziecka? Jeśli nie, spróbuj zrobić to teraz. Kucnij i spójrz w górę – świat wygląda zupełnie inaczej, prawda? Szuflady, szafki i garnki kryją w sobie niezwykłe tajemnice…
Zabawa w dziecięcym pokoju i kąpielowe harce są cudowne. Ale umówmy się – kto z nas nie potrzebuje odmiany? Zwłaszcza gdy większość czasu i zabaw organizować musimy w domowym zaciszu. Dlatego świetnym pomysłem będzie przeniesienie się do... kuchni!
Egzotyczne wyprawy po nowe smaki
Jesteś mamą malucha na etapie rozszerzania diety – idealnie się składa! Oprócz tego, że masz czas i przestrzeń na prezentowanie dziecku zupełnie nowych produktów, to spędzasz sporo czasu w domu, co sprzyja kreatywności.
A gdyby tak ufoludki zaatakowały Ziemię i chciały wykraść z niej wszystkie kalafiorki? Ruszcie z dzieckiem na ratunek planecie i koniecznie zjedzcie całą porcję.
Czy to nie nadjeżdża przypadkiem dzielny kowboj z kwiatami brokuła? Warto je zjeść, by mieć siłę na dalsze wojaże po prerii!
Jesteś mamą, więc pewnie wiedziałaś, że księżniczki w bajkach swoje piękne włosy zawdzięczają marchewce z groszkiem…
Masz już pomysł na własną, kulinarną podróż ?
Kuchenny artysta przy pracy
Twoje dziecko lubi wszelkiego rodzaju prace plastyczne , ale muszą być wykonywane koniecznie w asyście mamy? Istnieje przyjemny i prosty sposób na zajęcie malucha z ugotowaniem mu obiadu w bonusie!
W czasie, w którym ty będziesz zajęta mieszaniem czy krojeniem, twój brzdąc może przygotować dla ciebie choćby piękny fartuch! Wystarczą kredki lub flamastry odpowiednie do pisania po tkaninach . Cały zestaw małego artysty możesz bez problemu zamówić przez internet lub (jeśli masz taką chęć i umiejętności) – uszyć sama.
Możesz skorzystać z tej techniki i po prostu pozwolić maluchowi tworzyć inne dzieła przy kuchennym stole. Jeśli nie dysponujesz fartuchem, może masz w szafie gładki tiszert? Pomyśl, jak fajnie będzie wrócić za jakiś czas do pracy lub wyjść z koleżankami do kawiarni w oryginalnej koszulce! Dzięki niej na pewno mniej zatęsknisz za maluchem!...
Adobe Stock
Rozwój dziecka
#PoRuszająceChwile: Wsparcie rozwoju ruchowego w ograniczonej przestrzeni – to możliwe! Rozmowa z fizjoterapeutą
Siedzenie w domu nie sprzyja zajęciom ruchowym… czyżby? Jeśli uważnie zajmiemy się tematem, to może okazać się, że jest wręcz przeciwnie! O tym, jak w ograniczonej przestrzeni mieszkania wspierać rozwój ruchowy dziecka, oraz o tym, które domowe sprzęty pomagają przyspieszać rozwój, a które go hamują, mówi instruktor zajęć ruchowych dla rodziców z dziećmi i terapeuta integracji sensorycznej Katarzyna Sempolska.
Maluszek już od urodzenia każdego dnia staje się coraz bardziej aktywny. Początkowo, wzmacniając mięśnie, samodzielnie unosi główkę i przewraca się z pleców na brzuszek. Potem uczy się obrotów, podejmuje pierwsze próby czołgania się do przodu i wokół własnej osi i… rusza zdobywać świat!
Czynności ruchowe
Kiedy nasz brzdąc skończy 7-8. miesiąc życia, postępy w zakresie poruszania się widoczne są gołym okiem. Idealny rozwój ruchowy zakłada czworakowanie, siadanie i wstawanie przy niskich meblach czy ścianie – wzorce te jednak mogą się pojawiać tez w innej kolejności .Wreszcie podnosi się i około 12. miesiąca życia zaczyna... uciekać!
Katarzyna Sempolska: Rozwój dziecka jest najbardziej intensywny przez pierwszy rok, półtora. Dziecko w tym czasie uczy się najważniejszych wzorców ruchowych i to właśnie wówczas one się pojawiają. Jakość wzorców będzie informować, czy dziecko rozwija się prawidłowo. Rodzice, jako że najczęściej przebywają ze swoim dzieckiem, powinni obserwować uważnie, jak maluch się rusza i w przypadku zaobserwowanie czegoś nieprawidłowego, powinni zgłosić się do pediatry lub fizjoterapeuty dziecięcego.
Jeśli rozwój przebiega prawidłowo i nie obserwujemy żadnych nieprawidłowości, warto zastanowić się, jak pomagać naszemu maluchowi – albo jak nie przeszkodzić mu w zdobywaniu kolejnych szczytów.
Każdy etap rozwoju ruchowego jest ważny i rolą rodziców jest ich ani nie przyspieszać, ani dziecku nie przeszkadzać, ale jak najbardziej powinni je obserwować. Często popełnianym błędem jest np. sadzanie dziecka i obkładanie go poduszkami, żeby nie upadło – w momencie kiedy dziecko nie jest na to gotowe, takie „wspieranie” może obciążyć jego kręgosłup. Widocznie maluch nie jest jeszcze wystarczająco silny, żeby siedzieć w sposób prawidłowy, tylko robi to...