


Wirus RS jest najczęstszą przyczyną zakażeń układu oddechowego od późnej jesieni do wiosny. U dorosłych wirus RS powoduje zwykłe przeziębienie. Noworodki urodzone o czasie też dobrze dają sobie radę z wirusem RS. U wcześniaków jednak wirus RS może być przyczyną groźnych chorób, jak zapalenie oskrzelików, płuc. Zakażenie wirusem RS może tez powodować dodatkowe powikłania, jak odma opłucnowa, zapalenie ucha środkowego, zakażenia szpitalne. Nowy program chroni wcześniaki przed wirusem RS Od lipca 2013 r., dzięki decyzji Ministerstwa Zdrowia, do programu profilaktyki zakażeń wirusem RS będą kwalifikowane wszystkie wcześniaki urodzone przed 28. tygodniem ciąży oraz wszystkie z dysplazją oskrzelowo-płucną. Podawanie przeciwciał przeciw wirusowi RS trzeba będzie rozpocząć przed ukończeniem 1. roku życia dziecka. - Wcześniaki urodzone przed 28. tygodniem ciąży są najbardziej narażone na zakażenia wirusem RS. Zdarzało się, że kilka miesięcy ratowaliśmy dziecko na oddziale, wracało do domu, a potem jedna infekcja sprawiała, że dziecko znów wracało do szpitala. A dziecko mogło tej infekcji uniknąć, gdyby zostało zabezpieczone przed groźnym wirusem. Na szczęście kryterium daty urodzenia zostało zniesione – mówi prof. dr hab. n. med. Ewa Helwich, konsultant krajowy w dziedzinie neonatologii. Ochrona przeciw wirusowi RS: krok w dobrą stronę W renomowanym czasopiśmie medycznym "The New England Journal of Medicine" opublikowano niedawno wyniki badania, potwierdzające, że stosowanie profilaktyki przeciw wirusowi RS nie tylko chroni wcześniaki przed ciężką chorobą dolnych dróg oddechowych, ale też daje szansę zmniejszenia ryzyka powikłań, jak nawracający świszczący wydech i astma oskrzelowa. Zdaniem neonatologów, wprowadzone przez Ministerstwo Zdrowia od 1 lipca 2013 r. zmiany to krok w...

Wcześniaki, które urodziły się między styczniem a majem nie dostają profilaktyki przeciwko groźnemu dla ich płuc wirusowi RS. Ten wirus u starszych dzieci i dorosłych powoduje tylko katar i banalne infekcje, ale u wcześniaka, który ma niedojrzały układ oddechowy, może spowodować ciężkie zapalenie oskrzeli, płuc, a nawet być zabójczy. Ochronić wcześniaki Przed wirusem RS można wcześniaka chronić, podając mu specjalne gotowe przeciwciała, które niszczą wirusa. Podaje się je domięśniowo, pięć razy, co miesiąc. Polska jest jedynym krajem, w którym obowiązuje absurdalny zapis dyskryminujący wcześniaki urodzone między styczniem a majem: nie mogą one otrzymywać profilaktyki przeciw wirusowi RS nawet, jeśli urodziły się w bardzo ciężkim stanie. Lekarze od dawna twierdzili, że taki przepis to absurd. Teraz przyznaje to także Ministerstwo Zdrowia. Nie wiadomo jednak, kiedy absurdalny przepis zostanie zmieniony. O leku dla wcześniaka musi decydować lekarz Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki powiedział niedawno, że Ministerstwo Zdrowia opracowuje zmiany w programie. Zgodnie z jego założeniami, profilaktykę przeciw wirusowi RS mają otrzymywać wszystkie wcześniaki, które będą tego potrzebować (zadecyduje lekarz), a także dzieci urodzone o czasie, które ze względu na inne ciężkie choroby, np. wady serca, wrodzone wady układu pokarmowego, również powinny być zabezpieczone. O takie zmiany od lat walczą neonatolodzy. Zdaniem lekarzy, nakłady poniesione w pierwszych miesiącach życia wcześniaka przełożą się na jakość jego życia w przyszłości. Terapia dla wcześniaków się opłaca – Wcześniak przebywa na oddziale intensywnej terapii noworodka niekiedy 4-5 miesięcy. Zdarza się, że kilka tygodni po wyjściu ze szpitala trafia do nas z powrotem z powodu zakażeń układu oddechowego. Podanie mu immunoglobuliny...

- W poprzednim sezonie infekcyjnym 2 razy wzrosła liczba wcześniaków , które musiały być w szpitalu z powodu infekcji wywołanych wirusem RS . Zdarzały się też zgony dzieci urodzonych w 29. i 30. tygodniu ciąży , które nie zostały zabezpieczone - alarmuje prof. dr hab. n. med. Maria Katarzyna Borszewska-Kornacka, prezes Polskiego Towarzystwa Neonatologicznego i kierownik Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka WUM w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej w Warszawie. Od wielu lat eksperci i rodzice apelują o to, by wcześniaki i dzieci z wrodzonymi wadami serca dostawały przeciwciała chroniące przed wirusem RS . Do tej pory udało się wywalczyć tylko to, że taką ochroną są objęte wcześniaki urodzone przed 29. tygodniem ciąży oraz z dysplazją oskrzelowo-płucną. Zdaniem ekspertów to za mało, bo wirus RS może wcześniaka czy dziecko z wrodzoną wadą serca nawet zabić. Środek sezonu zachorowań z powodu wirusa RS Wirus RS w Polsce występuje sezonowo od października do kwietnia. Wywołuje 70 proc. infekcji u dzieci do 2. roku życia . U starszych dzieci i dorosłych wirus RS powoduje tylko katar i banalne infekcje. W przypadku wcześniaka infekcja może zakończyć się niewydolnością oddechową , wymagającą stosowania wentylacji mechnicznej , i stanowić zagrożenie życia . Najbardziej narażone są najmniejsze wcześniaki, które urodziły się z bardzo małą masą ciała oraz dzieci z wrodzonymi wadami serca. - U wcześniaka, który ma niedojrzały układ oddechowy , wirus RS może spowodować ciężkie zapalenie oskrzeli , płuc, a nawet być zabójczy – dodaje prof. Borszewska-Kornacka. Ochrona przed wirusem RS jest, ale w Polsce za słaba – Zdarza się, że przez wiele miesięcy ratujemy wcześniaka na oddziale intensywnej terapii w szpitalu, a potem wraca do domu i po kilku tygodniach wraca do szpitala , z zagrożeniem życia. Efekty naszej...