Reklama

Od pewnego czasu dużo mówi się o tym, że najbezpieczniejsze dla dzieci jest przewożenie ich fotelikach montowanych tyłem do kierunku jazdy i to tak długo, jak to tylko możliwe. Jeszcze kilka lat temu znalezienie takiego fotelika dla dziecka ważącego więcej niż 13 kg nie należało do łatwych zadań, ale teraz nie jest to już żadnym wyzwaniem: niemal wszyscy producenci fotelików samochodowych mają taki model w swojej ofercie, a tyłem do kierunku jazdy mogą jeździć nawet 4-latki i dzieci ważące do 25 kg. A dlaczego warto? Bo są o wiele bezpieczniejsze.

Reklama

Dlaczego nie warto spieszyć się z przesiadką do fotelika montowanego przodem?

Przy zderzeniu czołowym z prędkością 50 km/h:

  • w foteliku ustawionym przodem do kierunku jazdy szyja jest poddawana obciążeniu około 300 kg.
  • w foteliku ustawionym tyłem do kierunku jazdy, szyja jest poddawana obciążeniu poniżej 80 kg – siła uderzenia rozkłada się na całe ciało.

Ta różnica mówi wszystko. Wystarczy obejrzeć sobie filmiki z testów bezpieczeństwa, takie jak np. ten:

Nieprawdziwy jest też argument, że dziecku w takim foteliku jest niewygodnie. Na zdjęciu zamieszczonym na Instagramie, widać 4,5-letniego chłopca, który wygodnie podróżuje w foteliku montowanym tyłem do kierunku jazdy:

Jeśli jednak przesadzamy dziecko do fotelika montowanego przodem do kierunku jazdy, pamiętajmy, by wybrać taki, który ma jak najlepsze wyniki w testach bezpieczeństwa i nie spieszyć się z przesiadką do fotelika z 3-punktowymi pasami bezpieczeństwa (czyli "dorosłymi" pasami).

To zdjęcie obrazuje jak silne mogą być obrażenia dorosłego w wypadku, w którym miał zapięte pasy, a musimy pamiętać, że dzieci są dużo delikatniejsze. Dyskusji jednak nie podlega fakt, że lepiej mieć takie obrażenia jak na zdjęciu, niż zginąć przez to, że nie zapięło się pasów wcale – pamiętajcie o tym!

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama