Reklama

Meningokoki są najczęstszą przyczyną sepsy. Najbardziej zjadliwe są bakterie należące do szczepów B i C.

Reklama

Mniej więcej co dziesiąty człowiek jest nosicielem meningokoków, czyli bakterii z gatunku Neisseria meningitidis. Bakterie mogą wiele lat żyć w wydzielinie gardła i nosa, nie powodując żadnych dolegliwości, jednak wystarczy przejściowe osłabienie organizmu człowieka, aby zaatakowały. Okres wylęgania bakterii najczęściej wynosi 3-4 dni.

Meningokokami można zarazić się drogą kropelkową, co jest szczególnie niebezpieczne w okresie zimowo-wiosennym, kiedy wiele osób kicha lub kaszle. Niemal równie częstą drogą zarażenia jest kontakt pośredni, np. używanie tych samych sztućców lub picie z tego samego kubka. Na zakażenie meningokokami szczególnie narażone są dzieci poniżej piątego roku życia i młodzież w wieku licealnym.

Zakażenia wywołane przez bakterię Neisseria meningitidis mogą być przyczyną zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenia płuc, ucha środkowego lub zakażeń krwi (potocznie: sepsa, posocznica).

Charakterystyczny dla zakażenia meningokowego jest nagły początek choroby z szybko pogarszającym się stanem ogólnym, wysoką gorączką, bólami głowy, sztywnością karku, wymiotami, bólami nóg aż do wystąpienia drgawek i utraty przytomności.

Podczas zakażenia występuje wysypka krwotoczna – począwszy od małych zmian, przypominających ślad po ukłuciu szpilka, aż do dużych wybroczyn. U niemowląt dodatkowo obserwujemy niepokój ruchowy, brak apetytu, płacz, zamiast wzrostu – obniżenie temperatury ciała.

Zakażeniu można w wielu przypadkach zapobiec dzięki szczepionce, dostępnej również w Polsce, jednak przed podjęciem decyzji o szczepieniu, zawsze należy zasięgnąć rady lekarza.

Reklama

Współpraca: Barbara Opońska, lekarz.

Reklama
Reklama
Reklama