Reklama

Reklama

Myślisz, że o zdrowych ząbkach decydują głównie geny? Nie masz racji. Nawet jeśli ty i twój mąż jesteście częstymi gośćmi dentysty, dziecko nie musi przekonać się na własnej skórze, co to próchnica.
Gdy przychodzi na świat, w jego buzi nie ma bakterii, które wywołują tę chorobę. Dlatego bardzo trzeba dbać o higienę. Nigdy nie oblizuj smoczka i nie próbuj jego łyżeczką zupki (to w ten sposób do jego ust dostają się te chorobotwórcze drobnoustroje). A gdy już wyrosną dziecku mleczaki, dbaj, by nie zasypiało z butelką w buzi (więcej obok). Jak najwcześniej przyzwyczajaj malucha do picia wody, a soki rozcieńczaj i podawaj w kubeczku. I nie dosładzaj wody cukrem czy glukozą!
A jeśli zastanawiasz się, czy opłaca się tak starać, by mleczaki były zdrowe, skoro i tak wypadną, pamiętaj, że zepsute utrudniają żucie i gryzienie, a więc prawidłowe odżywianie. No i bolą! Braki w uzębieniu utrudniają naukę wymowy i mogą zdeformować zgryz. Czy więc warto o pierwsze ząbki dbać? Trzeba!

Rady dla taty
Poczuj się odpowiedzialny za zdrowe ząbki twojego maluszka. Pielęgnuj je codziennie.
Myj bezzębne dziąsła, najlepiej przed snem. Przecieraj je delikatnie nawiniętą na palec gazą zmoczoną w gotowanej wodzie lub naparze rumianku.
Gdy wyrosną ząbki, kup szczoteczkę, np. nakładaną na palec, i pastę dla dzieci. Po szczotkowaniu przetrzyj ząbki wilgotną gazą, by zetrzeć z nich jej resztki.
Dbaj, by malec nie jadł często słodyczy. Poproś dziadków, by nie rozpieszczali wnuka czekoladkami.

Dr n. med. Maria Rudzińska-Chazan, pediatra neonatolog.

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama