Reklama

W marcu do szpitala w Nowej Rodzie trafiło skrajnie wygłodzone dziecko. 12-miesięczne dziecko ważyło tylko 5 kg. Od urodzenia nie było ani razu badane przez lekarza.
W kwietniu półroczna dziewczynka zmarła w wyniku zagłodzenia: nie jadła od 2 tygodni, gdyż jej rodzice postanowili ją "żywić ekologicznie". Nie była pod opieką lekarza, rodzice jej też nie szczepili.

Reklama

Czytaj też: Coraz więcej rodziców nie szczepi dzieci

Dzieci bez opieki lekarzy?

Sprawy tych rodziców toczą się w prokuraturze. Jak to jednak możliwe, że nikt nie widział, jak dzieci są traktowane? I dlaczego nie były pod opieką lekarzy, skoro w 1. roku życia dziecko powinno być bardzo często oglądane przez lekarza, m.in. na wizytach z powodu obowiązkowych szczepień?
Rzecznik praw dziecka Marek Michalak, żeby zapobiec kolejnym tego typu przypadkom, wystąpił do ministra zdrowia o stworzenie zabezpieczeń, umożliwiających sprawdzanie, czy dzieci są pod opieką lekarzy. Tylko czy znów nie okaże się, że nie ma do tego możliwości prawnych albo pieniędzy i znów za jakiś czas usłyszymy, że małe dziecko było bite albo głodzone? Albo w drugą stronę: dzieci będą odbierane rodzicom, bo ktoś stwierdzi, że w domu dziecka będzie im lepiej?

Obecnie: rodzic powinien zgłosić dziecko do lekarza

Jak to wygląda obecnie? Obecnie szpital, w którym urodziło się dziecko, ma obowiązek zgłosić fakt urodzenia dziecka do kierownika Urzędu Stanu Cywilnego. Dzięki temu noworodek jest wpisany do ksiąg stanu cywilnego i dostaje numer PESEL. Szpital nie ma obowiązku zgłoszenia faktu urodzenia dziecka do przychodni (czyli tzw. placówki podstawowej opieki zdrowotnej).
Obecnie to rodzice powinni zgłosić fakt urodzenia dziecka do przychodni i wtedy dziecko zostaje objęte opieką lekarską. W zdecydowanej większości rodzice to robią. Do domu przychodzi kilka razy położna, która pomaga młodej mamie w okresie połogu. Rodzic z dzieckiem, w każdym przypadku, kiedy ma wątpliwości co do stanu zdrowia dziecka, może z nim iść do przychodni.

Czytaj też: Pierwsza wizyta noworodka w przychodni

Propozycja rzecznika: lekarze będą monitorować rodziców

Marek Michalak proponuje, by szpital, w którym urodziło się dziecko, miał obowiązek poinformować o tym placówkę sprawującą opiekę zdrowotną nad kobietą rodzącą dziecko.
Lekarz miałby wtedy sprawdzić, czy noworodek został objęty opieką zdrowotną: zapytać o rodziców dziecka, a następnie sprawdzić to u pediatry. Gdyby lekarz dowiedział się, że dziecko nie jest zapisane do poradni, miałby obowiązek zgłoszenia tego faktu służbom socjalnym, właściwym dla miejsca zamieszkania dziecka.

Raz w roku obowiązkowa wizyta z dzieckiem do lekarza

Rzecznik praw dziecka występuje też o to, by rodzice mieli obowiązek raz w roku zgłaszania się z dzieckiem do lekarza. Tego samego zdania jest prof. Alicja Chybicka, prezes Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. Rodzice z niemowlęciem często zgłaszają się do lekarza, natomiast potem, im dziecko starsze, tym rzadziej chodzą z nim do lekarza.
Skutkiem jest to, że choroby u dzieci często są diagnozowane późno, gdy trudniej o ich leczenie, np. nowotwory u dzieci.

Czy uważasz, że rodzice powinni być kontrolowani, jak opiekują się dziećmi? Zagłosuj lub wyraź swoją opinię.

Reklama

Czytaj też: Czy Polska kocha dzieci? Czy dzieci są pod dobrą opieką lekarzy?

Reklama
Reklama
Reklama