
Maluch tak się ślini, że pieluszka, którą zakładasz mu wokół szyi, po godzinie jest zupełnie mokra. Zastanawiasz się, czy jest to normalny objaw w rozwoju dziecka, czy też patologia.
Pediatrzy uspokajają, że zwiększone wydzielanie śliny, które występuje u niektórych niemowląt już około dziesiątego tygodnia życia, jest zjawiskiem normalnym i samoistnie zanika zazwyczaj po pojaweniu się pierwszych ząbków. Są jednak maluchy, które reagują zwiększonym wydzielaniem śliny na pojawianie się każdego nowego ząbka i wówczas okres intensywnego ślinienia wydłuża się.
Po co jest ślina?
Przez pierwsze miesiące niemowlę nie potrzebuje śliny, gdyż jego pokarm ma płynną konsystencję i jest łatwy w połykaniu. Dopiero po trzech czy czterech tygodniach życia wydzielanie ślinianek zwiększa się. Największą zmianę obserwuje się zazwyczaj około trzeciego-czwartego miesiąca życia, kiedy to maluch ślini się najbardziej. Związane jest to najczęściej z wyrzynaniem się pierwszych ząbków (zwiększone ślinienie poprzedza tę chwilę nieraz nawet o kilka tygodni). Pojawienie się pierwszych ząbków zbiega się zazwyczaj z wprowadzeniem nowych pokarmów do diety. Mają one inną konsystencję niż mleko mamy – są bardziej gęste. Ślina ułatwia ich połykanie i prawidłowe trawienie. Okres ten pokrywa się też z rozwojem rdzeniowych ośrodków nerwowych, które regulują wydzielanie śliny. Dodatkowo jest ono wzmagane częstym braniem przez malucha do buzi różnych przedmiotów.
Kłopotliwe ślinienie
U dzieci, które bardzo obficie się ślinią, może pojawić się w okolicach ust i na brodzie suchość skóry, a nawet drobna wysypka. Należy wówczas wyjątkowo dbać o higienę – często wycierać buzię delikatną ściereczką lub miękką pieluszką, podkładać pieluszkę, aby wsiąkała w nią ślina, oraz często smarować skórę maluszka kremem lub oliwką.
Nadmiar śliny może także powodować u dziecka odruch kasłania.
Jeśli ślinienie jest rzeczywiście duże i wzbudza Twój niepokój, skonsultuj się z lekarzem.
Podstawowe funkcje śliny:
- trawienna: ślina przygotowuje pokarmy do procesu trawiennego w dalszych częściach przewodu pokarmowego. Nawilża pokarm i powoduje początkowy jego rozkład dzięki enzymom, które zawiera. Funkcja ta pozostaje niezmienna przez całe życie.
- antyinfekcyjna: substancje immunologiczne, wchodzące między innymi w skład śliny, zapobiegają infekcjom jamy ustnej. Jest to szczególnie ważne u dzieci, które zwykle biorą wszystko do buzi – ślina stanowi naturalną barierę dla mikroustrojów.
- nawilżająca: ślina powoduje fizjologiczną wilgotność jamy ustnej, dzięki czemu człowiek może mówić, przełykać, a przedmioty, które znajdują się w jamie ustnej, nie powodują okaleczeń.

Co to jest ząbkowanie? Ząbkowanie to naturalny etap rozwoju dziecka. Polega na przebijaniu się przez dziąsła pierwszych zębów mlecznych. Najwcześniej pojawiają się jedynki, zwykle dolne, ale mogą to równie dobrze być dolne dwójki lub jedynki na górze. Kiedy zęby zaczynają się wyrzynać? Pierwsze objawy pojawiają się czasem już w 2. miesiącu życia dziecka , częściej jednak miesiąc lub dwa później. Dziecko zaczyna obficie się ślinić, wkładać rączki do buzi , by pocierać swędzące dziąsła. Są one zaczerwienione i podrażnione. Pierwsze ząbki wychodzą zwykle około 6. misiąca życia malucha, ale równie dobrze może to być pół roku później. Jeśli rodzice ząbkowali późno, dziecko raczej nie pochwalli się pierwszym zębem w wieku 4-5 miesięcy. Proces ząbkowania trwa kilka tygodni i nie jest to łatwy okres ani dla dziecka, ani dla rodziców. Jakie dolegliwości mogą wystąpić? Wyrzynające się ząbki powodują ból, swędzenie i dyskomfort u dziecka. Dlatego maluch popłakuje, wkłada do buzi ręce, twarde przedmioty, gryzie, ślini się, często towarzyszą temu niepokój, zaburzenia snu. Ząbkowanie trwa kilka tygodni, czasem kilka miesięcy, ważne więc jest, żeby umieć pomóc cierpiącemu niemowlakowi. Jak pomóc dziecku? Na pewno niejedna mama słyszała rady, by podawać dziecku schłodzony gryzaczek (nie jest jednak dobrze przesadzać z chłodzeniem, by nie spowodować szoku termicznego), przemywać dziąsła rumiankiem czy masować dziąsła . Są to metody niefarmakologiczne. Przy ich stosowaniu należy zwrócić szczególną uwagę na to, by gaza czy silikonowa nakładka do masowania były czyste i jałowe, podobnie gryzak. Inaczej można spowodować infekcję bakteryjną, a to na pewno nie pomoże obolałym dziąsłom. Jaki środek wybrać, kiedy dziecko boleśnie ząbkuje? W aptekach znajdziemy wiele specyfików na bolące dziąsła, jednak...

1. Ślinienie się Ząbkowanie zbiega się z rozwojem gruczołów ślinowych. Większa ilość śliny jest niezbędna do połykania stałych pokarmów. Gruczoły często właśnie za taki "pokarm" uznają wyrzynający się ząb. Czasem śliny jest tak dużo, że po prostu wypływa z buzi. Może podrażniać brodę i powodować wysypkę. Aby temu zapobiec, trzeba delikatnie osuszać skórę pieluszką lub mokrym ręcznikiem. Dopiero gdy wyschnie, można ją zabezpieczyć kremem łagodzącym podrażnienia. Sprawdź kalendarz wyrzynania się ząbków. 2. Gryzienie Rozpulchnione dziąsła swędzą, a zaciskanie ich na czymś przynosi ulgę. Dziecko gryzie więc wszystko, co ma pod ręką: zabawki, kołderkę, pierś mamy. Gdy dziąsła są bardzo spuchnięte może dojść do stanu zapalnego. To odruch obronny przed rosnącym ząbkiem, który organizm uważa za intruza. Trzeba zgłosić się do pediatry lub dentysty. Takie intensywne objawy na szczęście towarzyszą najczęściej tylko pierwszemu ząbkowi. Powtarzaj się czasem przy zębach trzonowych. 3. Płacz i brak apetytu Maluch domaga się piersi, ale dotyk rozpulchnionych dziąsełek boli, więc rezygnuje z jedzenia. To automatycznie sprawia, że jest marudny. Podczas ząbkowania u wielu dzieci pojawia się też wysoka temperatura i biegunka, choć często nie ma to bezpośredniego związku z samym ząbkiem, tylko z osłabieniem organizmu spowodowanym niejedzeniem i stresem. JAK ZŁAGODZIĆ BÓL ZĄBKOWANIA Daj dziecku coś do gryzienia . Dobrze ukoi ból gryzaczek schłodzony w lodówce. Zimno zmniejsza opuchlizn« dziąseł. Im młodszy maluch, tym gryzaczek powinien być mniejszy i lżejszy. Jeśli dziecko nie chce gryźć, daj mu schłodzony soczek lub herbatkę. Masuj dziąsła . Jeśli dziecko ci na to pozwoli, włóż do buzi czysty palec i delikatnie...

Mój trzymiesięczny synek zaczął się ślinić. Często zmieniam mu śliniaczki, bo inaczej ubranko jest stale mokre. Czy takie ślinienie świadczy o tym, że dziecko niedługo zacznie ząbkować? Chyba na pierwsze ząbki jeszcze za wcześnie... A może to jest objaw jakiejś choroby? Wiesława z Krynicy Nasilone ślinienie nie musi być objawem choroby ani też ząbkowania. Pojawienie się większej ilości śliny bywa spowodowane np. dojrzewaniem gruczołów ślinowych. Poza tym jej wydzielanie może się wzmagać wówczas, gdy niemowlę wkłada rączki lub zabawki do buzi. Ślina odgrywa w jamie ustnej ważną rolę. Nie tylko nawilża śluzówki – zawarte w niej przeciwciała mają duże znaczenie w tzw. ochronie miejscowej, bowiem utrudniają wnikanie do organizmu bakterii. W ślinie znajdują się także enzymy trawienne, dzięki którym już w ustach rozpoczyna się proces trawienia pokarmów. Jeśli gruczoły ślinowe produkują jej zbyt dużo, a niemowlę nie potrafi jeszcze skoordynować połykania z ruchami mięśni, broda i ubranka są stale wilgotne. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak tylko często zmieniać śliniaczki i smarować skórę na bródce tłustym kremem ochronnym, by nie uległa podrażnieniom (spierzchnięciu, zaczerwienieniu). To ważne zarówno w domu, jak i przed każdym spacerem. Odpowiada ekspert: prof. dr hab. Jacek Grygalewicz. leczy małych pacjentów od 45 lat. Aktywnie działa w Zarządzie Głównym Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego. Kieruje Kliniką Pediatrii w Centrum Medycznym Kształcenia Podyplomowego. Stworzył poradnię zaburzeń oddychania w czasie snu. Członek Komitetu Rozwoju Człowieka PAN.