Reklama

Choć kolka nie jest dolegliwością, która zagraża zdrowiu lub życiu dziecka, to zdecydowanie nie należy też do przyjemnych i lepiej jak najszybciej się jej pozbyć. Jednak aby skutecznie walczyć z wrogiem, trzeba go najpierw dobrze poznać.

Reklama

Kolka – przyczyny i objawy

Kolka dotyka prawie połowy niemowląt i może pojawić się już u noworodków. Zazwyczaj ustępuje samoistnie ok. 3-4 miesiąca życia malucha. Objawy kolki są znane chyba wszystkim rodzicom: głośny płacz, na który nie pomaga nawet kojący dotyk mamy, twardy brzuszek i podkurczone nóżki. A jak jest z przyczynami? Czy są one tak samo oczywiste jak objawy? Niestety nie. Przyczyn kolki może być wiele. Do nadmiernego gromadzenia się gazów w jelitach malucha może dochodzić wtedy, gdy dziecko zbyt szybko i łapczywie je, połykając przy tym dużo powietrza. Wtedy ulgę mogą przynieść specjalne butelki i smoczki antykolkowe. Istotna jest także dieta karmiącej mamy. Jeśli nadal karmisz piersią, powinnaś zwracać szczególną uwagę na to, co jesz. Obecne w twojej diecie produkty, takie jak niektóre warzywa (kapusta, kalafior cebula), produkty mleczne (np. mleko krowie, jogurty, sery) i zawierające kofeinę (np. kawa, czekolada, herbata, cola) mogą powodować kolkę u malucha. W takiej sytuacji wystarczy zmienić dietę i obserwować reakcję dziecka. Doraźnie powinien pomóc też masaż brzuszka, noszenie na rękach w pozycji poziomej, brzuszkiem skierowanym do dołu, ciepłe okłady lub ziołowe herbatki. Jest jeszcze jedna przyczyna występowania kolek – nietolerancja laktozy. Jak sobie z nią radzić?

Kolka a nietolerancja laktozy

materiały prasowe
Reklama

Laktoza to cukier zawarty w mleku matki lub mleku modyfikowanym. Większości osób nie sprawia ona żadnych problemów trawiennych, jednak u części ludzi powoduje różne dolegliwości żołądkowo-jelitowe. W przypadku niemowląt zazwyczaj jest to kolka. Dlaczego laktoza wywołuje kolkę? Jeśli układ pokarmowy dziecka jest niedostatecznie rozwinięty, nie jest on w stanie rozbić laktozy. Duże ilości niestrawionego cukru mlecznego trafiają zatem do jelita grubego, gdzie rozwijają się bakterie Lactobacillus i Bifidobacterium. Laktoza i kwas mlekowy zwiększają ciśnienie osmotyczne, co prowadzi do napływu wody do jelita. To właśnie powoduje kolkę, której mogą towarzyszyć np. zielonkawe, tryskające biegunki. Co zrobić, jeśli twój maluch rzeczywiście cierpi na nietolerancję laktozy? Odstawić go od piersi albo zastąpić mleko modyfikowane mlekiem bezlaktozowym (np. sojowym)? Oczywiście nie! Jak wiadomo, karmienie piersią jest najlepszym sposobem żywienia niemowląt, dlatego nie rezygnuj z tego tak łatwo. Na szczęście jest sposób, aby móc podawać dziecku odpowiednie dla niego mleko, a jednocześnie wyeliminować dolegliwości związane z kolką. Wystarczy podać mu kolaktazę – preparat stworzony specjalnie z myślą o dzieciach cierpiących na nietolerancję laktozy. Aktywnym składnikiem kolaktazy jest enzym laktaza, który rozkłada laktozę na cukry proste, ułatwiając dziecku trawienie. Dzięki temu eliminuje kolkę i zwiększa przyswajalność mleka. Ponadto kolaktaza jest całkowicie bezpieczna - zawiera tylko naturalne substancje i żadnych konserwantów. Wystarczą 4 krople do każdego karmienia, aby pożegnać kolkę raz na zawsze.

Reklama
Reklama
Reklama