Pojawiają się przede wszystkim na brodzie, czole, policzkach. Są spowodowane zaczopowaniem ujść mieszków włosowych.
Jak pomóc?
Myj buzię malca przegotowaną wodą lub wodą z mydłem niemowlęcym. Grudki zwykle same znikają w pierwszych miesiącach życia.
Konsultacja: dr Grażyna Nieżurawska, pediatra dermatolog, Gabinet Dermatologii Dziecięcej DERMINI
Nie musisz kupować w sklepie gotowych i najczęściej mocno słodzonych soków. Domowe napoje nie tylko nie nadszarpną Twojej kieszeni, ale też dostarczą dziecku najbardziej potrzebnych witamin. Dzienne zapotrzebowanie na płyny zdrowego niemowlęcia jest wysokie i wynosi ok. 10-15 proc. masy ciała. W pierwszym okresie życia wystarczy mu mleko matki i nie dopajamy malucha karmionego wyłącznie piersią. Potrzeby niemowląt żywionych sztucznie zaspokaja prawidłowo przygotowane mleko modyfikowane początkowe (odpowiednia ilość proszku mlecznego na porcję, właściwa jakość wody). Nie obciąża ono nerek dziecka zbyt dużym stężeniem białka i sodu. Do przygotowania potraw dla niemowląt zaleca się naturalne wody źródlane oraz niskozmineralizowane (w sumie nie więcej niż 500 mg rozpuszczonych składników w litrze) i naturalne wody mineralne niskosodowe (poniżej 20 mg jonów sodu na litr). Źródłem wody są także inne napoje, np. zupy, jogurty, kefiry, soki owocowe i warzywne. Trudno jednak powiedzieć, ile dziecko powinno wypić płynów łącznie w ciągu dnia. Potrzeby dzieci znacznie się różnią i trzeba im podawać picie ilekroć odczuwają pragnienie. Uwaga! Należy unikać podawania małym dzieciom herbaty, słodkich napojów i nadmiaru soków. 1. Herbatka z kopru i rumianku dla dzieci żywionych sztucznie od pierwszego miesiąca życia – łyżeczka włoskiego kopru i rumianku, – płaska łyżeczka cukru , – 2/3 szklanki wody. Wymieszaj zioła i wsyp je do porcelanowego kubeczka. Zalej zioła wrzątkiem i pozostaw je na 15 minut pod przykryciem, aby się zaparzyły. Przecedź napar przez gęste sitko, by otrzymać klarowny napój. Osłódź herbatkę, zagotuj. Napar z kopru i rumianku doskonale ugasi pragnienie malucha, a poza tym ułatwia on trawienie. Napar nie powinien jednak być podawany codziennie, tylko od czasu do czasu. Herbatkę ziołową najlepiej przygotować z wody...

Chcesz, aby twoje dziecko witało kąpiel z uśmiechem? By tak się stało, wygnaj z łazienki nudę! Kiedy maluch się kąpie, śpiewaj mu piosenki, strój miny, opowiadaj bajki... Słowem, zadbaj o to, by smyk spędzał w wannie naprawdę miłe chwile. Co ci się przyda? Mata na dno wanny Najlepiej z gumy albo miękkiej gąbki. Dzięki temu bobas będzie bezpieczny – przecież wystarczy sekunda, aby maluch zanurzył się pod wodą. Przed każdą kąpielą przelewaj matę wrzątkiem – aby nie gromadziły się w niej bakterie ani grzyby. Ale uwaga! Zanim włożysz malca do wanienki, upewnij się, że mata jest już chłodna. Używaj jej kilka tygodni, a potem wymień ją na nową. Miękka myjka Ułatwi dokładne umycie wszystkich fałdek maluszka. Ale pamiętaj, by po kąpieli wycisnąć z gąbki wodę i wywiesić ją, aby dokładnie wyschła. Delikatne mydełko Powinno być przeznaczone dla niemowląt: bezzapachowe, antyalergiczne i o obojętnym odczynie pH (5,5). Pamiętaj, że mydła dla dorosłych niszczą barierę ochronną skóry bobasa. Dziecięcym mydełkiem możesz też umyć główkę bobasa. Łagodny szampon Do pielęgnacji dziecięcych włosów wybieraj kosmetyki, które nie szczypią w oczy i łatwo się spłukują. Dzięki temu najbardziej newralgiczny punkt kąpieli: mycie główki, obejdzie się bez płaczu. Wodne zwierzątka Samemu w wannie jest nudno... Maluchowi umilą czas plastikowe kaczuszki i żółwie, a gdy maluch się nimi znudzi, pokaż mu, że można się też wodą bawić inaczej. Daj mu do kąpieli sitko („Ale sika!”), plastikowe lusterko („Pod wodą wyglądam jakoś dziwnie”), piłeczkę pingpongową („O rany, jak trudno ją utrzymać pod wodą!”) czy korek („On pływa!”). Barwnik do wody Możesz też przekonać malucha do wody niecodziennymi sztuczkami. Nie wiesz, co wymyślić? Wlej do wanny kilka kropel barwnika spożywczego (do...
Dla wielu maluszków to niezbyt miłe przeżycie – głównie ze względu na wodę lejącą się po buzi i do oczu. Dziecko musi mieć zamknięte powieki, a zatem nie ma kontroli nad tym, co się dzieje. Dlatego większość maluchów przy próbach mycia włosów protestuje. Jeśli Twój maluch też do nich należy, nie zmuszaj go. Nic się nie stanie, jeżeli na jakiś czas zrezygnujesz z mycia włosów i poprzestaniesz na czesaniu ich mokrym grzebykiem (włosy maluszków nie przetłuszczają się tak jak dorosłych). W tym czasie przyzwyczajaj dziecko do wody. Zamień kąpiel w zabawę – wrzuć do wanny kolorowe zabawki albo choćby kuchenny lejek, plastikowe miseczki. Jest szansa, że zajęty nimi maluch nie zareaguje, gdy „przypadkiem” delikatnie polejesz mu główkę. Umyjcie włosy lali, a Ty mów, co robicie: „A teraz namydlimy lali włoski, a potem spłuczemy wodą”. W ciągu dnia bawcie się w wizytę u fryzjera – posadź malca przed lustrem i udawaj fryzjerkę, a później zamieńcie się rolami. Spróbujcie wykąpać się wspólnie – niech dziecko polewa wodą Twoje włosy – maluchy w tym wieku uwielbiają naśladować zachowania dorosłych. Kiedy najgorszy strach już minie, zadbaj, by mycie włosów mogło kojarzyć się tylko z przyjemnymi doznaniami. Osłoń buzię i oczka dziecka przed wodą – pomocne może być ceratowe kółeczko zakładane na główkę albo... dłonie taty tworzące bezpieczny daszek nad czołem. Spróbuj ułożyć malca w pozycji półleżącej, tak by woda z szamponem spływała do tyłu, nie na buzię. Zaraz po umyciu włosków wytrzyj ręcznikiem resztki wody, by nie dostała się do oczu. Jeśli malec boi się prysznica, spłukuj szampon wodą z kubeczka lub innej zabawki. Potem wytrzyj włoski i delikatnie rozczesz, przytrzymując dłuższe pasma tuż przy skórze, by nie ciągnąć. Żeby było miło Czasem maluch potrzebuje trochę więcej...