Aleksandra Żebrowska nie udaje ideału, ponad wszystko ceni autentyczność i pewnie dlatego jej nieretuszowane, naturalne zdjęcia podbijają serca fanek. Żebrowska jest spełnioną mamą trzech chłopców, w tym 4-miesięcznego niemowlaka. I w tej roli świetnie sobie radzi, choć przecież nie zawsze jest kolorowo. Jak udaje jej się ogarniać rzeczywistość? Pokazała swój sposób na relaks w ciąży, a internautki go pokochały.
Ola Żebrowska przywołała ciążowe wspomnienia pięknym zdjęciem, na którym wypoczywa... półnaga na domowej kanapie. Przyjęła bardzo wygodną, naturalną pozycję, w której odpoczywa zmęczony kręgosłup, i leniwie wpatruje się w telefon. Po co planować wyjazdy do SPA, skoro „najprościej” zwykle oznacza „najprzyjemniej”? Jej sposób na relaks w ciąży jest tak zwyczajny, że fanki od razu go pokochały. Posypały się przychylne komentarze:
„Też tak lubię, brzuch leży na kanapie jakby obok, nie czuć wtedy ciężaru”
„Właśnie tak w tej chwili wyglądam🤣”
„Jestem w 23TC i serio dla mnie najlepszy relaks to właśnie ten.. leżąc na kanapie oglądając rzeczy dla dzieciątka 😍”
Żebrowska opublikowała swoje ciążowe zdjęcie nie bez powodu. Jako ambasadorka akcji „Szczęśliwa ciąża z Mamo, To Ja” Żebrowska przekonuje kobiety, by dbały przede wszystkim o siebie. To niezwykle ważne, szczególnie w czasie pandemii, gdy denerwujemy się częściej niż zwykle. A przecież o stres w ciąży i tak nietrudno, nawet bez ogólnokrajowych obostrzeń, lockdownu i ciągłego lęku o zdrowie swoje i najbliższych.
- Celem akcji „Szczęśliwa ciąża z Mamo, To Ja” jest pokazanie przyszłym mamom, że ich dobre samopoczucie jest ważne, że to od niego często zależy, jak potoczy się ciąża, połóg czy rozwój dziecka - Żebrowska wyjaśnia w wywiadzie dla mamotoja.pl, dlaczego zdecydowała się zostać ambasadorką akcji. - Gdzieś na przestrzeni lat kobietom wmówiono, że w macierzyństwie grają rolę drugoplanową, bo na pierwszym planie powinnyśmy stawiać dziecko. To naturalne, że nowo narodzone maleństwo jest w centrum uwagi, ale pamiętajmy, że mama jest równie ważna i to o siebie powinniśmy zadbać najbardziej w tym wymagającym okresie. Trzeba dać sobie czas na dojście do siebie, odnalezienie się w tej nowej rzeczywistości. Często zapominamy o tym, że rodząc dziecko, dokonujemy rzeczy naprawdę wielkiej, warto o tym pamiętać i codziennie przybijać sobie za to przysłowiową piątkę - podkreśla.
Razem z Olą Żebrowską chcemy pomóc kobietom ciężarnym przetrwać ten trudny czas i... mniej się stresować. Dlatego w raporcie „Szczęśliwa ciąża z Mamo, To Ja” podsuwamy gotowe rozwiązania:
Zobacz też:
Ola Żebrowska słynie ze swojego intensywnego zaangażowania w media społecznościowe. Ku zachwyceniu swoich fanek, regularnie dzieli się prawdziwym i naturalnym obrazem macierzyństwa – nie boi się pokazywać czy mówić o „brzydkich” stronach bycia mamą . W ostatnim poście podzieliła się… frustracją na swojego męża, który chrapie, kiedy ona wstaje na nocne karmienie. Michał Żebrowski chrapie? Żebrowska opublikowała zdjęcie z jej śpiącym mężem w tle. W opisie oznaczyła Michała Żebrowskiego i zamieściła hashtagi: #nocnekarmienie #weareinthistogether #przynajmniejprzestańchrapać #tato. Rozbawione fanki natychmiast zaczęły dzielić się swoimi sposobami na chrapiącego tatę i dowcipnie komentowały jej zdjęcie. „No nie jak nawet Żebrowski chrapie to nie mogę mieć pretensji do swojego starego”, „Łokciem w żebra, a potem udawaj, ze krzywo spał...”, „Kiedy widzisz jak mąż sobie smacznie śpi z tymi swoimi bezużytecznymi sutkami...” – udzielały się internautki. Myślicie, że Michał Żebrowski był tak samo rozbawiony zdjęciem, jak fanki jego żony? Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Aleksandra Żebrowska (@olazebrowska) Źródło: Instagram Zobacz też: Ola Żebrowska pokazuje NAGIE zdjęcie w ciąży! Fanki zachwycone Ola Żebrowska o jedzeniu „nad dzieckiem”. Fanki wtórują! Ola Żebrowska pokazała nagie zdjęcie z wanny! Też kąpiecie się z dziećmi?
Ola Żebrowska zjednoczyła sobie internautki swoim niewymuszonym luzem i dystansem do instagramowego macierzyństwa. Nie boi się pozować w poplamionej bluzce ani powiedzieć wprost, że zdarza jej się ubrudzić dziecko, kiedy pije kawę , trzymając malucha na brzuchu. Tym razem żona Michała Żebrowskiego podzieliła się nagim zdjęciem ciążowym – bez filtra i żadnych „upiększeń”. Jej naturalność zachwyciła fanki. Żebrowska pokazuje nagie zdjęcie „Uwielbiam Twoją autentyczność w czasie tych wszystkich udoskonalanych zdjęć”, „Uwielbiam przeglądać wasze zdjęcia. Są takie naturalne. Takie życiowe” – chwaliły internautki. Znalazły się także głosy krytyki, jednak były one nieliczne. Niektóre obserwatorki uznały, że „niektóre zdjęcia nie powinny być publikowane” – znaczącej większości jednak spodobał się dystans i prawdziwość Oli. Z którą stroną się zgadzacie? Wyświetl ten post na Instagramie. Post udostępniony przez Aleksandra Żebrowska (@olazebrowska) Źródło: Instagram Zobacz też: Ola Żebrowska pokazała nagie zdjęcie z wanny! Też kąpiecie się z dziećmi? „Nie śmiałabym dyktować drugiej kobiecie, co ma zrobić” – Ola Żebrowska wyznała, czego nauczyło ją katolickie wychowanie Ola Żebrowska publicznie karmi piersią: „Może się pani zasłonić?”. Świetna riposta młodej mamy!
Ola Żebrowska niezmiennie z dystansem relacjonuje swoje codzienne życie matki trójki dzieci. A fanki uwielbiają jej naturalne zdjęcia. Także to, na którym Ola pokazała się w koszulce z plamą po niemowlęcych wymiocinach. Ola Żebrowska w poplamionej bluzce Ola Żebrowska nie stara się na siłę upiększać swojej codzienności , dlatego publiczne pokazanie zdjęcia w poplamionej bluzce nie jest dla niej żadnym problemem. Żebrowska doskonale wie, jak wymagająca jest opieka nad niemowlęciem, a dzięki jej szczerym zdjęciom inne kobiety mogą poczuć się pewniej w roli mam. „Mamo, chyba się zarzygałaś” − napisała Żebrowska pod postem. I wywołała lawinę pochlebnych komentarzy! Internautki dziękują Oli za brak sztuczności i przywracanie im wiary w siebie: „Dziękuję, że prowadzisz ten profil (...) żałuję, że nie widziałam tego wszystkiego rok temu kiedy zmieniając koszulkę po raz 1278987ty w ciągu dnia waliłam glowa w ścianę myśląc czemu tylko mnie to spotyka i że chyba nigdy się to nie skonczy ... Przecież wszystkie te matki takie piękne zorganizowane i czyste... (...) dzięki Twojej aktywności coraz mniej się spinam, i coraz częściej mnie to bawi.” „Jakie to mi bliskie, uroki macierzyństwa, sama słodycz.” Ulewanie , plamy na ubraniach i brak czasu na zadbanie o siebie to zwykła i naturalna codzienność większości mam. Dobrze, że Ola ma na tyle dużo odwagi i dystansu, że nie boi się tego pokazywać w sieci, prawda? Wyświetl ten post na Instagramie. “Mamo, chyba sie zarzygałaś” Post udostępniony przez Aleksandra Żebrowska (@olazebrowska) Paź 11, 2020 o 12:26 PDT Zobacz też: Jestem zbyt zmęczona, by być matką. Ty też tak masz? Pierwsze dziecko "na naukę", drugie już z górki? Jak...
