Olga Kalicka o ciąży: "Wyżera mózg"

Anna Bardowska bardzo chętnie publikuje w sieci zdjęcia pokazujące ją i jej rodzinę. Odkąd wzięła udział w programie telewizyjnym „Rolnik szuka żony”, jest rozpoznawalna i wydaje się, że nie ma z tym problemu. Wręcz przeciwnie, lubi pokazywać swoje życie prywatne. Wraz z mężem, Grzegorzem, doczekali się dwójki dzieci. Najpierw na świat przyszedł syn, Jaś, a kilka tygodni temu powitali córeczkę, której dali na imię Liwia. Na profilu instagramowym Anny można było śledzić jej ciążę, a gdy tylko dziewczynka pojawiła się na świecie, młoda mama wrzuciła zdjęcie szczęśliwej rodziny w powiększonym składzie . Zdjęcie, które nie spodobało się fanom Anny Bardowskiej Zazwyczaj pod postami żony rolnika pojawiają się bardzo miłe, przychylne komentarze. Widać, że Anna jest lubiana przez internautów. Jednak ostatnia fotografia, jaką się pochwaliła, nie została przyjęta przez fanów zbyt przychylnie. Internautki zwróciły uwagę celebrytki na jedną rzecz dotyczącą jej syna. Pod postem, na którym widać, jak Jaś bawi się z mamą klockami Lego, pojawiły się komentarze krytykujące to, jak chłopiec siedzi. Na zdjęciu Jaś siedzi z nóżkami ułożonymi w literkę „W” , co nie jest zbyt zdrową pozycją.         Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Ania Bardowska (@ania.bardowska) Gru 18, 2019 o 9:33 PST Zatroskane fanki pisały: „Zwróć uwagę na to, jak siada Twój synek(…). Wiem, że dziecko podczas zabawy może bezwiednie układać nóżki w literkę "W". Nie służy to jednak prawidłowemu rozwojowi, a nie każdy pediatria czy ortopeda na to uczula” albo: „Aniu, nie pozwalaj tak siadać synkowi, szkodzi na nóżki”. Zobacz też: Anna Bardowska pokazała wózek córeczki. Spora niespodzianka!...

Jakiś czas temu wszyscy w Polsce mówili o tym, że Ania i Robert Lewandowcy spodziewają się drugiego dziecka. Kilka dni później radosną nowinę o ciąży swojej ukochanej ogłosił Radosław Majdan. Dla piłkarza i jego żony, Małgorzaty Rozenek, będzie to pierwsze wspólne potomstwo (prezenterka ma dwóch synów z poprzedniego małżeństwa). Teraz wyszło na jaw, że w przyszłym roku mamą zostanie po raz drugi Marta Żmuda Trzebiatowska. W 2020 r. szykuje się prawdziwy celebrycki baby boom! Marta Żmuda Trzebiatowska jest w drugiej ciąży Aktorka związana z kilka lat młodszym od siebie aktorem, Kamilem Kulą, już za kilka miesięcy zostanie podwójną mamą. Para w 2017 roku doczekała się pierwszego potomka . Chłopiec otrzymał imię Bruno. Jak na razie nie wiadomo, czy teraz gwiazda spodziewa się znowu syna, czy może córeczki. Nieznana jest także nawet przybliżona data rozwiązania. Jak Marta Żmuda Trzebiatowska zareagowała na wieść o drugiej ciąży? Jak ustalili dziennikarze portalu wp.pl, aktorka i jej mąż bardzo cieszą się, że ich rodzina wkrótce znowu się powiększy. Sama zainteresowana jak dotąd nie wypowiedziała się publicznie na temat swojego odmiennego stanu. Nie potwierdziła też nowiny w mediach społecznościowych , co wiele gwiazd ma w zwyczaju. Na jej profilu na Instagramie nie ma na razie żadnych zdjęć z ciążowych sesji zdjęciowych. Znając aktorkę, być może w ogóle takich nie zobaczymy.         Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Marta Żmuda Trzebiatowska (@mzmudatrzebiatowskaofficial) Gru 16, 2019 o 4:24 PST Marta Żmuda Trzebiatowska niechętnie dzieli się z fanami swoim życiem prywatnym . Po pierwszym porodzie jedyne zdjęcie, jakie wrzuciła, to był bukiet kwiatów, które wówczas dostała....

Należę do osób, które uwielbiają mieć wszystko zaplanowane i uporządkowane zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Nie jest to łatwe, przy dziecku. W notesie skrzętnie zapisuję co i kiedy, by nic nie zapomnieć. Ten sposób myślenia przekłada się także na to, że uwielbiam uporządkowaną przestrzeń. Zdecydowanie stawiam na minimalizm... tyle że przy dziecku to totalnie niemożliwe ! Dziecko to chaos Gdy na świat przyszła moja córka zaczęłam się dosłownie dusić, wszędzie leżały jakieś rzeczy. Gdy tylko malec szedł spać, ja próbowałam ogarniać życiową przestrzeń, po czym niemowlę budziło się w połowie mojej roboty. Myślałam, że nigdy tego nie skończę. Ba! Nawet czasem musiałam wyjść z domu, by nie patrzeć na suszące się śpiochy, tony prasowania czy niezmyte naczynia. Płakać mi się chciało i modliłam się, by to wszytko zniknęło . Choć minęło kilka lat, nadal nie doszłam do stanu mieszkania sprzed ciąży. Czy coś ze mną jest nie tak? Nie! Ani ja, ani ty, ani żadna z nas nigdy do tego nie dojdzie (no, chyba że dzieci się wyprowadzą). Co więcej, ja się nawet już o to nie staram.          Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Olga Kalicka (@olgakalicka) Lut 19, 2019 o 12:32 PST Niedawno Olga Kalicka zadebiutowała w roli mamy i skradła serca matek . Nie sylwetką po porodzie, nie superkreacją na ściance, ale fotografią z dzieckiem i to nie byle jaką. Aktorka umieściła w sieci zdjęcie z maluszkiem, a w tle, zamiast stylowego wnętrza można było zobaczyć... stojak na pranie . Czy to oznacza, że żyje w bałaganie? Czy zaniedbuje dziecko? Czy coś robi źle? Zupełnie nie! Dom - miejsce do sprzątania? Nie lubię przyjmować gości, gdy nie ma porządku (oczywiście chodzi o moją...