Wspólne spędzanie czasu w ogrodzie to najprostszy sposób, aby zarazić dziecko przyrodniczą pasją. Najlepsze zabawki pójdą w kąt, kiedy maluch będzie mógł pomóc ci w sadzeniu roślin, grabieniu trawnika, wyrywaniu chwastów. Gdy ma się kilkadziesiąt centymetrów wzrostu zwykły ogród sprawia wrażenie egzotycznej palmiarni. Kontakt z przyrodą jako dobra rozrywka to dopiero początek listy korzyści dla malucha. Dziecinna rabatka Twój ogródek nie ucierpi, jeśli skrawek ziemi przeznaczysz na dziecięce eksperymenty . Nawet wielka ogrodowa estetka znajdzie miejsce, w którym maluch będzie mógł kopać dołki, grabić, siać i podlewać. Może posadzicie tam razem poziomki? Jaka korzyść? Dziecko zyska wiarę w swoje możliwości i poczucie, że choć jest małe, coś od niego może zależeć. Jeśli systematycznie będziecie się zajmować rabatką (pomoc mamy jest wskazana), maluch nauczy się odpowiedzialności, obowiązkowości i współdziałania – nie trzeba dodawać, jak to przyda się kiedyś w szkole i w pracy. No i pozna zalety cierpliwości – przecież trzeba poczekać, by roślinka wyrosła. Wyprawa z dzieckiem po nasiona i sadzonki Regały z kolorowymi torebkami, które w ręce wspaniale szeleszczą. Pokażcie brzdąca, który nie będzie zafascynowany kupowaniem nasion. Albo spacerem po centrum ogrodniczym pełnym konewek, węży ogrodowych i kwiatów. Zakupy do ogródka warto robić z dzieckiem. Jaka korzyść? Po pierwsze nie będzie nudno, a poza tym – maluch dowie się, skąd się biorą rośliny, zapamięta, że zanim rozwiną się z nich piękne okazy, mają postać malutkich nasionek lub sadzonek. Oswoi się nie tylko z botanicznymi nazwami (wisteria, bakopa, pelargonia), ale pozna też ogrodniczy język – sadzonka, flancować, pikować, siać itp. Dziecięce zainteresowanie przyrodą Pasje ogrodnicze i zainteresowanie przyrodą można podsycać w dziecku niezależnie od tego, czy ma...
Edukacja
13 marca 2012
Wcale nie jesteś skazana na sklepowe nowalijki, które są teraz sztucznie nawożone, by szybciej rosły i pięknie wyglądały. Szczypiorek, natkę czy rzeżuchę możesz wyhodować na kuchennym oknie.
1
z
3
Rzeżucha
Wysiej jej nasionka na delikatnie mokrą watę lub ligninę. Codziennie podlewaj (np. przy pomocy zraszacza) – podłoża nie wolno przesuszyć. Nożyczkami zetnij je tuż nad watą, gdy będą miały 5–7 cm.
2
z
3
Szczypiorek
Do miski wsyp białe kamyczki kupione w kwiaciarni i wsadź w nie cebule (najlepiej już kiełkujące). Podlej i dbaj, by cały czas miały mokro.
3
z
3
Natka pietruszki
Na talerzyk nalej około pół centymetra wody. Weź kilka pietruszek z maleńką nacią, zetnij korzeń tak, aby zostało go około centymetra, i połóż pietruszki na talerzyk z wodą. Ustaw je w nasłonecznionym miejscu.
Polecamy
Porady