Zrobienie dziecku ładnego zdjęcia to czasem nie lada problem, także wychowawczy. Są maluchy, które na widok rodzica z aparatem uciekłyby, gdzie pieprz rośnie, a jeśli nie uciekają, to mrużą oczy, uśmiechają się sztucznie albo stają zawsze w tej samej pozycji. Mamy dla was rady doświadczonego fotografa, Michała Dembińskiego, który jest także tatą Maksia i Marceliny (na zdjęciach w naszej galerii). Dowiesz się z nich nie tylko, jak robić ładne fotki, które zachwycą rodzinę i znajomych, ale także jak sprawić, by mali modele nie tracili humoru, gdy celujesz w nich obiektywem aparatu.
-
Najfajniejsze momenty do fotografowania zwykle zdarzają się wtedy, gdy się tego zupełnie nie spodziewasz. Warto zawsze mieć aparat pod ręką.
-
Nie ustawiaj dziecka do zdjęcia ("wejdź tu, popatrz tam)", tylko je obserwuj. Wykorzystuj sytuacje, które się nadarzają, gdy wychodzicie do miasta coś zjeść albo idziecie na spacer nad morze. W trakcie takiego wyjścia można zrobić masę artystycznych fotek, np. gdy dzieci idą przez park czy bawią się na bujanym samochodziku.
-
Dziecko jest małe, więc fotografuj je z bliska i przede wszystkim zniż się do jego poziomu, kucając lub siadając. Jeśli stoisz, uzyskasz taki efekt, jakby zdjęcie było robione z drabiny.
-
Pstrykaj więcej zdjęć niż jest to potrzebne. Z dużej ilości łatwiej wybrać te najładniejsze, którymi potem będziesz się chwalić.
Czytaj dalej:
Jak fotografować dziecko w ruchu?