
Po porodzie ważyła 118 kilo. Schudła 58! Wystarczyła jedna zmiana
Wyniszczające nawyki
Sposobem Kassidy na depresję nie była terapia i leki, ale alkohol, papierosy i zajadanie się fast foodem. Nie myślała o tym, że szkodzi sobie w ten sposób, traktowała to jako metodę na złe samopoczucie. Po pierwszym porodzie ważyła 118 kg. To wtedy powiedziała sobie dość. O swojej historii opowiedziała w „Daily Mail": „Przytyłam przez fatalne nawyki żywieniowe, picie alkoholu i brak aktywności fizycznej. Każdego dnia robiłam to samo. Jadłam fast food i śmieciowe jedzenie, upijałam się wieczorami i siedziałam, nic z tym nie robiąc".Pora na zmiany!
2 tygodnie po narodzinach pierwszej córki Kassidy postanowiła schudnąć. Od tej pory nigdy nie zachwiała się w tym postanowieniu. Codziennie chodziła na spacery, biegała, ćwiczyła. Zaczęła zdrowo się odżywiać, a przede wszystkim: przestała pić. Teraz waży 65 kg i jest abstynentką. „Cudownie się czuję w trzeźwości". Ale nadal ćwiczy i zachęca innych do tego samego.„Nie chciałam, żeby moje dzieci to widziały"
Szczerze i odważnie opowiada o alkoholizmie. Ten temat, zwłaszcza jeśli chodzi o kobiece picie, jest nadal swoistym tabu, dlatego warto przytaczać historię Kassidy. Może uratuje komuś życie? „Zachowywałam się irracjonalnie [po alkoholu - przyp. red.] i robiłam rzeczy, których normalnie bym nie zrobiła. Nigdy nie byłam trzeźwa, ciągle prosiłam o wybaczenie, kiedy nabroiłam, a to zdarzało się często" - opowiada.Nie chciała jednak, żeby dzieci ją oglądały w takim stanie, ani żeby mąż musiał się nią nadal zajmować, kiedy była pijana. Wstydziła się tego i odstawiła alkohol z dnia na dzień. Od tego czasu nie patrzy wstecz. „Zmieniłam swoje życie. To zadecydowało o tym, kim dzisiaj jestem. I jestem dumna z tej osoby, którą się stałam".
Zobacz też: