Zabawy które uczą mówić
Dziecko uczy się mówić już w pierwszych miesiącach życia. I choć przyswaja sobie język polski o wiele łatwiej niż ty angielski, możesz mu w tym pomóc.
Oddychanie, ssanie, przełykanie, żucie, gryzienie…
To wszystko również jest ważne dla rozwoju mowy. Dlatego:
Karm smyka piersią. Pijąc mleko, malec ćwiczy usta, język i mięśnie policzków oraz uczy się koordynować ssanie z połykaniem i oddychaniem.
Kup mu dobry smoczek. Jeśli nie karmisz piersią, zadbaj o to, by smoczek, z którego korzysta niemowlę, jak najbardziej przypominał maminą pierś. Malec powinien szczelnie obejmować go ustami, by nie zasysać buzią powietrza. Dzięki temu oddycha wyłącznie przez nos, co jest ważne m.in. dla prawidłowego rozwoju mowy.
Nie rozdrabniaj pokarmów bardziej, niż należy. Żując i gryząc, maluch ćwiczy żuchwę, język, mięśnie warg i policzków.
Pierwsze półrocze
Noworodek porozumiewa się jedynie krzykiem. Uważnie słucha, najbardziej interesuje go ludzki głos (zwłaszcza twój). W 2–3. miesiącu zaczyna gruchać (głużyć), czyli wypowiadać głoski „aaa”, „eee”, „uuu”, „ehhhr”. Testuje w ten sposób swoją krtań, gardło, język itd.
Dziecku, które nie ukończyło jeszcze sześciu miesięcy, spodoba się:
1. Tulenie, kołysanie, całowanie stópek, rączek. Możesz spytać: „A co to ma wspólnego z nauką mowy?”. Bardzo dużo! Dzięki pieszczotom maluszek wie, że otaczają go przyjazne istoty.
2. Łaskotanie policzka, dotykanie ust, noska, np. własnym nosem. Rób to przy każdej okazji: zmieniając dziecku pieluszkę, kąpiąc je – jeśli sprawia mu to przyjemność. Takie zabawy prowokują do śmiechu, ale też uwrażliwiają buzię malca.
3. Szukanie źródła dźwięku. Włącz muzykę, ustaw w pobliżu tykający zegar, odkręć kran... i zapytaj: „Ojej, a co to?”. Dzięki takim zabawom malec uczy się skupiać uwagę na dźwiękach. Z czasem zaczyna odwracać główkę w kierunku ich źródła i uczy się je rozróżniać.
4....