Rodzice często obawiają się, że szczepionki są eksperymentem , a dopiero po latach okaże się, jakie naprawdę wywołały skutki. Jak szczepionki są kontrolowane – mówi prof. Ewa Augustynowicz , kierownik Pracowni Badania Szczepionek w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego-Państwowym Zakładzie Higieny. Szczepionki są bezpieczne? Jak są badane, zanim zostaną wprowadzone na rynek? Szczepionki są bezpieczne, mamy dużo dowodów, które to potwierdzają. Każda szczepionka, zanim zostanie wprowadzona na rynek, najpierw musi być zarejestrowana . Żeby to się stało, musi przejść ogromną liczbę badań. Zanim to się stanie, musi przejść wiele badań – w laboratoriach, na zwierzętach, potem wiele etapów badań klinicznych na ludziach. Badania trwają bardzo długo, podlegają restrykcyjnym wymaganiom. Kilka lat trwa, zanim szczepionka zostanie wprowadzona na rynek. Jeśli kolejne fazy badań klinicznych, w których badana jest szczepionka, są zadowalające, przygotowuje się całą dokumentację dotyczącą procesu wytwarzania szczepionki . Szczepionka podlega procesowi rejestracji – eksperci raz jeszcze oceniają wszystkie wyniki badań, jakość szczepionki , sprawdzają, czy wszystkie substancje występują w niej w ilości zadeklarowanej przez wytwórcę. Za ten proces odpowiadają wyznaczone instytucje. W Polsce jest to Urząd Rejestracji Leków, Wyrobów Leczniczych i Produktów Biobójczych , w Europie – Europejska Agencja Leków (EMA). Później, gdy szczepionka znajdzie się na rynku – ktoś ją kontroluje? Szczepionki są wyjątkowymi produktami leczniczymi – każda seria jest kontrolowana przez laboratoria niezależne od producentów. Taka sytuacja nie ma miejsca w przypadku innych farmaceutyków. Szczepionki są nie tylko badane przez producentów? Szczepionki, podobnie jak wszystkie leki, są kontrolowane przez producentów . Dodatkowo jednak są badane...
Widziałam dane, że w Norwegii, gdzie stosuje się powszechnie szczepionkę przeciw rotawirusom, o 90 proc. spadła liczba biegunek u małych dzieci wymagających pobytu w szpitalu. To prawda?
W krajach, gdzie stosuje się powszechne szczepienia przeciw rotawirusom, widać bardzo szybki spadek liczby ostrych biegunek zakaźnych u dzieci powodowanych przez rotawirusy.
Szczepionka przeciw rotawirusom, podobnie jak zakażenie rotawirusami, nie daje całkowitej odporności przeciw rotawirusom na całe życie. Chroni jednak dziecko przed ciężkimi zakażeniami rotawirusami, które wiążą się z koniecznością pobytu dziecka w szpitalu.
To jest głównym efektem szczepień przeciw rotawirusom: coraz mniej dzieci musi iść do szpitala z powodu rotawirusów. Dziecko, które było szczepione, może mieć potem łagodne zakażenia rotawirusowe, jednak nie będą się one wiązać z koniecznością pobytu dziecka w szpitalu.
Poleciłby pan rodzicom zaszczepienie przeciw rotawirusom?
Tak. Każdy rodzic, którego dziecko znalazło się w szpitalu z powodu biegunki rotawirusowej, powiedziałby to samo. Nie warto tego przechodzić.
W Polsce dzieci nie umierają z powodu infekcji rotawirusowej – ale na świecie tak się dzieje. Pracowałem w wielu krajach, gdzie rodzice nie mają dobrego dostępu do przychodni, szpitala; często muszą iść piechotą przez kilka dni do szpitala z chorym dzieckiem. Dzieci umierają im na rękach, w drodze.
Zakażenia rotawirusowe to ciężka choroba. Nie warto fundować cierpienia dziecku.
Opłacałoby się wprowadzenie szczepionki przeciw rotawirusom do obowiązkowego kalendarza? Dzięki temu zmniejszyłaby się liczba pobytów dzieci w szpitalu?
Tak. To samo dotyczy wszystkich szczepionek.
Ostatnio wiele mówi się na temat szczepionki przeciw pneumokokom. Zakażenia pneumokokami są jednymi z głównych przyczyn pobytu w szpitalu z powodu zapalenia płuc, zapalenia ucha. Zdarzają się bardzo ciężkie powikłania, w wyniku których dzieci nie słyszą do końca życia. Mogą się też zdarzyć zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, posocznica (sepsa). To bardzo ciężkie choroby, dlatego bardzo się cieszę, że udało się szczepienia przeciw pneumokokom wprowadzić do obowiązkowego kalendarza szczepień w Polsce.
Zobacz także: O 93 proc. mniej pobytów w szpitalu dzięki tej szczepionce! Co na to przeciwnicy szczepień?