Pragnienia małych ludzi

    "Keith przez cały czas towarzyszył Nicole. Mama i dziecko czują się bardzo dobrze", powiedział jeden z informatorów. Tuż po porodzie Urban napisał na swojej stronie internetowej: "Dziś rano przyszła na świat nasza przepiękna córeczka, Sunday Rose Kidman Urban. Chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy mieli nas w pamięci i modlili się za nas. Jesteśmy wdzięczni i dzielimy się z wami naszą radością". To pierwsze dziecko 41 letniej Nicole. Aktorka jest matką 13 letniego Connora i 15 letniej Isabelli, które adoptowała z byłym mężem Tomem Cruisem. Ciąża w tym wieku była dla Nicole prawdziwym błogosławieństwem, tym bardziej, że aktorka już raz poroniła w czasie związku z Cruisem. "Nie sądziłam, że jeszcze kiedykolwiek będę mogła tego doświadczyć. Ale natura jest nieprzewidywalna. Świadomość, że nosisz w sobie życie jest czymś wyjątkowym", mówiła Kidman tuż przed porodem w lipcowym numerze Vogue'a. Zastanawia nas tylko imię córeczki: Sunday Rose. Czy Kidman nazywając dziecko dniem tygodnia zapoczątkuje nowy trend w Hollywood?      

„Na co ty czekasz, Nataszo?”, pytała samą siebie, z miesiąca na miesiąc odkładając decyzję o dziecku. To Janusz namawiał, żeby mieli dzidziusia. I kiedy w końcu się na to zdecydowała, okazało się... że już jest w ciąży. Takiej radości nie przeżyła jeszcze nigdy. Zawsze wiedziała, że dla rodziny jest w stanie zawiesić karierę na kołku. I teraz zamiast kolejnych występów planuje już, jak urządzi dziecinny pokój. A córeczka, którą urodzi za dwa miesiące, śni jej się czasem w nocy. - Zdarzyło Ci się ostatnio płakać ze szczęścia? Płakać to może nie, ale kilka razy byłam naprawdę wzruszona.   – Na przykład wtedy, gdy dowiedziałaś się, że jesteś w ciąży? O tak. To było niesamowite. Pamiętasz, zawsze mówiłam, że dla macierzyństwa, dla rodziny będę umiała zawiesić karierę na kołku. To było ważniejsze od teatru, śpiewania, wszystkiego. Czekałam tylko na odpowiedni moment, na poczucie, że dziecko powinno pojawić się właśnie teraz. – Dlaczego właśnie teraz jest ten odpowiedni moment? Gdybym zdecydowała się na ciążę rok temu, myślę, że nie byłabym taka szczęśliwa. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, jak się sprawdzę jako artystka. Do momentu, kiedy nie wystąpiłam w „Jak Oni śpiewają”, a potem w „Przebojowej nocy”, dla wszystkich byłam jedynie narzeczoną Janusza. A potem wszystko się zmieniło. Udowodniłam sama sobie, że potrafię czegoś dokonać. To było dla mnie ważne. I potem pomyślałam, że może to ten moment, że jestem już gotowa, żeby zrealizować to najważniejsze marzenie. – I po prostu zaszłaś w ciążę?  (Śmiech). Wiem, że to brzmi trochę nieprawdopodobnie, ale tak się właśnie stało. Wybrałam się do swojego ginekologa i na początku wizyty zapowiedziałam, że chcę zajść w ciążę i proszę, żeby mnie do tego przygotował. On zaczął mnie badać i...

Monika Mrozowska-Szaciłło, aktorka, znana jest przede wszystkim z roli Majki w serialu „Rodzina zastępcza”. Mało kto wie, że Monika przed laty śpiewała w dziecięcym zespole Fasolki, a ostatnio ukazała się jej książka z pysznymi wegetariańskimi przepisami dla małych i dużych pt. „Przemytnicy marchewki, groszku i soczewicy". Ma sześcioletnią córeczkę Karolinę. Magda Klimkowska: Moja pierwsza myśl, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży... Monika Mrozowska-Szaciłło: Strach i radość jednocześnie. Radość, bo przecież zawsze lubiłam dzieci, i strach, czy poradzę sobie jako mama. Magda Klimkowska: Poczułam się mamą, gdy... Monika Mrozowska-Szaciłło: Poczułam delikatne ruchy dziecka w brzuchu. Magda Klimkowska: Zaskoczyło mnie, że moje dziecko... Monika Mrozowska-Szaciłło: Ma w sobie aż tyle empatii i wrażliwości! Magda Klimkowska: Nie miałam pojęcia, że bycie mamą... Monika Mrozowska-Szaciłło: Wiąże się z aż takim wysiłkiem fizycznym. Noszenie na barana, na rękach i znowu na barana... Niezła siłownia ;-) Magda Klimkowska: Najbardziej się bałam, gdy... Monika Mrozowska-Szaciłło: Dowiedziałam się, że jednak będę musiała urodzić Karolinę przez cesarskie ciecie. Magda Klimkowska: Najpiękniejsza chwila... Monika Mrozowskiej-Szaciłło: Gdy po porodzie okazało się, że wszystko jest w porządku. Magda Klimkowska: Chciałabym, żeby moja córeczka... Monika Mrozowska-Szaciłło: Była szczęśliwa i robiła w życiu to, co sprawia jej przyjemność. Magda Klimkowska: Często mówię do niej... Monika Mrozowska-Szaciłło: Mój króliczku. Magda Klimkowska: Gdy moja córka będzie duża... Monika Mrozowska-Szaciłło: Chcę żeby czuła, że zawsze, ale to zawsze ma w nas, rodzicach, wsparcie. Magda Klimkowska: Kiedy patrzę na inne dzieci... Monika Mrozowska-Szaciłło: Lubię słuchać, co mają do...