Każda ciąża jest inna

O tym, że nic dwa razy się nie zdarza, pisze Marta Fidecka, psycholog

Reklama

W pierwszej ciąży byłaś młodsza, mniej doświadczona. Może jeszcze nie pracowałaś, a może właśnie miałaś świetną pozycję zawodową, której – po urodzeniu pierwszego dziecka – nie udało Ci się odzyskać. Przez tych kilka lat życie młodej mamy z pewnością się zmienia. Tak jak i ona sama. I oto znów stoi u progu nowego wyzwania, wspaniałej, ale trudnej przygody powtórnego macierzyństwa. Zanim zacznie się na dobre – dziewięć miesięcy oczekiwania. Ale historia się nie powtórzy...

Dużo już wiesz o ciąży

Mniej podekscytowania i nerwów, więcej spokoju – tym na ogół druga ciąża różni się od pierwszej. Nic dziwnego – trafiło przecież na eksperta. W pamięci jeszcze świeże wspomnienia, godziny przegadane z koleżankami w podobnie odmiennym stanie, a na półkach stosy czasopism i poradników z serii „W oczekiwaniu na dziecko”, które tym razem wertowane są znacznie rzadziej. Gdzie się podziało to nerwowe zaglądanie do lodówki, w poszukiwaniu dodatkowej porcji żelaza lub wapnia? Gdzie wyrzuty sumienia po jednej słabiutkiej kawie?

Ciąża z drugim dzieckiem przestaje być już traktowana jak choroba – trzeba żyć normalnie, tylko bardziej świadomie. USG, KTG, Hbs, Ag, płyn owodniowy, worek sako – te terminy nie są już zupełnie obce. Ruchy płodu? Oczywiście, łatwiej teraz odróżnić je od zwykłego burczenia w brzuchu. A napinająca się i twardniejąca od ósmego miesiąca macica już nie budzi obaw, „że coś się zaczyna” – to przecież zwykłe skurcze Brixtona-Hicksa.

Starsze dziecko dyktuje warunki

"Wydłuż czas snu co najmniej o godzinę, odpoczywaj, gdy czujesz się zmęczona, leż z nogami uniesionymi do góry, spaceruj, ćwicz, słuchaj relaksującej muzyki" – takie i podobne rady dostają ciężarne kobiety. Nosząc w łonie pierwszego dzidziusia mają jeszcze szansę się do nich stosować. Gdy jednak opuszcza on bezpieczne schronienie pod maminym sercem, a jego miejsce zajmuje nowy lokator, wychuchany jedynak nie ma w sobie za grosz szacunku dla dobrych rad specjalistów.

Zobacz także

Sprawdź, czy jesteś gotowa na dziecko

Są więc pobudki skoro świt i nieprzespane noce, gdy maluch choruje, zabawa w chowanego zamiast leżenia z nogami do góry i pogoń za pędzącym na rowerku uciekinierem na spacerze. A do tego jeszcze praca, sprzątanie, pranie, prasowanie. Gdzie tu miejsca na wszystkie „odpoczywaj, relaksuj się, śpij”? Nie wolno dźwigać? A kto wyjmie z samochodu śpiącego trzylatka, który usnął w drodze powrotnej z zakupów? Na szczęście pocieszająca informacja brzmi: „podnoszenie dziecka w żaden sposób nie może zaszkodzić ciąży, chyba że Twój lekarz z różnych powodów (...) wyraźnie Ci tego zakazał” (Eisenberg, Murkoff, Hathaway: „W oczekiwaniu na dziecko”). Uff! [CMS_PAGE_BREAK]

Mniejsze wielkie przygotowania do porodu

Ostatnie miesiące pierwszej ciąży upływają na meblowaniu dziecięcego kącika i bieganiu po sklepach. Jakie słodkie wydają się te maleńkie ubranka! Jakie milutkie kocyki! Czym różnią się śpioszki od pajacyków? Czy lepiej kupić koszulkę czy body? Rozmiar 50 czy 56? A może 62? Wszystko wydaje się takie nowe i nieznane. Nic dziwnego, że w sklepach z artykułami dla dzieci spędza się całe godziny, a lista zakupów kurczy się bardzo powoli.

Za drugim razem jest inaczej. Cała wyprawka już jest. Łóżeczko i wózek po starszym rodzeństwie też. Zamiast przyjemnego bieganie po sklepach trzeba najwyżej zejść do piwnicy lub poszperać na dnie szafy. To akurat zmiana „na minus”, ale za to – tak jest taniej. A przyjemności kupienia nowego ślicznego kompleciku, rozmiar jak dla krasnoludka, i tak trudno sobie odmówić.

Miłość do dzieci podzielić na pół?

Głaskanie ruszającego się śmiesznie brzucha, czułe przemawianie do nienarodzonego maleństwa, wyobrażenia pierwszych wspólnych chwil tak żywe w pierwszej ciąży, teraz tracą jakby na znaczeniu i wyrazistości. Mieszkający pod sercem lokator ma konkurencję – starszego brata lub siostrę. To na niego, paradoksalnie, oczekująca drugiego potomka mama kieruje swoje myśli i niepokoje. „Jak go przygotować na przyjęcie młodszego rodzeństwa?”, „Co robić, by nie czuł się odrzucony?”, „Czy będę umiała wciąż go tak kochać, gdy będę miała drugie dziecko?” – odpowiedzi na takie pytania są teraz bardziej aktualne niż wątpliwości typu: „Czy nadaję się na mamę”, których mnóstwo mają mamy-debiutantki.

Nie chcę mieć drugiego dziecka - przeczytaj obawy mamy

Nie trzeba się już więc tak przygotowywać do macierzyństwa, trzeba za to przygotować starsze dziecko na przyjęcie młodszego. Pozwalasz mu więc wybrać kolor śpioszków dla dzidziusia, zgadzasz się, gdy w sklepie z zabawkami wrzuca Ci do koszyka grzechotkę, której Ty wcale byś nie kupiła, przeglądacie wspólnie zdjęcia, z czasów gdy Twoja starsza pociecha była niemowlęciem. To było tak niedawno. Całą swoją miłość oddałaś swojej pierwszej wyczekanej kruszynce. Jak teraz podzielić uczucie na pół?

[CMS_PAGE_BREAK]

Starsze dziecko, czyli... zagubione dziecko

Tak jak maluch rozwija się w Twoim łonie, tak pod Twoim okiem przez dziewięć miesięcy Twoja starsza pociecha dojrzewa do nowej roli. Oto podstawowe wskazówki, jak ją w tym wspierać:

Nie ukrywaj dobrej nowiny. Maluch i tak wyczuje, że coś się dzieje. Lepiej więc nie czekać do ostatnich tygodni ciąży, bo przyciszone głosy rodziców lub zmiany w domu wzbudzą w nim niepotrzebny niepokój.

Nie wprowadzaj teraz ważnych zmian. Jeśli chcesz zapisać malca do przedszkola, zrób to na początku ciąży lub odłóż na kilka miesięcy po rozwiązaniu. Podobnie z rezygnacją ze smoczka, odstawieniem butelki, nauką korzystania z nocniczka i wszystkimi innymi ważnymi wydarzeniami w życiu dziecka.

Wspieraj przyjaźń z tatą. Po porodzie będziesz miała dla starszego dziecka mniej czasu, już teraz więc zaangażuj tatę do jego karmienia, kąpieli lub usypiania. Pomóż im znaleźć jakieś wspólne zajęcia (np. sobotnie kino lub wizyta na placu zabaw), którym będą się chętnie oddawać, gdy Ty będziesz zajęta maleństwem.

Zapoznaj starsze dziecko z noworodkiem

Angażuj starszaka w przygotowania. Zabierz go na zakupy i pozwól mu wybrać jakąś grzechotkę czy kaftanik dla noworodka. Przejrzyjcie pozostałe po nim ubranka i zabawki i wspólnie zastanówcie się, które z nich mogą się przydać dzidziusiowi. Nie każ jednak dziecku oddawać czegokolwiek na siłę. Jeśli starsze dziecko jest zainteresowane, opowiadaj, jak rozwija się płód, pokazuj zdjęcia z USG i fotografie w gazetach. Zachęcaj, ale nie zmuszaj do „rozmowy” z maleństwem, dotknięcia brzucha i poczucia ruchów dziecka.

Jak wygląda mama na urlopie wychowawczym?

Reklama

Gdy rodzi się młodsze rodzeństwo, starsze dzieci najbardziej boją się utraty miłości rodziców. Nie przesadzaj więc ze skupianiem się na ciąży, by maluch nie odczuł, że rozwijający się w Twoim łonie dzidziuś ukradł mu całą Twoją uwagę. Angażuj się w zainteresowania starszego dziecka, okazuj mu dużo ciepła i czułości, akceptuj, gdy udaje niemowlę (to może się teraz zdarzać!), ale i podkreślaj, jak jesteś dumna z tego, że jest już tak duże i samodzielne.

Reklama
Reklama
Reklama