Reklama

Po obiedzie dziecku kleją się oczka? Nic dziwnego. Jego układ nerwowy nie jest jeszcze dojrzały. Maluch bombardowany w ciągu dnia rozmaitymi bodźcami, zwłaszcza gdy chodzi do przedszkola, potrzebuje odpoczynku i regeneracji.
Wiele przedszkoli, zwłaszcza tych niepublicznych, rezygnuje z leżakowania po obiedzie i przedstawia to rodzicom jako zdecydowany atut. Poobiednia drzemka jednak bardzo przydaje się zmęczonym maluchom. Bez niej zasypiają w drodze do domu lub wieczorem są rozdrażnione i wyczerpane. Jeżeli zauważysz, że dziecko pokłada się lub, przeciwnie, jest pobudzone, rozdrażnione albo marudne w porze popołudniowej – zadbaj, by mogło wyciszyć się i odpocząć.

Organizm kieruje się dobowym rytmem, który, choć różni się nieco u poszczególnych dzieci, jest mniej więcej stały. Około godziny 14–15 zwykle spada aktywność, zwłaszcza u tych przedszkolaków, które wcześnie wstały, dodatkowo po jedzeniu wszystkie siły kierowane są na trawienie. Dlatego poobiednia drzemka lub odpoczynek są jak najbardziej wskazane. Leżakując, malec uczy się odczytywać i respektować potrzeby swego ciała. Jeśli dziecko nie chodzi jeszcze do przedszkola, czas jego snu możesz przeznaczyć na domowe obowiązki lub chwilę relaksu dla siebie. Jeżeli zaś jedno z rodziców wraca do domu dopiero wieczorem, to popołudniowa drzemka pozwoli przedłużyć wieczorną aktywność malucha, by mógł nacieszyć się mamą lub tatą.

Jak postępować, gdy dziecko nie chce już sypiać w ciągu dnia?
Najważniejsza rzecz to nie zmuszać do snu. Warto natomiast tak zorganizować maluchowi czas, w którym do tej pory sypiał, by mógł się wyciszyć, np. podczas spokojnej zabawy, słuchania muzyki lub książki, którą czyta mama lub tata. Telewizor w takim momencie powinien być wyłączony. Może zdarzyć się tak, że zrelaksowany maluch uśnie, a jeśli nie, to po prostu odpocznie i zregeneruje siły do dalszej zabawy. Dobowa ilość snu jest sprawą indywidualną, nawet wśród tak małych dzieci, zdarzają się więc trzylatki, które potrafią funkcjonować cały dzień bez przerwy na sen. Jeżeli twoje dziecko do nich należy, a wszelkie próby wyciszania i usypiania nie odnoszą skutku, zadbaj, aby wieczorem chodziło odpowiednio wcześnie spać, tak by jego organizm otrzymał wystarczającą ilość snu.

Drzemka z pomysłem
- mięciutka poduszka i ciepły kocyk to jeszcze nie wszystko,
- ustal porę drzemki, tak by nie kolidowała z innymi zajęciami, np. z przyprowadzaniem starszego rodzeństwa ze szkoły,
- wybierz dobry moment na sen, np. tuż po obiedzie lub po przyjściu z przedpołudniowego spaceru,
- nie kładź dziecka spać za późno, np. po powrocie z przedszkola – ryzykujesz, że nie zaśnie do północy,
- drzemka powinna trwać mniej więcej godzinę, ale można ją elastycznie skracać lub wydłużać, w zależności od kondycji i potrzeb malca,
- pamiętaj o stałym rytmie dnia który porządkuje życie dziecka. Nawet jeżeli nie chce już spać, zapewnij mu poobiednie chwile spokojnej zabawy,
- szukając przedszkola, zwróć uwagę, co dzieci robią w nim po obiedzie. Dobre przedszkole nie zmusza do leżakowania, ale zapewnia warunki do spania dla chętnych.

Zobacz także

Odpowiada ekspert: Magdalena Gąssowska, psycholog, mama ośmioletniej Ady, zajmuje się psychoterapią, wykłada w Wyższej Szkole Pedagogicznej ZNP w Warszawie.

td_dopisek.gif

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama