Pięcioro dzieci i coś, Feniks i dywan, Historia amuletu – recenzja serii
W październiku w księgarniach ukaże się Historia amuletu, trzecia w serii książka Edith Nesbit, angielskiej pisarki przełomu XIX i XX wieku, należącej do światowej czołówki twórców literatury dziecięcej.
- Babcia Zosia
Tłumaczyła książkę prawdziwa mistrzyni, czyli Irena Tuwim, ilustrowała Maria Orłowska-Gabryś. Tych książek nie wypada przegapić.
Przedstawiam wam Cyryla, Roberta, Anteę, Janeczkę i Baranka – rodzeństwo przeżywające niesamowite przygody. Towarzystwo podróżuje w przyszłości i w przeszłości, jeździ po całym świecie, porusza się najróżniejszymi środkami lokomocji. O przepraszam, jest jeszcze „coś”. Tym cosiem jest odkryty w czasie wakacji spędzanych poza Londynem mały duszek Piaskoludek, dziwny stworek o długich trochę szczurowatych wąsiskach. I właśnie ten duszek całkowicie zmieni życie dzieci, ba, nie tylko zmieni, ale i narobi w nim sporo zamieszania. Umie on bowiem spełniać codziennie jedno życzenie, choć nie zawsze rozumie, o co życzącym chodziło.
W części drugiej, Feniksie i dywanie, piątka bohaterów znajduje czarodziejski dywan spełniający trzy życzenia dziennie (lepszy od cosia o dwa życzenia), a także okropnie gadatliwego ptaka Feniksa. I znowu będzie się działo. Niespodzianki pełne magii, podróże do Persji, udział w koronacji, kocie prezenty. I ogromne zmartwienie. Co się zdarzy, jeśli w czarodziejskim dywanie zrobi się dziura?
Na to pytanie już nie odpowiem. Chciałabym teraz kilka słów powiedzieć o ostatniej części, czyli Historii amuletu.
Tym razem dzielne rodzeństwo wyrusza w czasie, aby odnaleźć brakującą część amuletu. Oczywiście udaje się im to dzięki pomocy Piaskoludka. Udają się do Egiptu czasów faraonów, spotykają Juliusza Cezara, a nawet babilońską królową. Muszę wam także powiedzieć, że wiele się także wydarzy w prywatnym życiu rodzeństwa. Mama zachoruje i wyjedzie z Barankiem na Maderę, ojciec będzie musiał wyjechać do Mandżurii, aby stamtąd pisać do gazety o wojnie, a czwórka dzieciaków pozostałych pod opieką niani nie będzie miała co ze sobą zrobić. Mogą tylko liczyć na Piaskostwora, czyli Piaskoludka, i oczywiście własne szczęście do przygody.
Ale o przygodach to już autorka, mistrzyni literatury fantastycznej. Zapraszam pierwszo- i więcej -klasistów. Dwie książki przeczytajcie we wrześniu, jedną w październiku. To naprawdę niewiele.
Pięcioro dzieci i „coś”, Feniks i dywan, Historia amuletu
Autorka: Edith Nesbit
Tłumaczka: Irena Tuwim
Ilustratorka: Maria Orłowska-Gabryś
Wydawnictwo: Znak