Tak zwane "intensywne zainteresowania" rozwijają się u o ok. 30 proc. dzieci. Najczęściej pojawiają się między 2. a 6. rokiem życia i nie muszą dotyczyć dinozaurów, ale dowolnej dziedziny, np. astronomii, biologii czy historii. W większości przypadków pasja ta z czasem zanika, a czasami utrzymuje się przez większość życia.
Specjaliści twierdzą, że intensywne pasje kształtują uwagę, wytrwałość, zdolność do kompleksowego myślenia, czyli do efektywnego przetwarzania informacji. Jednak, aby tak się stało, pasja musi być związana z dziedziną pojęciową.
Jeśli zabawa malucha polega jedynie na tym, że bawi się on figurkami dinozaurów, wydając przy tym gadzie ryki i inscenizując bitwy, to są to zainteresowania sytuacyjne. Jeśli jednak dziecko interesuje się dinozaurami jako takimi – ich nazwami, tym jak żyły, co jadły, jak były zbudowane, co się z nimi stało – to wtedy można mówić o zainteresowaniach pojęciowych, czyli tych, które mają szansę zaprocentować w przyszłości.
Podobno maluchy, które mają obsesję na punkcie jakiejś dziedziny, np. na punkcie dinozaurów właśnie, odznaczają się też lepszymi zdolnościami językowymi, co zwykle przekłada się też na wysokie umiejętności rozumienia (mowy, tekstu pisanego). Ponadto dziecięca intensywna pasja pomaga rozwijać strategie radzenia sobie z nowymi sytuacjami i problemami, co procentuje później w dorosłym życiu.
Specjaliści twierdzą, że nie da się ich dziecku zaszczepić. To, że rodzic kocha przyrodę, nie oznacza, że maluch będzie się nią interesował. Intensywne zainteresowania kiełkują w głowie dziecka już w pierwszym roku jego życia i to bez zachęty ze strony rodziców czy opiekunów.
Zobacz koniecznie: Jak rozwijać dziecięce pasje
Najczęściej trwa ona od 6 miesięcy do 3 lat. Tylko 20 proc. dzieci, które miały pasję, nadal ją rozwijały w momencie pójścia do szkoły. Najprawdopodobniej obowiązki szkolne zaczynają wtedy kolidować z zainteresowaniami dziecka – nie ma ono już tyle czasu na rozwijanie swojej pasji. Na dodatek, jeśli nowi koledzy nie interesują się tym samym, dziecko unika rozmów z nimi na temat swoich zainteresowań. Aby podtrzymać pasję dziecka, warto z nim na jej temat rozmawiać i podsuwać mu nowe informacje z nią związane.
Źródło: megaphone.upworthy.com
Zobacz także:
W Gdyni odbyło się jedno z największych wydarzeń dla polskich blogerów. Jessica Mercedes, Konrad Kruczkowski, Maciej Budzich, Martin Stankiewicz, Magda Mirkowicz, Eliza Wydrych, Cyber Marian, Randall, Paweł Opydo, Jason Hunt - znasz ich? See bloggers zgromadziło najlepszych blogerów w Polsce. See bloggers to spotkanie ponad 600 osób piszących blogi. Mieli oni szansę uczestniczyć w dwudniowym evencie składającym się z wielu warsztatów i paneli. 7 stref tematycznych (w tym parentingowa), dzięki którym bloger z każdej dziedziny mógł znaleźć coś dla siebie i skorzystać aktywnie z proponowanych zajęć. Myślałaś o blogowaniu? Blogerzy parentingowi to spora grupa piszących w Internecie. Dla niektórych to forma pamiętnika i wspomnień z okresu posiadania dziecka , dla innych sposób na życie i praca zawodowa. Z całą pewnością to prężnie rozwijająca się gałąź polskiej blogosfery. Zobacz też: Krupińska urodziła. Kayah informuje Blogerzy na wymarciu? Kierunek rozwoju, czyli spór o słowo i obraz Blogerzy dzielili się swoją wiedzą, zdobytym doświadczeniem i obserwacjami. Pokazywano nowe narzędzia dotarcia i interakcji z czytelnikiem/widzem. Co zaskoczyło? Intensywność sporu o słowo i obraz. O to czy czytelnicy tradycyjnych blogów wypełnionych treścią gotowi są na obraz jako formę komunikatu. Czy słowo wymrze i zastąpi je obraz oraz proste, krótkie filmy ze Snapchata? Nie wiadomo. Z pewnością był to ważny temat i pozostanie nierozwiązany. Jedno jest pewne, polska blogosfera musi być wrażliwa na zmiany i trendy. Po co są takie spotkania? - okiem blogera Maria Wolna- Pasek z oczekujac.pl Każde wydarzenie organizowane dla blogerów jest jedyne, niepowtarzalne i wyjątkowe. Nie ważne czy jest to spotkanie na mieście 10 autorów z sieci czy duży event dla tysiąca osób. Wielkie spotkania mają to do siebie, że można...
Aż 15 tysięcy uczestników zgromadziły ubiegłoroczne Targi Książki Dziecięcej Przecinek i Kropka. Druga edycja wydarzenia dowiodła, że rodzice chcą, by dzieci od najmłodszych lat miały styczność z książkami mądrymi i pięknie zaprojektowanymi. To one obudzą pasję do czytania – i nie tylko, bo na małych uczestników na targach Empiku czeka masa edukacyjnych atrakcji i rozrywki. Warsztaty i spotkania z autorami W ramach warsztatów, pod okiem ekspertów, dzieci mogły przeprowadzać eksperymenty chemiczne, tworzyć teatralne lalki, rozwiązywać zagadki detektywistyczne, rozkładać na części komputery. Szeroki wachlarz tematyczny gwarantuje, że każdy smyk znajdzie zajęcia, które rozwiną jego pasje lub pozwolą odkryć nowe. Pobudzającym kreatywność zabawom towarzyszą pełne emocji spotkania z najpopularniejszymi pisarzami literatury dziecięcej. Dzięki nim czytelnicy poznają ciekawostki na temat książek, anegdoty o ich autorach i bohaterach, dowiadują się, czy ich ulubione historie i postaci trafią na karty kolejnych publikacji. Dzieci będą też miały okazję, by osobiście porozmawiać z autorem i zdobyć dedykację na własnym egzemplarzu książki. Konkurs na Najlepszą Książkę Dziecięcą Przecinek i Kropka Tradycją Targów jest także finał Konkursu na Najlepszą Książkę Dziecięcą Przecinek i Kropka . W tym roku nagrody zostaną wręczone już po raz dziesiąty. Najpierw jury, w którego skład wchodzą specjalistki od literatury dziecięcej: Dorota Koman, Ewa Gruda, Ewa Świerżewska, historyk sztuki Ewa Solarz oraz psycholog dziecięca dr Aleksandra Piotrowska spośród zgłoszonych pozycji starannie wyselekcjonuje TOP5 tytułów w każdej kategorii wiekowej: do lat 5, 6-8 lat i 9-12 lat. Następnie 20 lutego rozpocznie się głosowanie, w którym rodzice i dzieci wybiorą najmądrzejsze i najlepiej zilustrowane książki 2018 roku (www.przecinekikropka.pl). Organizowane przez Empik...
Dzielić się pasją życia z najukochańszą osobą na świecie, czyli własnym dzieckiem, to wielkie szczęście. Próbując je osiągnąć, łatwo przedobrzyć. Zamiast rozpalić miłość do hobby , zgasić żar w zarodku. Jak tego uniknąć - podpowiadają ojcowie, którym się to udało. Krzysztof Olejnik ma 35 lat. Jest dziennikarzem. Każdą wolną chwilę spędza na wodzie. Kiedyś był zawodnikiem, dziś żeglarstwo to jego wielka pasja. Paweł Olbrych , 42-latek, to przedsiębiorca, prowadzi stadninę. Jest właścicielem klubu polo. Ponad wszystko jednak koniarzem. Konie są jedną z największych miłości jego życia. Maciek Zientarski opowiedział nam o swoim życiu jeszcze przed wypadkiem samochodowym, któremu uległ i który zmienił diametralnie jego życie. W chwili, gdy opowiadał nam o swojej pasji dzielonej z ojcem miał 36 lat. Syn znanego dziennikarza Włodzimierza, przed wypadkiem też był dziennikarzem. Z ojcem prowadził audycje radiowe, realizował programy telewizyjne i robił wiele rzeczy, których wspólnym mianownikiem była motoryzacja. Wspólne pasje syna i taty Pierwszy z bohaterów, Krzysztof, ma ośmioletniego syna Kubę (pół roku temu przyszedł na świat jego drugi syn – Krzysztof junior). Kuba nie widzi świata poza łódkami i jeziorem. Jest jednym z najmłodszych w Polsce żeglarzy regat . Paweł Olbrych 19 lat temu został ojcem Maćka. Jego syn mógłby bez przerwy jeździć konno. Kocha konie i grę w polo. Synowie trzeciego z wymienionych ojców, Maćka – 13-letni Kuba i ośmioletni Gucio podobnie jak tata i dziadek świata nie widzą poza motoryzacją . Umieją jeździć na motorach i samochodami, chcą się w tym doskonalić. Ich życie, poza szkołą, toczy się na ich własne życzenie wokół dwóch lub czterech kółek. Jak trzem ojcom udało się zaszczepić w swoich dzieciach pasję do swojej pasji? Jak sprawili, że synowie, miast buntować się, zakochani są w tym samym,...
