Przedszkolak najszybciej i najchętniej uczy się przez zabawę. Nawet tak poważna zdawałoby się nauka jak matematyka, „podana” na wesoło może być po prostu fajna! Metod nauki liczenia jest wiele – od uczenia się na pamięć tabliczki mnożenia po gry i zabawy wykorzystujące... komputer i drukarkę. Oto przykład takiej nauki przez zabawę. Zatem: 1, 2, 3 – zaczynamy!

Reklama

Rzeczywiste wartości

By malec sprawnie posługiwał się matematyką w codziennym życiu, musi od początków jej nauki wiedzieć, że cyferki to tylko symbole, a tak naprawdę dodaje się czy dzieli pewne realne wartości.
Jak mu to wytłumaczyć?
Wg jednej z metod warto bawić się z dzieckiem białymi kartkami z nadrukowanymi np. kropkami (jedną, dwoma etc). Maluch dostając je do ręki, ma je, w tym wypadku kropki, do siebie dodać (na późniejszym etapie odjąć, pomnożyć itd.). Chodzi o to, by malec zrozumiał, że nieważne jakiego symbolu się użyje, wynik działania będzie taki sam.

Znaczące symbole

Kolejnym etapem jest zaznajomienie dziecka z symbolami – pokazując kartkę z np. pięcioma kropkami, pokazujemy drugą z nadrukowaną cyfrą 5, tak by dziecko zrozumiało, że cyfra jest tylko symbolem pewnej realnej wartości/ilości.

Reklama

Nauka do pary

Kiedy dziecko opanuje te dwa warianty, pora na „nauki mieszane”. Pokazujemy dziecku (narysowane na kartce) np. trzy jabłka, do których dodana jest cyfra, np. 6. Czy Twoje dziecko poprawnie wykona takie działanie?
Czytaj także: Jak mnożyć na palcach przez 9?

Reklama
Reklama
Reklama