Co czytać dziecku – zestaw obowiązkowy
Urlop to czas na przyjemności. Nie żałuj wolnych chwil na czytanie dziecku. Ty też możesz mieć z tego przyjemność.
Burmistrz pewnej hiszpańskiej miejscowości wpadł na pomysł, by płacić rodzicom za godziny, które ich pociechy spędzą w bibliotece. A wszystko w trosce o przyszłość młodych Hiszpanów. Bo jak wiadomo, kontakt z książką to świetna inwestycja w przyszłość dziecka . Pod warunkiem że inwestuje się systematycznie, każdego dnia. Staraj się czytać dziecku codziennie, a pakując walizy na wyjazd, również nie zapomnij wrzucić do nich książek. Wspólne czytanie dziecięcych lektur powinno stać się nie tyle obowiązkiem, ile zabawą. Jeśli czytasz maluchowi ulubione książki swojego dzieciństwa , sama poczujesz się jak dziecko. Jeśli nie pamiętasz żadnych tytułów, podsuwamy kilka propozycji książek, które warto przeczytać .
Niemowlęta lubią wiersze
Naukowcy dowodzą, że już przed narodzeniem dzieci są wrażliwe na rytm, np. bicie serca mamy oraz dźwięki, które dochodzą z zewnątrz. Podobnie jest po narodzinach. Niemowlę może nie rozumieć, co do niego mówisz, ale urzeka je rytmiczne brzmienie rymowanek, np. „Siała baba mak”. Maluszkom warto czytać wiersze Juliana Tuwima. „Lokomotywa” ze słynnym puff, buff, uff jak gorąco, „Ptasie radio” z ptasimi dialogami, które stanowią wyzwanie dla potykającego się o nie rodzica, czy „Rzepka” z powtarzalnym refrenem – to prawdziwe hity literatury dla dzieci . Najlepiej naucz się ich na pamięć. Małe dzieci wolą, żeby patrzeć na nie, a nie do książki. Ona zainteresuje je trochę później – już półroczny maluch zaczyna śledzić na obrazkach przebieg zdarzeń.
Polecamy wiersze Tuwima np. ze starymi ilustracjami Marcina Szancera (wyd. G&P). Mimo upływu czasu dzieci nadal zachwycają się kołami pociągu i pokazują paluszkiem, kto ciągnie rzepkę.
W parze z Tuwimem idą wiersze Jana Brzechwy. Warto zwrócić też uwagę na okrzykniętą współczesnym Brzechwą Agnieszkę Frączek. Chcesz sprawdzić, jak się miewa...