
Piękna, długonoga, z idealną figurą, nieskazitelną cerą i śnieżnobiałym uśmiechem, zawsze ubrana w najmodniejsze ciuchy – oto lalka Barbie, obiekt pożądania milionów dziewczynek na całym świecie. Jedni ją uwielbiają, inni nienawidzą i podają coraz to nowe przykłady niekorzystnego wpływu Barbie na małe dziewczynki. Ale czy niewinna lalka naprawdę może być powodem zaburzeń rozwojowych u dzieci i spadku poczucia własnej wartości? I czy Lammily, nowa, bardziej ludzka Barbie, stanie się lekiem na całe zło?
Zgubny wpływ Barbie
Lalka Barbie ma już ponad pół wieku. Zabawka została stworzona przez Ruth Handler, współzałożycielkę firmy Mattel, i po raz pierwszy zaprezentowana w 1959 roku na targach zabawek w Nowym Jorku. Od tego czasu cieszy się niesłabnącą popularnością. Barbie jest bohaterką filmów, książek, kolorowanek i gier dla dzieci, ma też swój profil na Facebooku, a nawet na Instagramie, gdzie prezentuje stylizacje w duchu Barbie style. Jej wizerunek można znaleźć niemalże na każdym produkcie przeznaczonym dla dzieci – plecakach, piórnikach, zeszytach, ubraniach, a nawet artykułach spożywczych i higienicznych.
Piękna, szczupła, wysoka, modna chce być przyjaciółką każdej dziewczynki. Jednak mimo że jedno z haseł reklamowych firmy produkującej znane lalki brzmi: „Barbie może być kim zechce”, to okazuje się, że dziewczynki, które są fankami Barbie wcale tak o sobie nie myślą.
Badania eksperymentalne przeprowadzone przez dr Aurorę Sherman z Uniwersytetu Stanowego w Oregonie i dr Eileen Zurbriggen z Uniwersytetu Kalifornijskiego wykazały, że zabawa lalkami Barbie może wpływać na preferencje zawodowe dziewczynek i utrwalać zgubne stereotypy płciowe. Okazało się bowiem, że dziewczynki, które bawiły się tą najbardziej znaną lalką świata, widzą dla siebie mniej możliwości rozwoju niż ich rówieśnicy płci przeciwnej i uważają, że w przyszłości nie mogą wykonywać tych samych zawodów co chłopcy. Takich ograniczeń nie dostrzegają natomiast dziewczynki bawiące się lalkami mającymi mniej wyeksponowane cechy płciowe. Dla fanek Barbie istotne staje się zatem nie zainteresowania i umiejętności, lecz wygląd.
Zobacz także: Jak budować u dziecka wiarę w siebie?