
Każdy kolejny rok życia dziecka, to kolejne wyzwania. Niektóre etapy są trudniejsze, inne bardziej zabawne. Trudno jednak pominąć tych 7 tematów, które nieodzownie wiążą się z dziećmi.
1. Zmęczenie i brak snu
To najtrudniejszy, pierwszy etap, gdy maluszek zawita w Waszym domku. Nocne wstawanie, by nakarmić dziecko, przewijanie, niepokój związany z niepewnością, czy poradzimy sobie jako rodzice, sprawia, że wielu rodziców ma poczucie bycia "zombie". Oczywiście jest to żartobliwe określenie, ale gdy zapyta się młodą mamę, o czym marzy – często mówi – godzince snu, albo chwili dla siebie.
Czytaj: Budzisz się zmęczona? Sprawdź dlaczego i co możesz z tym zrobić?
2. Dziecko zaczyna chodzić
Ten etap rzeczywiście jest tak samo trudny, jak pierwszy. Maluch niezwykle ciekawy świata potrafi dać rodzicom nieźle w kość. Uwaga i koncentracja na tym, czego dotyka, gdzie idzie i co wkłada do buzi, jest ogromnie męcząca fizycznie. Zabezpieczanie całego domu przed dzieckiem powoduje, że nasz umysł i zmysł przewidywania przyszłości, pracuje na zwiększonych obrotach, często ulegając przeciążeniu ;-). Nie zapominajmy, że jest to także cudowny okres, pokazywanie nowych rzeczy i widok zaskoczonej i zachwyconej miny dziecka – bezcenny.
Czytaj: Bezpieczeństwo dziecka w domu i poza nim
3. Dziecko mówi... za dużo!
Najpierw martwimy się, że dziecko jeszcze nie mówi, potem, że mówi za mało, a na koniec, że mówi za dużo... Nie martwcie się, to okres przejściowy. Gdy dziecko przeistoczy się w nastolatka, znowu będzie mówić monosylabami, a wy będziecie marzyć, by chciało z Wami porozmawiać o otaczającym świecie i pytać Was o zdanie.
4. Kłamstwa
Przyjdzie taki dzień, że złapiemy dziecko na kłamstwie. To trudna sprawa świadcząca o tym, że maluch wszedł na inny etap i zaczyna zdawać sobie sprawę, że istnieje coś takiego jak kombinowanie i mijanie się z prawdą. Musimy wiedzieć wtedy jak zareagować, by dziecko zrozumiało, że kłamstwo ma krótkie nogi.
5. „A mama Moniki jej pozwala...”
O tak, to wytyczanie granic. Kto komu i na ile pozwala? Wiele starć Was czeka, by wypracować kompromis. Nie sugerujcie się innymi rodzicami, to ich decyzje, a Wy postępujcie wedle Waszego uznania.
6. Nastolatek w domu
Jesteśmy z Wami... To trudny czas zarówno dla Was, jak i dla dzieci, które stoją w obliczu trudnych wyzwań. Starajmy się zrozumieć, że ich zachowanie, niezdecydowanie, bunt, czy burczenie pod nosem, wynika zarówno z hormonów, jak i prób odnalezienia swojego miejsca w szkole i w domu.
7. „Mamo, potrzebuję kasy...”
No tak, to etap ostatni przed nami, zanim nasze dziecko wkroczy w dorosłe życie :-)
Na którym etapie jesteście, a które macie już za sobą?
Czytaj także: Między słowami, o tym co "mówi" do dziecka nasza twarz i ciało
źródło: scarrymommy

Gdy maleństwo zaczyna spędzać z Wami coraz więcej nocy, wspólne łóżko staje się za ciasne. Ale zanim dziecko przeniesie się na własny materac, mijają miesiące, a czasem... lata. Łóżko rodziców to dla malucha ważne miejsce. W ramionach mamy i taty szuka ukojenia, gdy coś je boli, nie może zasnąć, przestraszy się, ma złe sny. Z czasem spędza tam coraz więcej nocy. Przyjemność po porodzie Pewnie wszystko zaczęło się tuż po porodzie. Przez pierwsze miesiące maleństwo budziło się o różnych porach, chciało często jeść, bywało marudne, miewało kolki. A Wy byliście niewyspani, więc woleliście uniknąć nocnego wstawania. Bliski kontakt pomagał Wam obojgu. Wzmacniał Twoje uczucia macierzyńskie i uspokajał maluszka, który słysząc znajome z okresu płodowego bicie serca mamy, czuł się bezpieczniej. Mając dziecko przy sobie, mogłaś je szybciej utulić i nakarmić. Niepostrzeżenie przyzwyczailiście się do wspólnego spędzania nocy. Większość niemowląt, szczególnie gdy są karmione piersią, śpi przy boku swojej mamy. Kiedy maleństwo jest spokojniejsze, młode mamy upewniają się, że słusznie postępują i lepiej radzą sobie z nową rolą. Niektóre dzieci początkowo nie mają nawet własnego łóżeczka albo korzystają z niego tylko w dzień. Takie rozwiązanie wydaje się oczywiste, naturalne i bardzo przyjemne. Pociecha dla starszego malca A może w Waszym łóżku zrobiło się tłoczno, dopiero kiedy wróciłaś do pracy? Może czując się winna, że zbyt wcześnie opuściłaś maleństwo, starałaś się je często karmić w nocy? Gdy pobudki stawały się coraz bardziej męczące, zrezygnowałaś z odnoszenia dziecka do łóżeczka. Początkowo oboje potrzebowaliście takiej bliskości. Z czasem zaczęłaś się zastanawiać, jak malucha od tego odzwyczaić. Częstym gościem w łóżku rodziców jest też starsze dziecko. Wślizguje się w nocy pod kołdrę po kryzysie...

Oto kilka sprawdzonych sposobów, by podczas tegorocznego świętowania maluch jak najwięcej skorzystał, a ty najmniej straciła. Krok pierwszy - małe, słodkie prezenciki Nawet gdy maluch jest na tyle mały, że nie ma szans, by ci pomógł, pielęgnuj ten obyczaj. Zapakuj słodki upominek w ładny papier z dużą kokardą. Wytłumacz, dla kogo go szykujesz, i opowiedz o czekającym was spotkaniu. Pamiętaj też, by poczęstować dziecko swoim wypiekiem! Pamiętaj! Jeśli wybieracie się do rodziny z małymi dziećmi, zróbcie także dla nich malutkie paczuszki. Wystarczy mandarynka lub pierniczek w pudełeczku, a miłe zaskoczenie murowane. Taki wstęp pozwoli twojemu maluchowi od razu zaprzyjaźnić się z nowymi kolegami. Krok drugi - szybkie przygotowania Kilkanaście miesięcy to trudny wiek – niby dziecko samodzielne, nie lubi ograniczania swobody, ale to nadal małe dziecko. Nawet największy buntownik pragnie, by go przytulać, dbać o jego potrzeby, ograniczać mu nadmiar wrażeń i pilnować rytmu dnia. Spakuj więc ukochanego misia lub wóz strażacki, weź kocyk i deserek w słoiczku. Pamiętaj! Zwłaszcza w obcym domu zachowaj stałą porę snu, nie zmuszaj do jedzenia. A przede wszystkim szanuj wybory malca. Chce się bawić z boku, ma do tego prawo. Jeśli woli siedzieć u cioci na kolanach, nie przeszkadzaj. Oczywiście, pamiętając, że niespełna dwulatek czuje się bezpieczniej, gdy wie, że to dorośli wyznaczają granice. W chaosie się gubi i zaczyna niepokoić. Krok trzeci - wyjątkowe uroki zimy Może zamiast narzekać na ziąb i w pośpiechu wpakowywać się do samochodu lub taksówki, zaczniecie ten dzień od spaceru? Wybierzcie ładną trasę do domu przyjaciół lub dziadków albo zacznijcie od spotkania w parku czy lesie. Taka miniwycieczka pozwoli maluchowi nieco się wyszaleć. Pamiętaj! Jeśli zamienicie eleganckie ubrania na wygodne sportowe buty i kurtki, bez żalu dacie się ponieść...