
Pójście do przedszkola to rewolucja w życiu dziecka. I choć wydaje nam się, że czeka go tam tylko zabawa, to dla kilkulatka jest to przeżycie i wysiłek. Zmiana trybu życia kosztuje go sporo nerwów. Bo nowe miejsce, koledzy, obowiązki… Przydadzą się wtedy umiejętności, które pozwolą mu się odnaleźć w nieznanej rzeczywistości, a przynajmniej sprawią, że stres debiutanta będzie mniejszy. Zapytałam Beatę Chrzanowską, psychologa z Uniwersytetu dla Rodziców w Warszawie, co warto poćwiczyć z dzieckiem, zanim pójdzie do przedszkola.
1. Wycieranie pupy
Czynność tę potraktuj jak coś, co każdy robi i każdy musi się nauczyć. Dlatego nauki nie zaczynaj od słów: „Dziś czeka cię wielki dzień”, tylko od: „Spróbuj sam”. Odrywać kawałki papieru (można używać też jednorazowych chusteczek), podcierać się, wrzucać papierek do nocnika lub muszli, podciągać majtki, umyć ręce. Na początku malec nie doczyści pupci, więc trzeba będzie po nim poprawić. Naukę można zacząć, gdy maluszek zacznie załatwiać się do nocniczka.
Zobacz też: Niezbędnik malucha na pożegnanie z pieluszką
2. Samodzielne ubieranie się
Nie licz na to, że trzylatek będzie zapinał guziki i wiązał sznurówki. Ale twój smyk może już sprawnie zdejmować spodnie na gumce, zakładać skarpetki, koszulkę, buciki. Jednak jeśli nie masz czasu na naukę, zrezygnuj z lekcji, bo pośpiech nie jest dobrym nauczycielem.
Co robić? Ubieranie można ćwiczyć na lalkach, ale pamiętaj, że inaczej zakłada się spodenki na misia, a inaczej na siebie. Przyda się też zabawka, która oswoi malca z zapinaniem, przewijaniem, otwieraniem... Przyda się zabawka z naszytymi guzikiem, suwakiem, ze sznurówką i zatrzaskiem. Świetnym ćwiczeniem jest zamykanie i otwieranie słoików, butelek, a także zabawa z kamykami, grochem (ukryj w woreczku pełnym grochu małą zabawkę i pozwól, by malec ją znalazł, zanurzając rękę w kuleczkach). Na wakacjach szukaj okazji, by ćwiczyć wiązanie, przewijanie, np. na sieci rybackiej wieszanie muszelek na sznurkach… Wszystko to sprawia, że paluszki stają się bardziej sprawne i precyzyjne.
UWAGA! Kup spodenki na gumkę, sandałki na rzepy – są łatwiejsze do obsługi niż suwaki czy guziki. Pozwól dziecku na samodzielność, nie wyręczaj go, a raczej pokaż, że zawsze może skorzystać z twojej pomocy (jeśli smyk sobie nie radzi – po wielu próbach! – powiedz: „Chodź, to zapnę ci sweterek”, ale nie: „Nie radzisz sobie”).
Zobacz też: Niezbędnik przedszkolaka - o tym nie możesz zapomnieć!
3. Mycie rączek
To taka sama czynność jak podcieranie pupy – trzeba się jej nauczyć, ćwicząc. Pokaż dziecku, co trzeba zrobić: podciągnąć rękawki (by sobie ich nie zmoczył), odkręcić kurek, wziąć mydło, namydlić dłonie, opłukać, strząsnąć wodę, „oklepując” brzeg umywalki (by nie rozchlapać wody na podłogę), wytrzeć ręce. Powtarzajcie to, by nawyk się utrwalił.