Dziecięca radość
Zdrowy, szczęśliwy maluch śmieje się 300 razy dziennie (sześć razy częściej niż dorosły!). Tę naturalną dziecięcą skłonność warto rozwijać i stymulować. Prawdopodobnie robisz to każdego dnia! Zobacz, jak wykorzystujemy śmiech w chwilach przyjemnych, jak i tych trudnych.
Śmiech lekarstwem na nudę
1. Śmiech lekarstwem na nudę
Jeśli stoicie w korku i dziecko marudzi, zaproponuj mu zgadywanie, co wiozą ciężarówki. Wymyślaj jak najbardziej absurdalne, śmieszne rzeczy – żywe żyrafy, fioletowe gumy do żucia, kożuchy z mleka, nawet psie kupy! Zobaczysz, że szybciej minie Wam czas, będzie fajniej.
Radość od samego rana
2. Radość od samego rana
Gdy nie możesz malucha rano skłonić do wstania, przyłóż sobie jego stópkę do ucha i "telefonuj": "Halo, czy pani mnie słyszy? Dzwonię z bezludnej wyspy".
Śmiech a foch
3. Śmiech a foch
Gdy dziecko się obrazi, powiedz mu, że nie wierzysz, iż jest zły, bo prawdziwa obrażona mina wygląda zupełnie inaczej. Zademonstruj ją – tak, by rozśmieszyć malucha.
Kanapkowe zabawy
4. Czymże innym jest np. robienie kanapek, na których układasz zwierzątka z sera ze szczypiorkowymi wąsami i oczkami zrobionymi z keczupu, jak nie codzienną dawką radości?!
Śmiech- najlepsze lekarstwo
5. Albo kiedy budzisz dziecko rano łaskotkami po to, żeby uśmiechnęło się po otworzeniu oczu?
Sama najlepiej znasz swoje dziecko i na pewno wiesz, kiedy śmiech może być dla niego skutecznym lekarstwem – staraj się tylko o tym pamiętać w różnych sytuacjach!