
Nie ma czegoś takiego jak jeden obowiązujący model współczesnej rodziny. Można jednak tę nowoczesną matkę i tego dzisiejszego ojca dopasować do jednego z pięciu typów rodziców, w zależności od tego, jak rozumieją swoje role w wychowaniu dziecka, co jest dla nich w życiu najistotniejsze i jak realizują się w rodzicielstwie. Agencja badawcza IQS przeprowadziła badanie wśród współczesnych rodziców, by dowiedzieć się, jacy są i co jest dla nich ważne. Na podstawie odpowiedzi respondentów udało się wyłonić 5 modeli polskich rodzin. Zobacz, który z nich pasuje do twojej.
Rodzina zadaniowa

Bohater: Batman
Misja: porządkowanie świata
Najważniejsze: praca i dochody
Cechy charakterystyczne:
- nie lubią chaosu,
- chcą mieć wszystko pod kontrolą,
- pragmatyzm (odhaczanie wykonanych zadań, także w odniesieniu do dzieci),
- twarde zasady wychowawcze (co generuje konflikty między rodzicami),
- brak czasu na zajmowanie się dziećmi (to obowiązek głównie matki),
- 69 proc. Zadaniowych to mężczyźni,
- partnerki nie zawsze czują się dobrze w przydzielonych im rolach,
- w wychowaniu dziecka stawiają na naukę samodzielności, rywalizację, przestrzeganie zasad,
- brak codziennej bliskiej komunikacji.
Rodzina tradycyjna

Bohater: Anka z serialu „Przyjaciółki”
Misja: stworzenie dobrze prosperującej rodziny jako królestwa, w którym jest jeden Król i jedna Królowa
Najważniejsze: rodzina (także wielopokoleniowa)
Cechy charakterystyczne:
- kontrolowanie,
- centralna rola dziecka w rodzinie,
- jasny i tradycyjny podział ról pomiędzy matkę i ojca,
- mało konfliktów i napięcia,
- przekonanie do słuszności obranej drogi wychowawczej,
- relacja z dzieckiem oparta na bliskości i okazywaniu miłości i wsparcia,
- w wychowaniu stawiają na autorytet i szacunek do rodziców,
- przekazują dzieciom wartości związane z polską tradycją, patriotyzmem i podejściem do religii.
Rodzina wspierająca

Bohater: Anka Kwiatkowska – mama z „Rodziny zastępczej”
Misja: troska, wzmacnianie innych, odkrywanie ich potencjału
Najważniejsze: bycie razem, wzajemna bliskość, bycie rodzicem
Cechy charakterystyczne:
- rodzice są dla siebie oparciem,
- potrzeby dziecka są na 1 miejscu,
- nie potrzebują świata zewnętrznego,
- relacja z dzieckiem oparta na zrozumieniu i wzajemnym szacunku, a nie na kontroli i bezwzględnym posłuszeństwie,
- wzmacnianie wewnętrznego potencjału dziecka, akceptacji jego emocji,
- aktywne wspieranie dzieci w odnajdowaniu i budowaniu pasji,
- zapewnianie dziecku rozmaitych aktywności, decydowanie o tym, jak spędza czas.
Rodzina niekonsekwentna

Misja: posłuszeństwo kontra dobra relacja
Najważniejsze: dzieci i myślenie o ich przyszłości
Cechy charakterystyczne:
- zasadniczy ojciec, wprowadzający w domu zasady i dryl,
- niekonsekwentna matka, skupiona na relacji z dziećmi,
- matka pobłażająca, działająca często wbrew ojcu,
- dobrze sprecyzowane zasady dotyczące wychowania dzieci, ale brak konsekwencji w ich przestrzeganiu,
- poczucie winy, że nie poświęcają wystarczająco dużo uwagi dziecku (co prowadzi do luzowania zasad),
- działanie pod wpływem impulsu,
- duże emocje: krzyk, groźby, częste napięcia w rodzinie,
- częściej niż inne grupy, Niekonsekwentni czują się niedoceniani i zestresowani,
- brak pomysłów na spędzanie czasu z dzieckiem (głównie wspólne zakupy, posiłki, oglądanie TV).
Rodzina delegująca

Bohater: Meryl Streep w filmie „Diabeł ubiera się u Prady”
Misja: samorealizacja i zaspokajanie własnych potrzeb
Najważniejsze: sukces zawodowy i ambicja
Cechy charakterystyczne:
- wiara, że dziecko jest szczęśliwsze, kiedy rodzic jest zadowolony z życia,
- brak wyrzutów sumienia, kiedy realizuje się swoje cele,
- wiara we własne możliwości,
- ambicje,
- przekazywanie obowiązków rodzicielskich innym osobom i instytucjom,
- pojawienie się dziecka nie oznacza całkowitego poświęcenia,
- wiara w tradycyjne wartości i stabilną sytuację życiową,
- brak akceptacji dla słabości,
- równy podział obowiązków,
- praca to przestrzeń samorealizacji,
- w wychowaniu stawia się na ambicję, samodzielność, orientację na sukces, siłę psychiczną i rywalizację.
Zobacz też:

Uczucia, którymi mama i tata darzą dziecko, zwykle się od siebie różnią. I choć obojgu rodzicom zależy głównie na dobru dziecka, zupełnie inaczej to okazują. Z tego powodu co innego daje dziecku miłość mamy, a co innego taty. Próbujemy wyjaśnić, na czym polegają te rozbieżności i czy uczucia mogą się uzupełniać. Po co? By zapewnić dziecku prawidłowy rozwój. Miłość taty przychodzi z czasem Kobieta jest przygotowana na pojawienie się dziecka i bycie mamą, jeszcze zanim dziecko pojawi się na świecie. Choć często zdarza się, że odczuwa związany z tym zdarzeniem niepokój. Już w ciąży czuje obecność dziecka – jego ruchy w brzuchu , kopanie lub czkawkę. To buduje z nim niezwykle silną więź . Pierwszą reakcją mężczyzny na wieść, że zostanie ojcem, jest zwykle zaskoczenie i lęk . I to niezależnie od tego, czy ciąża była planowana, czy nie. Czym innym jest też dla niego rozmawianie o dziecku, a czym innym zajmowanie się nim na co dzień. Dlatego początkowy etap ojcostwa bywa staraniem się i nauką kochania. Miłość mamy jest tu i teraz . Trwa każdego dnia, podczas gdy miłość taty rośnie z czasem , wiąże się z myśleniem o przyszłości dziecka i poczuciem odpowiedzialności za całą rodzinę. Dzięki tak odmiennym rodzajom miłości maluch ma od początku szansę poznać różnice między kobietą a mężczyzną. Tata bawi się z dzieckiem inaczej niż mama Każde z rodziców bawi się z maluchem na swój sposób. Amerykańskie badania wykazały, że 70 proc. zabaw ojców z małymi dziećmi opiera się na kontakcie fizycznym, podczas gdy matek – zaledwie 4. Spokojne zabawy z mamą wyciszają. Mama przytuli, ukocha, rzadziej będzie się boksować lub tarzać po dywanie. Zabawy z tatą są wyzwaniem – wymagają odwagi, kiedy ojciec przemienia się np. w groźnego potwora albo chwyta za miecz. Zaspokoją potrzebę walki i wyładowania emocji. Dużo...

Afrykańska przygoda (S. Kameralna ) 10.05.,godz . 17.00 12.05.,godz.15.00 13.05, godz.17.00 17.05.,godz.17.00 19.05.,godz.17.00 20.05.,godz.17.00 24.05.,godz.17.00 25.05.,godz.11.00 26.05.,godz.15.00 27.05.,godz.17.00 31.05.,godz.17.00 Będzie to „Afrykańska przygoda” wg tekstu Marioli Fajak-Słomińskiej, aktorki szczecińskiego teatru „Pleciuga” oraz autorki bajek i opowiadań dla dzieci, której pierwsza książka – „Król naszego lasu” – ukaże się w tym roku nakładem gdyńskiego wydawnictwa Novae Res. Przedstawienie o małym Jacusiu, który we śnie przenosi się na Czarny Ląd i przeżywa niezapomniane przygody wyreżyserowała wspólnie z mężem – Januszem Słomińskim. Zaprojektowana na kształt pokoju dziecinnego przestrzeń teatralna umożliwia najmłodszym swobodny odbiór przedstawienia. Dzieci nie siedzą w tradycyjnych fotelach, lecz na rozsypanych na miękkiej wykładzinie poduszkach. Łagodna kolorystyka scenografii oraz muzyka oparta na rytmach afrykańskich z elementami dziecięcej kołysanki dopełniają ten pełen ciepła i spokoju spektakl. Przez długi okres swojej historii teatr nie uznawał dzieci do lat czterech za widzów teatralnych. Współcześnie zaczyna się to zmieniać. W 2006 roku poznańskie Centrum Sztuki Dziecka, opierając się na doświadczeniach bolońskiego teatru La Barca i wybitnego aktora Roberta Frabetti, zainicjowało cykl przeglądów spektakli dla najmłodszych w połączeniu z konferencjami naukowymi. Zaowocował on rosnącą ilością przedstawień uwzględniających zaobserwowane przez psychologów zasady percepcji tak małego odbiorcy sztuki. Na tym etapie rozwojowym najważniejsze dla dziecka są ekspresywne bodźce zmysłowe – barwa, dźwięk, forma – uruchamiające jego funkcje poznawcze. Dziecko nie potrafi jeszcze skupić się na dłuższej, skomplikowanej historii, jego uwagę przyciąga wyrazisty...

Zarządzanie czasem to nie jest wyłącznie zadanie menadżerów i prezesów wielkich firm. To także zadanie dla nas, młodych mam. Masz poczucie, że doba to dla ciebie za mało? Nie ty jedyna. Pogodzenie domowych obowiązków z pracą i własnym rozwojem to trudne zadanie, jedno z najtrudniejszych, jakie stoi obecnie przed kobietami. Jesteśmy bardzo aktywne, bardzo ambitne i… wiecznie spóźnione. Nic dziwnego, że coraz większą popularnością – nie tylko wśród menadżerów i dyrektorów firm – cieszą się warsztaty z zarządzania własnym czasem. Ale, jak tłumaczy Grzegorz Frątczak, trener rozwoju osobistego i autor bloga Projektantczasu.pl , to nie czas jest tutaj problemem, ale my sami: – Nie można zarządzać swoim czasem – mówi. – On biegnie wciąż tak samo. Jedyne, co możemy zrobić, to zarządzać samymi sobą w tym uciekającym czasie. Co to jednak znaczy: zarządzać sobą w czasie? Ano to, że musimy najpierw dobrze przyjrzeć się swojemu sposobowi działania, wychwycić w nim błędy, które sprawiają, że czujemy się przepracowane – i wyeliminować je. Typów działania jest sporo. Wybraliśmy te, które wśród młodych mam spotykane są najczęściej. Matka-Polka-chaotyczna Włączasz komputer i po minucie masz już 10 otwartych okien w internecie . Bierzesz się za sprzątanie, ale już chwilę później pochłania cię przeglądanie starych gazet. Nie umiesz skupić się na jednej czynności, bo odrywa cię od niej coś pilniejszego, ważniejszego albo… ciekawszego. Ten opis nie brzmi atrakcyjnie, prawda? Na pocieszenie powiemy tylko tyle, że pasuje on do większości z nas, bo według psychologów, chaos w działaniu to specjalność naszych czasów. – Chaotyczną osobę poznać po tym, że niczego nie planuje, przez co wiele spraw jej umyka. Co chwilę przydarza się jej też jakiś pożar w pracy czy w domu –...