
Są maluszki, które chorują tak rzadko, że rodzicom trudno sobie nawet przypomnieć, kiedy zdarzyło się to po raz ostatni. Twoje dziecko do nich nie należy? No cóż, moje również nie. Nie martw się, to nic strasznego. Większość przedszkolaków zalicza jesienią i zimą co najmniej kilka infekcji.
Mamooo, źle się czuję
Zatkany nos, kaszel czy gorączka do przyjemności nie należą, nic więc dziwnego, że dziecko jęczy i kwęka. Uzbrój się w cierpliwość i… przypomnij sobie jak przy podobnych okazjach potrafią marudzić dorośli faceci. Prawda, że twój smyk i tak jest bardzo dzielny?
Oprócz tego:
- Łagódź ból. Jeśli skarży się na ból uszu, gardła czy głowy, podaj mu leki przeciwgorączkowe (Paracetamol, Ibuprofen), które działają również przeciwbólowo. Składniki uśmierzające ból mają także krople do uszu (np. Antotalgin, Otinum) i rozpylacze do gardła (np. Orofar – można go stosować powyżej czwartego roku życia).
- Likwiduj objawy. Oczyszczaj dziecku jak najczęściej nos (solą fizjologiczną lub preparatami wody morskiej, a gdy potrzeba, mocniejszymi kroplami do nosa), podawaj leki łagodzące kaszel lub wykrztuśne.
- Nie rezygnuj z kąpieli. Trudno czuć się dobrze, gdy jest się spoconym i ma się włosy w strąkach. Uważaj jednak, by malca nie przeziębić. Myj dziecku zęby (gdy wróci do zdrowia powinno używać nowej szczoteczki). Częściej przebieraj je w czystą piżamkę i zmieniaj pościel.
- Wietrz mieszkanie. Gdy w domu jest duszno, trudniej się oddycha, a w powietrzu roi się od zarazków. Na czas wietrzenia wydeleguj malca do innego pokoju i pozwól mu wrócić dopiero, gdy temperatura w obu pomieszczeniach się wyrówna.
Nie chcę leżeć w łóżku!
W pierwszej fazie infekcji malec zwykle jest bardzo osłabiony, więc na ogół nie trzeba siłą zapędzać go do łóżka. Gdy tylko poczuje się lepiej, nie utrzyma go w nim żadna siła. Ubierz go w miarę ciepło (byle nie za bardzo) i pozwól na spokojną zabawę. To lepsze niż pilnowanie, by nie wyskakiwał spod kołdry i nie biegał boso po mieszkaniu. Jeśli z jakichś względów musi leżeć, nawet gdy nie ma na to ochoty, możesz posłać mu kanapę w dużym pokoju, tam gdzie są inni domownicy, telewizor itd.
Poza tym:
- Pozwól mu zabrać do łóżka zabawki. Niech urządzi tam przedszkole, parking albo nawet plac budowy.
- Przydziel dziecku podopiecznego – np. chorego misia, który koniecznie, ale to koniecznie musi się porządnie wygrzać (oczywiście w towarzystwie i pod czułą opieką).
- Połóż się do łóżka razem z malcem. I wspólnie poczytajcie książeczki albo pobawcie się w lądowanie kosmitów.
Tfu! To paskudne!
Większość leków dla dzieci ma przyjemny smak, jednak są i mniej smaczne specyfiki.
Gdy lek jest wyjątkowo niedobry:
- Mów prawdę. Nie oszukuj, że syropek jest pyszny, jeśli nie jest.
- Żartuj. Możesz powiedzieć: „A teraz wyjątkowo paskudne lekarstwo”, skrzywić się okropnie. Tak ułatwisz sobie zadanie.
- Korzystaj z pompek do podawania leków (możesz zastąpić je jednorazową strzykawką). Pozwalają odmierzyć precyzyjnie dawkę i błyskawicznie podać ją dziecku.
- Negocjuj. Czasem pomagają stare, dobre negocjacje („Potem dostaniesz cukierka”) albo odwrócenie uwagi. Możesz np. poprosić dziecko, by zatkało sobie palcami nos.
- Demonstruj. Jeśli na przykład smyk boi się spryskiwania gardła albo sprayu do nosa, zaaplikuj preparat na jego dłoń albo pozwól, by podał lek lalce czy misiowi.
- Staraj się, by wszystko odbyło się szybko i bez krzyku (przynajmniej twojego), jeśli musisz podać lek na siłę.
Zobacz też: Mam chore dziecko – niech świat się dostosuje!