
Pierwsze dni w przedszkolu za wami, a maluch już "pociąga" noskiem. Sprawdź, jak nie powinnaś postępować, jeśli nie chcesz mieć w domu chorowitego dziecka.
1. Nie wychodź z dzieckiem na spacery
Najlepszy sposób wychowanie chorowitka to unikanie spacerów.
- Bo jest za zimno, bo za bardzo wieje, bo się przeziębi ...
Wymówek znajdziesz wiele, ale prawda jest taka, że ruch na świeżym powietrzu hartuje.
Wzmocnisz odporność dziecka, spacerując z nim minimum 2 godziny dziennie. Pamiętaj, aby miejscem spaceru nie była droga przy ulicy (spaliny niszczą drogi oddechowe) czy maraton od sklepu do sklepu (wchodząc i wychodząc ze sklepów, dziecko może się spocić i przeziębić). Wybierzcie się do parku, lasu czy na plac zabaw. Sprawisz w ten sposób dziecku i sobie zdrową gimnastykę dla mięśni, ale też dla naczyń krwionośnych, którymi płynie krew, roznosząc składniki odżywcze.
Ze spaceru zwalnia przedszkolaka tylko ulewny deszcz i mróz poniżej 15˚C.
2. Nie otwieraj okien
Brak wierzenia mieszkania, centralne ogrzewanie to stworzenie idealnych warunków do rozmnażania dla wirusów i bakterii.
Jeśli chcesz uniknąć częstych chorób, wietrz mieszkanie kilka razy dziennie. Możesz otworzyć okno, gdy idziecie na spacer lub, gdy dziecko jest w przedszkolu. Pamiętaj, aby nagrzać pokój zanim maluch do niego wróci. Raz dziennie otwórz okna robiąc przeciąg, aby wymienić powietrze w całym mieszkaniu.
3. Unikaj owoców i warzyw
Jadłospis z małą ilością białka i witamin to prosta droga do nieustannych chorób dziecka.
Kluczową rolę we wzmacnianiu odporności malucha odgrywają witaminy C i A.
Źródłem witaminy C są: porzeczka, papryka, brukselka, kalafior, szpinak, kiwi, cytrusy, kapusta, pomidory. Najwięcej witaminy A jest w marchwi, brokułach, ziemniakach czy dyni.
Poznaj: Prawdy i mity o witaminach >>
Przygotowują dziecku pokarmy, pamiętaj również o składnikach mineralnych takich, jak żelazo (w natce, suszonych morelach, rodzynkach), cynk (groszek, fasolka szparagowa, kapusta, ogórki), miedź (szpinak, śliwki, buraki, pomidory). Poza tym podawaj dziecku: miód, cebulę, czosnek (właściwości bakteriobójcze), jogurty z probiotykami.
W sezonie wybieraj świeże owoce i warzywa, poza nim możesz skorzystać z mrożonek, które zachowują większość witamin.
4. Zwiększ temperaturę
Wysoka temperatura zwłaszcza w nocy utrudnia oddychanie, wysusza śluzówkę, co ułatwia przenikanie zarazków. Temperatura w mieszkaniu nie powinna przekraczać 22 °C. Najlepiej jeśli w dzień wynosi ok. 21 °C, a w nocy 19 °C.
Przyzwyczajając dziecko do chłodu uodparniasz je. Ubieraj dziecko na cebulkę, przyzwyczajaj do przebywania w różnych temperaturach (np. zapisz na basen).
Zobacz też: Jak dobrze nawilżyć pokój smyka >>
5. Zwiększ wysiłek, zmniejsz ilość snu dziecka
Przemęczone i niewyspane dziecko jest bardziej podatne na infekcje. Jeśli chcesz uniknąć takiego spadku odporności, dbaj o to, by maluch chodził spać codziennie o tej samej porze ( niezbyt późno) i spał odpowiednio długo. Nie zapisuj dziecka na zbyt dużą ilość zajęć dodatkowych. Wypoczęte i wyspane dziecko staje się odporne na choroby.
Sezon jesienny sprzyja częstym chorobom. Zadbaj o to, by twoje dziecko nie łapało infekcji. Zmień chorwitka w zdrowego, odpornego na choroby przedszkolaka.

Czy wiesz, że w rozgotowanej marchewce jest aż o połowę mniej witamin niż w tej, którą podajesz maluchowi na surowo do schrupania? Tymczasem to właśnie one mają ogromny wpływ na odporność dziecka . Witaminy to nie białka, nie tłuszcze ani nie węglowodany. Są jednak niezbędne do wszystkich procesów przemiany materii w organizmie. Potrzebuje ich też układ odpornościowy. Czy jesteś pewna, że twój przedszkolak otrzymuje ich tyle, ile powinien? Skąd wziąć witaminy? Organizm nie potrafi sam wytwarzać witamin. Wyjątki to witaminy D i K. Pierwsza powstaje częściowo w skórze, pod wpływem promieni słonecznych, zaś niewielkie ilości witaminy K wytwarzają w jelitach bakterie. Ale to wszystko wciąż za mało w stosunku do potrzeb dziecka. Reszta musi więc zostać do organizmu dostarczona. Najlepiej w tym, co codziennie znajduje się na talerzyku malucha. Zdrowa trzynastka - witaminy dla dziecka Wszystkich witamin jest trzynaście. Niektóre rozpuszczają się w tłuszczach, inne w wodzie. Ma to jakieś znaczenie? Ogromne! Witaminy rozpuszczalne w wodzie to C oraz z grupy B. Mają tę zaletę, że organizm bardzo dobrze je przyswaja. Wada? Nie potrafi ich magazynować. A to oznacza, że jeśli dostanie ich więcej, i tak nie zrobi zapasów. Po to więc, by dziecko miało ich cały czas pod dostatkiem, musi je często zjadać. Co innego, jeśli chodzi o witaminy rozpuszczalne w tłuszczach: A, E, D, K. Po to, by organizm w ogóle je przyswoił, potrzeba tłuszczu. Jeśli więc chcesz, by malec skorzystał z beta-karotenu (czyli prowitaminy A), którego sporo jest w marchewce, to do surówki dodaj trochę oleju lub majonezu. Z tego samego powodu nie dawaj dziecku mleka o zawartości 0% tłuszczu ani chudych twarożków i serów. Bez tłuszczu obecne w tych produktach witaminy A, E, D i K w ogóle nie zostaną przyswojone. Takie mleko lub sery są więc dla malca za mało wartościowe. Witaminy dla odporności...

Niestety, dzieci zwykle za nimi nie przepadają, szczególnie za warzywami. Z badań przeprowadzonych w ubiegłym roku na zlecenie firmy Tymbark wynika, że blisko 15 proc. dzieci w ogóle nie jada żadnych warzyw, a ponad 55 proc.– tylko jedno dziennie! Niewiele lepiej jest z owocami. Kawałek jabłka czy plasterek ogórka to często dzienna porcja malca. A dietetycy zalecają takich aż pięć! Przeczytaj, dlaczego będzie lepiej, jeśli dziecko z obiadu zostawi kawałek mięsa i nie dostanie ciastka, a za to zje całą surówkę. To nie witaminy są najcenniejsze Co najmniej równie ważne są tzw. fitoskładniki, czyli naturalne związki chemiczne występujące w roślinach. Rośliny wytwarzają je po to, by ochronić się przed atakiem bakterii, wirusów, grzybów. Większość fitozwiązków to barwniki: są one zgromadzone tuż po skórką i nadają jej intensywny kolor. To dzięki nim jabłko jest czerwone, morela pomarańczowa, a brokuły zielone. Fitoskładniki poprawiają pracę układu odpornościowego, zwalczają wirusy oraz bakterie, a także oczyszczają organizm z różnego rodzaju toksycznych składników. Pomarańczowe i zielone mają beta-karoten To tzw. prowitamina A, potrzebna dziecku m.in. dla dobrego widzenia, odporności. Warto namawiać maluszka na zieloną fasolkę, szpinak, sałatę, dynię, morele (świeże i suszone). Cennym warzywem są też brokuły. Zawierają kwas foliowy (zapobiega anemii), a także indol-3-karbinol i sulforafan, które potrafią niszczyć rakotwórcze związki. W brokułach jest dużo błonnika i witaminy C (w filiżance tych warzyw jest ich więcej niż w pomarańczy!). Jabłka są najlepsze ze skórką Pod nią znajduje się nie tylko najwięcej witamin i składników mineralnych, ale też przeciwutleniaczy zapobiegających nowotworom. W jabłkach jest mnóstwo witaminy C zwiększającej odporność na infekcje (prawdę mówi angielskie przysłowie, że jedno jabłko dziennie...

var pyt = new Array(0); var odp = new Array(0); var pkt = new Array(0); var prawidlowe = new Array(0); var odpowiedzi = new Array(0); pyt[0]=' W sezonie infekcji trzeba codziennie wychodzić z dzieckiem: '; odp[0] = new Array(0) odp[0][0]='do sklepu na zakupy'; odp[0][1]='na długi spacer do parku'; odp[0][2]='wcale nie powinno się wychodzić z domu'; prawidlowe[0] = 1; odpowiedzi[0] = ' DOBRA ODPOWIEDŹ: b) na długi spacer do parku Ruch na powietrzu hartuje najlepiej. To gimnastyka dla mięśni, ale też dla naczyń krwionośnych, którymi płynie krew, roznosząc składniki odżywcze. Spacerujcie codziennie dwie godziny, a nawet dłużej, po parku, lesie lub chociaż idźcie na plac zabaw. Chodzenie ulicami nie pomoże dziecku się wzmocnić, bo spaliny niszczą drogi oddechowe. A wchodząc i wychodząc ze sklepów, malec może się spocić i przeziębić.'; pyt[1]=' Probiotyki to bakterie, które: '; odp[1] = new Array(0) odp[1][0]='wzmacniają odporność'; odp[1][1]='wspomagają rozwój bakterii chorobotwórczych'; odp[1][2]='powodują trudne do wyleczenia rany'; prawidlowe[1] = 0; odpowiedzi[1] = ' DOBRA ODPOWIEDŹ: a) wzmacniają odporność Probiotyki to dobre bakterie, które w jelitach tworzą nieprzyjazne środowisko dla bakterii chorobotwórczych. Probiotyki dodaje się do jogurtów, mleka modyfikowanego i kaszek dla dzieci. Są też w kiszonej kapuście i kwaszonych ogórkach. Codzienna porcja produktów z probiotykami pobudza układ odpornościowy do walki z zarazkami.'; pyt[2]=' Mieszkanie należy wietrzyć: '; odp[2] = new Array(0) odp[2][0]='2–3 razy dziennie'; odp[2][1]='tylko wieczorem'; odp[2][2]='raz na tydzień'; prawidlowe[2] = 0; odpowiedzi[2] = ' DOBRA ODPOWIEDŹ: a) 2–3 razy dziennie Centralne ogrzewanie wysusza powietrze, a niewietrzone pomieszczenia to idealne miejsca do rozmnażania dla wirusów i bakterii. Otwórz okno na 15 minut i zabierz dziecko do innego pokoju. Nim maluch znów tam...