„Przepuszczanie kobiet w ciąży to mrzonka” – Lara Gessler rozczarowana postawą społeczeństwa

Agnieszka Kaczorowska jest mamą małej Emilki – tancerka mogłaby użyć tego jako argumentu, by nie dbać o siebie. Nie zrobiła tego jednak, a wręcz przeciwnie – zachęca inne mamy, aby zwracały uwagę na to, jak wyglądają, nawet w domu! Podobne zdanie w kwestii tego, jak ważne jest dbanie o siebie, miała Anita ze „ŚOPW” . Dbanie o siebie Aga nie chce wywierać presji na inne mamy, lecz zwraca uwagę, że świadome dbanie o swój wygląd polepsza również nasze samopoczucie. „No a w domu... po domu zawsze był stary t-shirt, którego nie wypada już nosić – po domu „się nada”. Po domu zakładało się grube obdarte skarpety, bo po domu „się nadawały". Gdy wracałam ze szkoły czy treningu, to od razu przebierałam się w najgorsze dresy, bo po domu nie opłaca się chodzić w ciuchach wyjściowych (...). Szkoda było wyrzucić niektóre rzeczy, bo przecież po domu „się nada" – napisała Agnieszka.         Wyświetl ten post na Instagramie.                   Czy to „się nada”?😉 ...nie sądziłam, że kiedyś to napiszę.☺️ ___________ Nigdy nie byłam fanką mody, chyba że tanecznej. Gdy chodziło o ciuchy na treningi... TO zawsze miało znaczenie.🙈 Natomiast na co dzień...no cóż, byle było ładne, pasowało do siebie (w moim mniemaniu😜) i było odpowiednie do sytuacji. No a w domu... po domu zawsze był stary t-shirt, którego nie wypada już nosić - po domu „się nada”. Po domu zakładało się grube obdarte skarpety, bo po domu „się nadawały”. Gdy wracałam ze szkoły czy treningu, to od razu przebierałam się w najgorsze dresy, bo po domu nie opłaca się chodzić w ciuchach wyjściowych, a ten dres przecież już tylko pod domu „się nada”. Szkoda było wyrzucić niektóre rzeczy, bo przecież po domu „się nada”.😂 A...

Rafał Mroczek rozstał się ze swoją partnerką i teraz, podobnie jak serialowy Paweł, którego gra w „M jak miłość”, jest samotnym ojcem. Dzieli się ze swoją byłą partnerką opieką nad córką . Szczere wyznanie Rafał na swoim Instagramie jakiś czas temu wyznał, że niestety nie udało się uratować jego związku. Zapewnił jednak, że dobro dziecka jest dla niego najważniejsze i nie chce być „weekendowym tatą” – pragnie uczestniczyć w życiu córki, tak samo jak jej mama. „Prawdą jest, że pomimo wielu prób i profesjonalnej pomocy nie udało się uratować związku z moją partnerką. Kocham mają córkę ponad wszystko i chcę uczestniczyć w jej życiu na tych samych prawach, co jej mama. Dobro mojej córki jest dla mnie celem najwyższym”– oświadczył we wrześniu 2019 roku.         Wyświetl ten post na Instagramie.                   Duże wyzwanie i trudna to sztuka, ale najpiękniejsza przygoda- rodzicielstwo. #poprostutata #wakacje #dzieci #wakcji #ogarnij #to #🤦‍♂️ Post udostępniony przez Rafal Mroczek (@rafalmroczek) Cze 30, 2020 o 9:05 PDT Dobry ojciec Rafał wrzuca do sieci zdjęcia z córeczką – z wakacji, wspólnych spacerów lub zabaw. Widać, że stara się być dobrym ojcem i poświęca czas dziecku. Jedno ze zdjęć opisał słowami, które chwytają za serce. „Najpiękniejszy dar – ojcem być. Jak zachować odpowiednie proporcje w wychowaniu dziecka, jak odpuścić swoje, odkrywając ich potencjał? Jak być konsekwentnym, ale rozumieć pragnienia i emocje chwili. Jak zarażać, pokazywać, kształcić? Ciągle się tego uczę”. Źódło: Instagram Zobacz także:  Marcin Mroczek pochwalił się nową umiejętnością syna Co ten ojciec zrobił dla swojego dziecka! Wielki szacunek! Ekspert wyjaśnia, jak być...

Basia Kurdej-Szatan i Rafał Szatan już niedługo powitają na świecie drugie dziecko. Gwiazda coraz bardziej stresuje się porodem, obawia się nawet, że nastąpi on szybciej, niż jest zaplanowany i nie będzie w pełni do niego przygotowana. Ostatnio zwierzyła się też magazynowi „Flesz”, że boi się, że będzie musiała spędzić na porodówce wiele godzin. Tak było przy narodzinach pierwszej córki, Hani. Basia Kurdej-Szatan boi się drugiego porodu Aktorka przyznała, że pierwszą córkę rodziła aż 12 godzin . Bardzo by nie chciała, żeby sytuacja powtórzyła się tym razem. Wspomniała też, że zazdrości Ani Lewandowskiej, która, choć pierwszy poród miała trudny, drugi trwał zaledwie pół godziny . Jej marzeniem jest rodzić tak samo krótko, choć wydaje jej się to mało prawdopodobne.         Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez Basia Kurdej-Szatan (@kurdejszatan) Sie 17, 2020 o 11:55 PDT W rozmowie z dziennikarzem „Flesza” Basia Kurdej-Szatan stwierdziła: „ Zazdroszczę Ani Lewandowskiej, że rodziła drugą córkę, Laurę, tylko 30 minut . Ze mną może być inaczej, obawiam się, że moje ciało mogło zapomnieć przez osiem lat, jak to jest rodzić”. Potem jednak pocieszyła się nieco. „A może się mylę, może to kompletnie nie ma znaczenia” – zastanawiała się.         Wyświetl ten post na Instagramie.                       Post udostępniony przez 𝐀𝐧𝐧𝐚 𝐋𝐞𝐰𝐚𝐧𝐝𝐨𝐰𝐬𝐤𝐚 (@annalewandowskahpba) Sie 16, 2020 o 12:29 PDT Jak było u was? Drugi poród był krótszy niż pierwszy, czy wręcz przeciwnie? Który wspominacie lepiej? Zobacz...