W poznańskim szpitalu seniorzy będą opiekować się noworodkami
To pierwsza tego typu akcja w Polsce. Zainteresowanie jest ogromne, chęć pomocy wyraziło już ponad 130 tysięcy osób.
Na oddziale noworodkowym w szpitalu im. Raszei w Poznaniu w ramach akcji "Senior maluszka tuli” setki wolontariuszy będą opiekować się noworodkami. To pierwszy tego typu program w Polsce. Doskonale funkcjonuje on już w innych krajach, np. w Kanadzie. Barbara Grochal, koordynatorka wolontariuszy, przewiduje, że i u nas będzie cieszył się on dużą popularnością. Chętnych do pomocy jest naprawdę wielu. „Projektem zainteresowało się ponad 130 tysięcy osób, nie tylko seniorów. Widać, że jest duża potrzeba, by zaangażować się w dobro” - powiedziała koordynatorka w rozmowie z dziennikarzem radia TOK FM.
Akcja ruszy na jesieni
Wolontariusze, którzy wezmą udział w projekcie „Senior maluszka tuli”, od jesieni będą pomagać rodzicom w opiece nad noworodkami, które muszą pozostawać w szpitalu. Często zdarza się, że te noworodki, w tym wcześniaki, muszą leżeć w inkubatorach same, ponieważ rodzice nie mogą przebywać z nimi cały czas, choćby dlatego, że mają w domu inne dzieci, które również wymagają troski. Dzięki pomocy seniorów niemowlęta nie będą pozostawały na długo bez opieki. To ważne dla ich rozwoju. Tulenie, głaskanie i bliskość pomogą im pokonać stres i lęk związany z pobytem w szpitalu.
Potrzeba tego typu programów jest ogromna
Barbara Grochal, która na co dzień zajmuje się PR w Hospicjum Palium, przyznała, że pomysł na akcję został zaczerpnięty z internetu. Po sieci krążą filmiki np. z Kanady, na których widać, jak seniorzy opiekują się noworodkami w szpitalach. „Miałam sygnały, pytania: dlaczego w Polsce tego nie ma, dlaczego w Poznaniu tego nie ma” – zdradziła koordynatorka programu. Akcja „Senior maluszka tuli” jest odpowiedzią na te pytania i okazała się strzałem w dziesiątkę. Ludzie masowo zgłaszają się do pomocy, jest w nich ogromna potrzeba dzielenia się miłością z tymi malutkimi, bezbronnymi dziećmi.
Najpierw szkolenia, potem wolontariat
Żeby zostać wolontariuszem w poznańskim szpitalu, nie wystarczy się jedynie zgłosić. Trzeba też przejść odpowiednie szkolenia, warsztaty, badania. Kontakt z noworodkami, a szczególnie z wcześniakami, wymaga bardzo restrykcyjnego przygotowania, łącznie z otrzymaniem specjalnej odzieży, w której będzie można wchodzić na oddział. Oprócz tego w każdym przypadku będzie wymagana pisemna zgoda rodziców na to, by w czasie ich nieobecności dzieckiem mógł zaopiekować się senior.
Co sądzicie o tym pomyśle? Czekacie na podobne akcje w innych polskich miastach?
Źródło: tokfm.pl