Sara Boruc-Mannei prawdopodobnie już żałuje, że podzieliła się z fanami na swoim profilu na Instagramie fotografią rodzinną. Na zdjęciu z wakacji szczęśliwa rodzina stoi na tle pięknej scenerii, ale wcale nie to przykuło uwagę internautów. Najbardziej rzuciło im się w oczy to, jak najmłodsze, kilkumiesięczne dziecko Boruców umieszczone jest w nosidełku na brzuchu Artura. Delikatnie mówiąc, nie byli tym widokiem zachwyceni…

Reklama

Porządne nosidełko to nie wszystko

Choć trzeba przyznać, że samo nosidełko jest bardzo dobre, ergonomiczne, to jednak wysokość jego upięcia wydaje się dziwna. Zwykle szelki nosidełka reguluje się w tren sposób, by dziecko przytulone było do klatki piersiowej noszącego, a nie do brzucha, jak w tym przypadku. Nisko opuszczone nosidełko spowodowało, że głowa malca lekko odchyliła się do tyłu. Fani piosenkarki nie pozostawili tego bez komentarza. Pisali: „Takie piękne by było to zdjęcie gdyby nie ten maluszek w pozycji takiej, że mnie plecy bolą od patrzenia :( Cudownie jest się nosić i brawo za to, ale róbcie to poprawnie! Nie na pokaz” albo „Świetnie, że chcą nosić, jednak trzeba to robić z rozwagą. Takie maluszki najlepiej nosić w chuście. A nosidło niech jeszcze poczeka, aż maluszek zacznie sam siadać”.

W jednym z komentarzy głos zabrała też osoba podająca się za certyfikowanego doradcę. Zwróciła uwagę nie tylko na fakt, że nosidełko w tym przypadku zostało niepoprawnie zamontowane, lecz także na to, że tak małe niemowlę w ogóle nie powinno być w nim noszone. Napisała, że potwierdza tezę, że nosidło nadaje się tylko dla dzieci samodzielnie siedzących, a dla młodszych lepszym rozwiązaniem jest chusta. „Pod pewnymi warunkami można czasem włożyć dziecko niesiedzące do nosidła, ale na tym zdjęciu pozycja jest tragiczna :(” – dodała.

Zobacz też: Chusty i nosidełka: co wybrać?

Głos zabrała też sama autorka wpisu

Sara Boruc-Mannei nie pozostała bierna wobec komentarzy internautów. Pod kilkoma z nich tłumaczyła się, dlaczego maluszek umieszczony był w takiej pozycji w nosidle. Wyjaśniła: „Pisałam już z 10 razy, że nosidełko nie było jeszcze poprawnie upięte. Właśnie wysiedliśmy z samochodu i było poluzowane. Dziękuję za troskę :)”. Gwiazda najwyraźniej nie spodziewała się, że zamiast pochwał na temat tego, jak wspaniale cała rodzina prezentuje się na zdjęciu, otrzyma mnóstwo słów krytyki na temat jednego szczegółu.

Zobacz także

A wy jak sądzicie, fani gwiazdy mieli rację, zwracając jej uwagę na źle zamontowane nosidełko, czy niepotrzebnie się wtrącali, bo przecież nikt ich właściwie nie pytał o radę? Piszcie w komentarzach!

Źródło: instagram

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama