Do tej pory przez lata królowało "selfie", czyli rodzaj fotografii autoportretowej wykonywanej za pomocą telefonu komórkowego trzymanego w ręku. Jego era dobiegła końca w momencie, gdy w social mediach pojawił się nowy trend. Był nim "plandid", czyli uchwycenie osoby w jak najbardziej naturalnej pozie. Modelki i celebrytki bardzo chętnie zaczęły zamieszczać w sieci zdjęcia w takim właśnie ujęciu. Wymyśliły też zupełnie nowe rodzaje selfie, takie jak "belfie" - zdjęcia pośladków czy "brelfie", czyli selfie zrobione podczas karmienia piersią. Ostatnio pojawił się nowy trend, który na Instagramie robi prawdziwą furorę. O czym mowa?

Reklama

"Backfie z dzieckiem" - nowa moda wśród celebrytów

W mediach społecznościowych, takich jak Instagram coraz częściej pojawiają się zdjęcia z hashtagiem "backfie". Jest to zdjęcie przedstawiające osobę, która pozuje tyłem do obiektywu. Nowa moda, która opanowała internet, szybko znalazła miejsce w show biznesie. Polskie gwiazdy uwielbiają publikować prywatne zdjęcia na swoich profilach społecznościowych. Jak dotąd królową internetu jest Anna Lewandowska, która odkąd urodziła, często chwali się zdjęciami małej Klary. Każdego dnia na Instagrama zaglądają tysiące fanek w nadziei, że żona Roberta Lewandowskiego wreszcie pokaże buzię swojej córeczki. Choć Ania Lewandowska nie pokazała jeszcze twarzy dziecka, zdaje się, że znalazła sposób na to, jak utrzymać zainteresowanie mediów.

Instagram.com

W ślad za nią poszły kolejne celebrytki, takie jak Paulina Sykut-Jeżyna, która niedawno świętowała roczek Róży czy Maja Bohosiewicz. Każda z nich zawsze pozuje do zdjęć tak, by fani mogli zobaczyć sylwetkę dziecka, tył jej główki, ale nigdy twarz. Ostatnio furorę zrobiły zdjęcia Natalii Siwiec, która pochwaliła się rajskimi wakacjami w Meksyku. Na InstaStories pojawiła się obszerna relacja z wyjazdu, w tym także zdjęcia małej Mii w uroczym ubranku.

Natalia Siwiec i jej mąż podzielili się z fanami sporą ilością zdjęć. Widać na nich Mię, która ma na sobie śliczne arbuzowe ubranko. Chodziło jednak o to, aby zdjęcie zostało zrobione tak, aby nie widać na nim było twarzy dziecka.

Wygląda na to, że celebrytki pozorując bezpieczeństwo swoich dzieci, znalazły nowy sposób na promowanie własnej osoby. Czy też tak sądzicie? Czekamy na wasze komentarze!

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama