Podobno była to chwila nieuwagi, ale to wyjaśni policyjne dochodzenie. Na razie zostali zatrzymani rodzice dziecka oraz jego ciocia. To z jej torebki dziecko miało wyciągnąć narkotyk.

Reklama

Ecstasy zabójcze dla dzieci

13-miesięczny Kubuś dostał drgawek, zaczął się prężyć, wyginać w łuk. Chłopczyk stracił przytomność. Na szczęście pogotowie błyskawicznie przewiozło go do szpitala. Żyje dzięki natychmiastowej interwencji lekarzy. Walczyli o jego życie.

Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Maluszek był w ciężkim stanie, gdy przewożono go do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Zajął się nim neonatolog, doktor Wojciech Kowalik ze swym zespołem. – Dziś jest już wszystko dobrze. Odpoczywa i za kilka dni będzie mógł zostać wypisany do domu – mówi Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy szpitala.

Lekarze nie potrafią powiedzieć, czy przyjęcie tak dużej dawki narkotyku przez 13-miesięczne dziecko będzie miało wpływ na jego zdrowie w przyszłości.

Ecstasy -różowe cukierki w kształcie misia

Policja przestrzega, że tabletki ecstasy mają niewinny wygląd, mogący uśpić naszą czujność. Wyglądają jak małe pudrowe cukierki w kształcie misia w kolorze różowym. Często mają też kształt kolorowych krążków, trójkącików, serduszek, buziek.

Zobacz także

Ecstasy (MDMA) to popularny narkotyk wśród tak zwanych "niedzielnych narkomanów" – osób sięgających po środki psychoaktywne tylko w weekendy, często przy okazji wyjścia do klubu czy na koncert. Z jednej strony wykazuje działanie stymulujące układ nerwowy (podobnie jak amfetamina), z drugiej posiada właściwości psychodeliczne. Po jego zażyciu człowiek jest silnie pobudzony psychoruchowo, traci kontrolę nad ciałem.

Ecstasy, nazywane także pigułami, pixami lub dropsami, nie jest tak toksyczne jak "twarde" narkotyki. Może być jednak bardzo niebezpieczne dla osób mających problemy z układem krążenia – w niektórych przypadkach wystarczy jedna tabletka, aby doprowadzić do zapaści i w konsekwencji do zgonu.

Policja apeluje do rodziców o zachowanie czujności i przeprowadzenie rozmów profilaktycznych z dziećmi, szczególnie najmłodszymi, aby nie przyjmowały słodyczy od obcych osób. Zaleca również sprawdzenie, czy dzieci nie posiadają słodyczy nieznanego pochodzenia oraz zwrócenie uwagi na niepokojące zachowania.

Źródło: rmf fm, 24 legnica.pl. tvn24

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama