Reklama

Chorują całe rodziny, przepełnione są nadal przychodnie. Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny ostrzega, że mimo panującej już kalendarzowej wiosny, nadal jest bardzo wysoki wskaźnik zachorowań na grypę. Statystyki pokazują, że trwa on zwykle do końca marca.

Reklama

Tragiczny marzec

Informacje napływające z Państwowego Instytutu Zdrowia nie są dobre - tylko ostatni tydzień, między 16 a 22 marca to bilans 10 zgonów i ponad 206 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę.

4 osoby zmarły w woj. zachodniopomorskim, 2 w woj. wielkopolskim i 2 w woj. łódzkim oraz 1 na Śląsku i 1 w woj. lubuskim. Najwięcej chorych jest na Mazowszu – ponad 37 tysięcy osób. W woj. pomorskim – ponad 28 tysięcy i w Wielkopolsce – ponad 26 tysięcy chorych. W całym kraju z powodu grypy i jej podejrzeń do szpitala trafiło 915 chorych.

Łącznie przez pierwsze 3 tygodnie marca, od 1 do 22, zarejestrowano w Polsce około 720 tysięcy zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę, wskutek czego zmarły 22 osoby. W lutym odnotowano ponad milion zachorowań, w styczniu - prawie 700 tysięcy. W lutym z powodu grypy zmarło 10 osób, w styczniu nie zgłoszono takich przypadków.

Zadaj ekspertom pytanie na temat szczepień przeciw pneumokokom!

Na grypę choruje więcej osób, niż wskazują oficjalne dane

Lekarze przestrzegają, że nawet 33 procent przypadków zakażeń wirusem grypy przebiega bezobjawowo. Oznacza to, że nie zdając sobie sprawy z zakażenia, stajemy się nosicielami wirusa i możemy zarażać naszych najbliższych. Jak podkreśla prof. Adam Antczak, przewodniczący Rady Naukowej Ogólnopolskiego Programu Zwalczania Grypy, każdego roku około 4 mln osób choruje na grypę, kilkanaście tysięcy jest hospitalizowanych, ale oficjalne dane są mocno nieoszacowane. Zwłaszcza, jeżeli chodzi o liczbę zgonów w wyniku powikłań pogrypowych.

Specjaliści przekonują, że najskuteczniejszym sposobem zapobiegania infekcjom i powikłaniom powodowanym przez wirusy grypy są szczepienia. Wśród działań zapobiegawczych zarażeniu na pierwszym miejscu eksperci wymieniają higienę, m.in. częste mycie rąk oraz kichanie i kasłanie w zgięcie łokciowe. Dzięki temu dłonie nie zostaną skażone wirusem i chory nie przeniesie go na inne osoby. W miejscach publicznych i środkach transportu należy unikać niepotrzebnego dotykania powierzchni i elementów ich wyposażenia.

Wizyta u lekarza jest zalecana przy wystąpieniu objawów takich jak:

  • wysoka gorączka, powyżej 39 stopni C,
  • bóle głowy,
  • bóle mięśniowo-stawowe,
  • kaszel,
  • ból gardła,
  • duszność.

W przypadku podejrzenia lub rozpoznania grypy nie należy chodzić do pracy i pozostać w domu. To zmniejsza ryzyko groźnych powikłań. Grypa zwykle atakuje nagle i wywołuje silną gorączkę, często powyżej 39 stopni C. Objawia się bólami mięśni, stawów oraz głowy. W przeciwieństwie do przeziębień, w czasie grypy rzadko występuje katar, bardziej charakterystyczny dla niej jest natomiast suchy męczący kaszel. Grypa może mieć również przebieg bezobjawowy lub z niewielkimi objawami.

Grypa występuje przez cały rok, jedynie w mniejszym nasileniu w poszczególnych okresach, np. latem. Szczyt zachorowań na nią zaczyna się pod koniec stycznia i trwa przez luty i marzec. Od września 2016 roku do połowy sierpnia 2017 roku w sumie zarejestrowano ponad 4,8 mln zachorowań i podejrzeń, czyli o 19 proc. więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego sezonu 2015/2016.

Źródło: PAP, niezależna.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama