Ksenia wraz z mężem i 6-letnim synkiem próbowali się ewakuować z terenów objętych wojną. Jechali powoli, gdy nagle ich samochód znalazł się pod ostrzałem wojsk rosyjskich. Kobieta, chcąc uratować syna, zasłoniła go swoim ciałem. Zginęła na miejscu.

Reklama

„Nie strzelajcie, w samochodzie są dzieci!”

O dramatycznych wydarzeniach poinformował w rozmowie z dziennikarzem ZDF Siergiej Jowenka, ojciec Maksyma. „Oni jechali powoli, Rosjanie zaczęli strzelać. Trafili w jego żonę, która siedziała z tyłu, i która nakryła sobą mojego wnuka. Syn wyszedł z samochodu, podniósł ręce do góry i zaczął krzyczeć: "Nie strzelajcie, w samochodzie są dzieci", i go zastrzelili”, powiedział.

Co się dzieje z chłopcem?

Jak informuje wp.pl, rodzina, mimo licznych prób, nie może przedostać się na miejsce zbrodni wojennej, ponieważ wojska rosyjskie cały czas strzelają do wszystkich próbujących się zbliżyć, nawet do Czerwonego Krzyża. Nie wiadomo też, co się stało z 6-letnim chłopcem.

Bestialskie zachowanie rosyjskich żołnierzy wobec cywilów zostało nagrane przy użyciu drona przez jednego z dziennikarzy telewizji ZDF.

Triggerwarnung: Eine Person wird erschossen.
Drohnenbilder belegen den russischen Angriff auf einen ukrainischen Zivilisten. #ZDFfrontal konnte nun einen Augenzeugen des Verbrechens ausfindig machen.#Kriegsverbrechen @GKDJournalisten @ZDF @UKRinDEU
English version below! pic.twitter.com/sJcmsj82Ze
— frontal (@ZDFfrontal) March 18, 2022

Źródło: ZDF/wp.pl

Zobacz także

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama