Kilka do temu przy okazji urodzin Liama Szczęsnego do sieci wypłynęło zdjęcie, na którym było widać twarz Klary Lewandowskiej. Wizerunek dziewczynki upubliczniła Marina. Dumna mama roczniaka wrzucała na swoim profilu na Instagramie relacje z przyjęcia urodzinowego i niechcący pokazała przy okazji twarz córki Lewandowskich, z którymi wspólnie świętowała roczek chłopca. Szybko się jednak zreflektowała i usunęła niepożądane zdjęcie. Wiadomo przecież nie od dziś, że Ania i Robert pilnie strzegą prywatności dziewczynki i jeszcze nigdy nie zdecydowali się pokazać jej publicznie. Choć chętnie dzielą się swoim życiem z fanami, zawsze pokazują Klarę wyłącznie od tyłu, żeby nie było widać, jak wygląda. Czy ostatnia sytuacja z Mariną przekonała ich do tego, że wcale nie muszą aż tak ukrywać wizerunku córeczki? Zdjęcie, którym pochwaliła się właśnie Ania, w zupełności na to wskazuje.

Reklama

Zaskakujący wpis trenerki

Ania Lewandowska nie tylko sama intensywnie ćwiczy, lecz także motywuje innych do codziennej aktywności. Teraz zrobiła to przy pomocy swojej dwuletniej córki. Pod ostatnim postem motywacyjnym na Instagramie napisała: „Uwielbiam te chwile, kiedy Klarcia mnie naśladuje podczas treningu. Przyznajcie się, macie takie osoby wokół siebie, które zmotywują was w razie kryzysu do treningu?”. Słowa te są dość zaskakujące, bo zwykle mamy twierdzą, że chętnie by zaczęły uprawiać sport, ale z uwagi na dzieci nie mają na to ani czasu, ani siły. Tymczasem dla Ani dziecko to dodatkowa motywacja do ćwiczeń.

Słodki buziak i profil Klary

Nie tylko słowa w tym poście zaskakują. Oprócz wpisu trenerka umieściła też uroczą fotografię, na której widać, jak siedzi na pomoście razem z Klarą, a dziewczynka daje jej całusa w brodę. Nie trzeba specjalnie się przyglądać, żeby zobaczyć, jak wygląda!

Ciekawe, czy Ania i Robert zdecydowali, że nie będą już chronić wizerunku Klary, czy jedynie od czasu do czasu pokażą nieco więcej niż tylko jej plecy i bujne loczki. Być może nie będą na tyle otwarci, by tworzyć córce osobne konto na Instagramie, jak Natalia Siwiec Mii, ale zrezygnują z ciągłego ukrywania jej twarzy. Czekacie na to?

Reklama

Źródło: Instagram

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama