Jakim trzeba być potworem, by zrobić to ciężarnej żonie!
Nic nie usprawiedliwia tego, co zrobił ten 31-latek z Gdyni. Czy 0,5 promila alkoholu we krwi to na tyle dużo, by nie być obarczonym karą za świadomą zbrodnię?
- Ewa Podleśna-Ślusarczyk
Choć ta rodzina znana już była Ośrodkowi Pomocy Społecznej, nikt nie przewidział, do czego może być zdolny ten mężczyzna. Gdy świadkowie zdarzenia usłyszeli kłótnię, a potem zobaczyli wypchniętą przez męża z 2.piętra 28-latkę w ciąży, od razu wezwano karetkę i policję.
To cud, że kobieta żyje!
W mieszkaniu na 2.piętrze czasem dochodziło do sprzeczek. Sąsiedzi wiedzieli, że mężczyzna ma założoną niebieską kartę i rodzina jest monitorowana przez OPS. Oprócz małżeństwa w lokalu mieszkała także ich 3-letnia córeczka, której na szczęście nie było tego dnia razem z nimi.
Nie wiadomo, z jakiego powodu doszło do kłótni między 31-latkiem, a jego ciężarną żoną. Kobieta będąc w 5-mcu ciąży, została wypchnięta z balkonu z wysokości 7-8 metrów. To prawdziwy cud, że zarówno jej, jak i dziecku nic się nie stało. Nie odnieśli żadnych zagrażających życiu obrażeń, choć zdarzenie wyglądało naprawdę groźnie.
Jaka kara czeka agresywnego męża?
Zatrzymany mężczyzna miał 0,5 promila alkoholu we krwi. Czy to dużo? Raczej nie, nie na tyle chyba, by uznać, że był niepoczytalny i nie wiedział co robi! Jeżeli sąd tak uzna, zostanie mu postawiony zarzut usiłowania zabójstwa i zdecydowanie wyższy wymiar kary, nawet 25 lat. Jeżeli jednak zostanie potwierdzone, że 31-latek mógł być zamroczony alkoholem, może otrzymać tylko 8 lat.
Nikt chyba tak naprawdę nie wie, co dzieje się w głowie osoby skorej do przemocy. Mężczyzna, który atakuje bezbronną kobietę i to w zaawansowanej ciąży, nie zasługuje na łagodny wymiar kary!
Przeczytaj także: Jak kłócić się mądrze!