Reklama

Joanna od blisko trzech tygodni jest szczęśliwą mamą malutkiej córeczki i to ona przesłoniła jej cały świat. Blask telewizyjnych jupiterów przegrał z maleńką Ashy-Leigh.

Reklama

Córeczka na 1.miejscu

Główna jurorka telewizyjnego show TVN „Top Model” Joanna Krupa to bardzo ciepła i wrażliwa kobieta. Nie raz pokazała w trakcie kolejnych edycji programu łzy i współczucie wobec jego uczestników, zdobywając bezpośrednim zachowaniem sympatie wszystkich. Tym ciężej było jej podjąć decyzję dotyczącą finału 8. edycji „Top Model”.

Modelka, nawet będąc w zaawansowanej ciąży, przez większość odcinków tegorocznej edycji towarzyszyła jego uczestnikom. Brała udział w sesjach fotograficznych, chętnie udzielała im profesjonalnych rad i z zaangażowaniem oceniła wyniki ich pracy. Dopiero pod koniec programu zwolniła obroty i nie była już obecna na Fashion Weeku w Istambule, do którego pojechali najlepsi kandydaci na modeli. Krupa skupiła się na przygotowaniach do porodu. 2 listopada w luksusowym szpitalu Cedars-Sinai w Los Angeles przyszła na świat córeczka Joanny Krupy i jej męża Douglasa Nunes’a.

I, mimo że kilka dni temu media doniosły, że Krupa wraz z koleżankami spotkała się w jednym z klubów na imprezie, to jednak widać, że modelka nie zamierza na razie wracać do aktywnego życia zawodowego. Stąd jej decyzja o nieprzylatywaniu do Polski na finał „Top Model”, który odbędzie się w najbliższy poniedziałek.

„Ogromnie mi przykro, że nie pojawię się na finale, ale póki co muszę się opiekować córeczką, która jeszcze jest za malutka by mi towarzyszyć w tym dniu” - napisała celebrytka na swoim Instagramie.

Ashy-Leigh jest słodka

Joanna od momentu urodzenia dziecka nie ukrywała przesadnie buźki córeczki i pokazywała jej zdjęcia w sieci. Także tym razem do postu dołączyła fotografię z maleństwem. Możemy bardzo dobrze przyjrzeć się córeczce modelki. Ma całkiem gęstą czuprynkę włosów i pełne usta. Pojawiły się już nawet pierwsze komentarze fanów, do kogo jest podobna. „Czysty tatuś” - oceniły fanki.

Na zdjęciu widzimy, jak bardzo służy modelce macierzyństwo. „Chciałabym tak pięknie wyglądać po porodzie” - napisała jedna z mam. Nam również spodobało się to, że Joanna w przeciwieństwie do niektórych sławnych mam nie sili się na specjalnie wystudiowane pozy - jest w bluzie dresowej, a malutka też nie jest „wystylizowna” i jest ubrana w najzwyklejszy dla niemowląt pajacyk. Brawo za luz i normalność!

Malutka jest najważniejsza

Fani ze zrozumieniem przyjęli decyzję modelki o pozostaniu w domu przy dziecku. „To zrozumiałe, że chce się jak najwięcej być ze swoim nowo narodzonym maluszkiem” - napisała jedna z nich. „Dzieci to skarb, trzeba wykorzystać każdą wolną chwilę na bycie blisko siebie” - podkreśliła inna z kobiet.

Chociaż wśród fanów „Top Model” jest spory żal, że to nie naturalna i ciepła Joanna Krupa będzie gospodynią modowego show, to jednak powód, dla którego zrezygnowała, wszyscy przyjęli z uznaniem. Czas tak szybko mija, a tych pierwszych momentów macierzyństwa nigdy się nie zapomina, i żadne telewizyjne show nie da młodej mamie takich emocji. To nie często spotykana w show-biznesie decyzja.

Uważacie, że Joanna Krupa słusznie postąpiła? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach!

Źródło: Instagram

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama